Trwa ładowanie...

"Absurd" na stacji benzynowej. Nie sprzedali "Pawełka" po godz. 22, bo baton zawiera alkohol

Istnieją takie miejsca w Polsce, gdzie po godz. 22 nie kupisz batonika "Pawełek". Powód? Bo zawiera alkohol. To nie żart. Pan Daniel i jego znajomi przekonali się o tym na własnej skórze. A chcieli tylko zjeść coś słodkiego.

"Absurd" na stacji benzynowej. Nie sprzedali "Pawełka" po godz. 22, bo baton zawiera alkoholŹródło: East News, fot: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
dt9q631
dt9q631

Pan Daniel wspomniał o absurdalnej sytuacji na swoim Twitterze. - Miasto Olsztyn to jednak stan umysłu. Wczoraj po godzinie 22:00 na stacji Orlen (ul. Warszawska) nie sprzedano batonika "Pawełek", bo jest zakaz sprzedaży alkoholu w tym mieście po tej godzinie... Ręce opadają, miasto absurdów - pisze mężczyzna.

W rozmowie z WP Finanse pan Daniel opowiada szczegóły tej sytuacji. - Wracaliśmy po 22 ze znajomymi samochodem i wstąpiliśmy na stację Orlen. Poprosiliśmy koleżankę, żeby kupiła mi i koledze batonika "Pawełek", bo mieliśmy ochotę na coś słodkiego. Wróciła z innym produktem, bo tego jej nie sprzedano - opowiada. Sprzedawczyni powiedziała, że jest zakaz sprzedaży tych batoników po 22, bo ten produkt zawiera alkohol. Koleżanka pana Daniela zapytała, jaki to ma związek, przecież butelka piwa to nie to samo co baton, który zawiera śladowe ilości alkoholu. - Takie jest zarządzenie i koniec - tłumaczyła sprzedawczyni. Nie dało się z nią nawet dyskutować.

- Włosy nam stanęły na głowie, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce - mówi pan Daniel.

Oglądaj także: Wielki test kaw rozpuszczalnych. Marki własne dyskontów vs popularni producenci

- To jest absurd. Jeżeli ten zakaz w Olsztynie istnieje, to powinien jakoś wyraźnie mówić, że chodzi o wyroby płynne albo coś w tym stylu. Nie sądzę, żeby nie sprzedali mi "Pawełka" w Żabce po 22. Mam zamiar pójść i to sprawdzić. Może to jest jakieś zarządzenie Orlenu, nie mam pojęcia - mówi pan Daniel.

dt9q631

Wysłaliśmy zapytanie do biura prasowego Orlen, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Faktem jest to, że każdy baton "Pawełek" zawiera alkohol. Nie tylko ten o smaku advocata. Śmietankowy, toffi, kawowy czy karmelowy - nie ma znaczenia, wszystkie zawierają ponad 2 proc. spirytusu. Czas na szybkie obliczenie. Jeżeli baton waży 45 g, to alkohol stanowi w nim 0,9 g. Czyli jest go w nim tyle, co kot napłakał, ale kupić po 22 nie można i koniec.

zakupycodzienne.carrefour.pl
Źródło: zakupycodzienne.carrefour.pl
zakupycodzienne.carrefour.pl
Źródło: zakupycodzienne.carrefour.pl

Co ciekawe, na opakowaniach "Pawełka" znajduje się ostrzeżenie, że jest to produkt przeznaczony dla dorosłych. W 2014 i 2016 r. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zwróciła się do firmy Lotte Wedel z prośbą o umieszczanie tej informacji na opakowaniach.
- Ten baton skierowany jest przede wszystkim do szerokiego grona odbiorców, w tym dzieci, które nie powinny być narażone na spożywanie napojów alkoholowych. Możliwe jest też sięgnięcie po tego batona przez kobiety w ciąży i kierowców - komentuje Katarzyna Łukowska, dyrektor PARPA. Z tych powodów instytucji bardzo zależało na tym, aby konsumenci wiedzieli, kto i dlaczego nie powinien spożywać "Pawełka".

zakupycodzienne.carrefour.pl
Źródło: zakupycodzienne.carrefour.pl

W Olsztynie rzeczywiście obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00-6:00. Przepisy o nocnej prohibicji weszły w życie we wrześniu 2018 roku.

dt9q631

Zgodnie z prawem napoje o zawartości powyżej 4,5 proc. alkoholu muszą być objęte akcyzą i sprzedawane na stoisku z alkoholem. Co w takim razie z batonami, które mają 2 proc. alkoholu? Oczywiście nie muszą mieć banderoli, ale prawo nie precyzuje, czy napój alkoholowy ma formę stałą czy ciekłą. Definicja mówi tylko, że jest to "produkt przeznaczony do spożycia, zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5 proc.". Teoretycznie jeżeli baton czy czekoladka zawiera więcej niż 0,5 proc. alkoholu (jak tak w przypadku "Pawełka"), to zalicza się go do grupy "napojów alkoholowych".

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych potwierdza, że batona po godz. 22 sprzedawać nie wolno. - Wszelkie zasady i ograniczenia sprzedaży, odnoszące się do napojów alkoholowych o takiej samej zawartości alkoholu jak batonik w przedstawionym pytaniu, dotyczą również słodyczy - informuje Katarzyna Łukowska, dyrektor PARPA.

Przedstawiciele branży cukierniczej i przedsiębiorcy mówią, że definicja terminu "napój alkoholowy" nie jest precyzyjna. Ich zdaniem wyroby czekoladowe z alkoholem nie powinny być uznawane za napój alkoholowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dt9q631
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dt9q631