Alkohol łączy polskich sklepikarzy
Mimo problemów małego handlu przybywa sklepów wyspecjalizowanych w sprzedaży trunków. W ciągu 2012 r. ich liczba zwiększyła się o 5 proc., a od 2009 r. o prawie 30 proc. - donosi "Puls Biznesu", powołując się na dane wywiadowi gospodarczej Bisnode Polska.
20.02.2013 | aktual.: 20.02.2013 06:47
Jak wylicza "PB", to zarówno ekskluzywne salony z szeroką ofertą zagranicznych win, jak i klasyczne "monopolki".
I wszystkie są na celowniku firm tworzących alkoholowe sieci franczyzowe. Najwięcej placówek - 66 - ma sieć Planeta. Jej wiceszef Grzegorz Batko wskazuje, że wzrost liczy sklepów z alkoholami to reakcja małego handlu na ekspansję dyskontów.
Jak wyjaśnia Batko, rozwój ogólnospożywczych sieci powoduje, że małe punkty nie są w stanie utrzymać się na rynku z dotychczasową ofertą. Rozwiązaniem jest specjalizacja, która zmniejsza koszty i utrzymuje satysfakcjonujące obroty.
Podobnie jak Planeta, rozwój swej sieci planują też Alkohole Winoteka (teraz prawie 30 placówek).