Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Sezon na grzyby w pełni, a lasy pod Warszawą oferują wiele atrakcyjnych miejsc do zbierania. Na Mazowszu można znaleźć m.in. borowiki, maślaki, kurki, kozaki, gąski i podgrzybki. Do wielu miejsc np. Puszczy Stromieckiej i Puszczy Kozienickiej, dojedziemy się pociągiem.
Szukając dobrych miejsc na grzybobranie trzeba pamiętać, że zbieranie grzybów w parkach narodowych, takich jak Kampinoski Park Narodowy, jest zabronione. Grozi za to mandat do 500 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzybobranie w sierpniu. W lasach trwa wysyp borowików
Gdzie na grzyby w woj. mazowieckim?
Portal sadyogrody.pl podaje, że jednym z najpopularniejszych miejsc na grzybobranie są lasy w Puszczy Stromieckiej oraz Puszczy Kozienickiej. Oba te obszary są łatwo dostępne dzięki połączeniom kolejowym z Warszawy. Stacja PKP Dobieszyn znajduje się na trasie między Warszawą a Radomiem, a w pobliżu niej leżą lasy Puszczy Stromieckiej.
Na południe od Warszawy, w odległości 80 km, znajduje się miasto Białobrzegi. Dojazd do niego zapewnia trasa S7. Otoczone lasami Białobrzegi są popularnym miejscem dla grzybiarzy, oferującym bogactwo jadalnych grzybów.
Kolejne miejsce warte uwagi to gmina Celestynów. Ponad 55 proc. jej powierzchni stanowią lasy, co czyni ją atrakcyjnym celem dla miłośników grzybobrania. Różnorodność gatunków i łatwy dostęp sprawiają, że jest to idealne miejsce na weekendowy wypad.
Podpowiedzi co do lokalizacji pojawiają się także na grupach na Facebooku poświęconych grzybom. Jeden z użytkowników chwali się, że uzbierał cztery wiadra kurek w gminie Goworowo (pow. ostrołęcki). Niektórzy wskazują też na okolice Legionowa, Siedlec i Mławy Mazowieckiej.
Mnóstwo robaczywych grzybów
Wysyp grzybów wystąpił też w sierpniu. Jednak wiele osób było rozczarowanych zbiorami, bo okazy nie nadają się do spożycia.
- Wiele osób z północy Polski, a także z Małopolski i świętokrzyskiego pisało do mnie o dużym wysypie grzybów. Ale gdy temperatura powietrza jest wysoka i towarzyszy temu spora ilość opadów - jak ostatnio, często okazuje się, że grzyby są zaczerwione, potocznie "robaczywe". Sama natknęłam się teraz na wiele borowików szlachetnych z lokatorami w środku - przyznała w rozmowie z WP Finanse Marianna Kasperczyk, youtuberka z kanału "Pieprznik grzyby" i członkini Polskiego Towarzystwa Mykologicznego.