Agencja zatrudnienia bez barier

Łatwiej będzie prowadzić pośrednictwo pracy. Działalność tę będą mogły podejmować firmy łamiące prawo.

Agencja zatrudnienia bez barier
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

05.02.2010 06:07

Trwają konsultacje zaproponowanych przez resort gospodarki zmian w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Mają one na celu zniesienie barier w prowadzeniu agencji zatrudnienia.

– Właściwie wszystkie zaproponowane zmiany są niekorzystne dla pracowników i osób, które mogą być klientami agencji zatrudnienia. Rynek pośrednictwa pracy jest bardzo ważny szczególnie w czasie kryzysu, który – według wielu ekspertów – wciąż jest przed nami. Deregulacja i poluzowanie nadzoru nad agencjami sprawią, że więcej osób szukających zatrudnienia może paść ofiarą nieuczciwych firm – mówi Jacek Smagowicz, ekspert NSZZ “Solidarność”.

Nie zablokuje nawet przestępstwo

Projekt pozwala na prowadzenie pośrednictwa pracy firmom, które mają zaległości z tytułu podatków, składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, na Fundusz Pracy czy FGŚP. Poza tym pośrednictwem będzie się mogła zajmować agencja, która ma na koncie wykroczenia i przestępstwa w stosunku do osób korzystających z jej usług.

– Podstawą działalności na rynku pośrednictwa pracy jest zaufanie. Oferujemy towar, którym są miejsca pracy, i zdajemy sobie sprawę z tego, że dla osób do nas trafiających oferta zatrudnienia ma zasadnicze znaczenie dla egzystencji. Nie możemy tolerować w środowisku firm, które mają zaległości w składkach do ZUS lub podatkach czy dopuściły się wykroczeń, np. pobierają opłaty od osób poszukujących pracy – mówi Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. Tego samego zdania są związkowcy.

– Nie słyszałem, aby doszło do przełomu w poszanowaniu praw pracowników i poszukujących zatrudnienia. Nadal jest wiele patologii, dyskryminacji. Nie zgodzimy się, by oszukujący ludzi czy państwo pośrednicy mogli bezkarnie działać na rynku i naciągać ludzi desperacko poszukujących pracy. Kary dla nieuczciwych powinny pozostać, a naciągacze powinni mieć zakaz prowadzenia działalności.

Tymczasem resort gospodarki chce znieść sankcje w stosunku do agencji łamiących prawo. Z ustawy ma zniknąć art. 121, który pozwala na nakładanie grzywny wyższej niż 3 tys. zł za dyskryminację czy pobieranie opłat za udzielenie pomocy w wyborze odpowiedniego zawodu i miejsca zatrudnienia.

Bez wymagań

Z ustawy mają być wykreślone przepisy określające standardy, jakim powinny odpowiadać biuro agencji i zatrudniony w nim personel. Lokal przeznaczony na biuro agencji nie będzie już musiał mieć pomieszczenia zapewniającego poufność prowadzonych rozmów, nie będzie też konieczności umieszczania w biurze sprzętu technicznego. Ponadto osoby zajmujące się poradnictwem zawodowym i doradztwem personalnym nie będą już musiały mieć studiów wyższych, których program obejmuje tę tematykę. A pracownicy zajmujący się pośrednictwem pracy oraz pracą tymczasową nie będą musieli mieć co najmniej średniego wykształcenia. Oznacza to, że każdy, niezależnie od poziomu wykształcenia, będzie mógł być pracownikiem agencji.

Zmienić się mają zasady zakładania działalności polegającej na pośrednictwie pracy, doradztwie personalnym czy pracy tymczasowej. Będzie to wymagało jedynie dokonania wpisu do rejestru podstawowego działalności gospodarczej. Nie trzeba będzie uzyskiwać certyfikatu od marszałka województwa o dokonaniu wpisu do rejestru działalności regulowanej. Dla przedsiębiorców oznacza to, że nie wydadzą 200 zł.

Tomasz Zalewski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)