Airbus: zdążymy z A350 w tym roku
Airbus poinformował, że dostawa pierwszego szerokokadłubowego A350 odbędzie się 22 grudnia. Pierwotnie miała nastąpić 13 grudnia
14.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 11:35
Pierwszy klient na ten samolot, Qatar Airways, ogłosił na dwa dni przed 13 grudnia, że odracza odbiór samolotu bezterminowo, wywołując tym spekulacje, że powtórzy się historia z problemami wyposażenia wnętrza superjumbo A380, co opóźniło o trzy miesiące odbiór tamtej maszyny. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że w tamtym wypadku prezesowi Akbar al-Bakerowi, słynącemu z perfekcjonizmu, nie spodobała się jakość położenia wykładziny podłogowej.
Teraz Airbus potwierdził wcześniejsze informacje agencyjne, że uroczyste wydanie samolotu wraz z lotem pokazowym odbędzie się w Tuluzie 22 grudnia. Producent zapowiadał wielokrotnie, że będzie dążyć do przekazania pierwszego samolotu przed końcem roku. Wcześniej pojawiły się informacje, że Qatar Airways podtrzymał termin premierowego lotu z pasażerami 15 stycznia.
Zawirowania wokół A380
W ubiegłym tygodniu akcje grupy Airbusa traciły przez dwa dni wartość, bo inwestorów zaniepokoiła wypowiedź członka kierownictwa o przyszłości superjumbo. W środę akcje staniały o 10 procent, gdy dyrektor finansowy Harald Wilhelm obniżył prognozy finansowe na 2016 r. i zasugerował, że Airbus mógłby zaprzestać produkowania A380 już w 2018 roku.
Następnego dnia, akcje staniały o 4 procent, a po gniewnej reakcji części linii lotniczych, które czekają na te samoloty, Airbus starał się uspokoić, że nie zaprzestanie ich produkowania. Podkreślał, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie ulepszenie ich i zmodyfikowanie. Szef działu samolotów cywilnych Fabrice Brégier stwierdził, że pewnego dnia pojawią się nowe silniki i wydłużona wersja tego samolotu.
Airbus starał się też uspokoić inwestorów w kwestii swojej rentowności. Tłumaczył, że może dojść do zmniejszenia rytmu produkcji starszej wersji szerokokadłubowcyh A330 w okresie wprowadzania nowej wersji A330neo. Wilhelm przyznał na spotkaniu z analitykami w Londynie, że istnieje taka możliwość, ale nie w tej chwili.
Dodał, że program produkcji superjumbo osiągnie po latach strat równowagę finansową w 2015 r. i utrzyma ją do 2018 r. Wtedy producent stanie przed koniecznością wyboru, czy unowocześniać go, utrzymać dotychczasową produkcję czy zaniechać jej.
Prezes Brégier stwierdził, że obniżanie produkcji A380 oznacza, iż równowagę można będzie osiągnąć nawet, jeśli produkcja zmaleje do nieco poniżej 30 samolotów rocznie. Na unowocześnienie tej maszyny naciska Emirates Airlines, która zamówiła 140 maszyn, a dotąd odebrała 55. Airbus rozmawia już z tym przewoźnikiem o nowszych A380neo.
Samolot kosztuje 414,4 mln dolarów, producent ma w portfelu zamówienia na 318 sztuk, ale niektóre linie uprzedziły, że mogą zrezygnować z kupna.