List motywacyjny
To typowy przykład kryterium, na które można spojrzeć z różnych stron: jak na absurd i jak na celowe działanie. Dla jednych pisanie listu motywacyjnego przez kandydata do pracy ulotkarza czy sprzątaczki to bezsens w czystej postaci. Jakie motywy podać, aplikując do pracy, którą mógłby wykonywać każdy? Ich zdaniem, do takiej pracy nie ma po co iść – to znak, że pracodawca w przyszłości będzie tylko mnożył nierealne oczekiwania. Ale jest też inne stanowisko. Zgodnie z nim, takie listy zawsze warto pisać. List może np. podnieść szanse kogoś, kto nie spełnia wszystkich wymagań. A może okaże się, że napisał go jako jedyny z kandydatów? List będzie też wskazówką dla pracodawcy: że kandydatowi zależy, że wytrwale dąży do celu, że jest zdeterminowany.
Zobacz: 17 śmiertelnych błędów szefa