Amerykanie zwijają swój biznes w Europie. Zamykają dwie fabryki

Amerykański gigant Tupperware zamyka fabryki w Belgii i Portugalii, co oznacza zwolnienia dla setek pracowników. Decyzja jest zaskakująca, zwłaszcza że belgijski zakład był rentowny. To kolejny krok w wycofywaniu się firmy z Europy.

Tupperware zamyka dwie fabryki w Europie
Tupperware zamyka dwie fabryki w Europie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2023 Getty Images
oprac. KRWL

Dwie europejskie fabryki Tupperware, w Belgii i Portugalii, zostaną zamknięte, co wpłynie na setki pracowników. Jak podaje portal retaildetail.eu, decyzja amerykańskiego giganta jest zaskakująca, zwłaszcza że belgijski zakład w Aalst osiągnął zysk 667 tys. euro przy obrotach 40 mln euro.

W Belgii pracę straci 270 osób, a w Portugalii około 200. Belgijscy pracownicy rozważają kroki prawne przeciwko amerykańskim dyrektorom, oskarżając ich o uchylanie się od odpowiedzialności. Oficjalna upadłość nie została jeszcze ogłoszona, co wpływa na wysokość odpraw dla zwalnianych - pisze biznes.interia.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test majonezów. Oto jak poradzili sobie z nim Białostoczanie

Amerykanie zwijają się ze Starego Kontynentu

Decyzja Tupperware wpisuje się w trend wycofywania się z Europy, co jest związane z przejęciem firmy przez amerykańskie fundusze inwestycyjne. Konsumenci coraz rzadziej wybierają plastikowe pojemniki, a rynek zalewają tańsze produkty z Azji. Firma działa obecnie tylko w 8 krajach, choć wcześniej była obecna w 67.

Amerykańska firma Tupperware założona w 1942 roku, znana z modelu sprzedaży bezpośredniej przez konsultantki odwiedzające klientów, ma trudności w erze rosnących platform e-commerce. Pomimo że Tupperware zaczęło przechodzić na sprzedaż internetową, jego konkurencja zyskuje coraz większą przewagę

Na początku sierpnia 2024 roku Tupperware wciąż wierzyło, że zdoła uniknąć bankructwa dzięki zewnętrznemu wsparciu finansowemu. Akcja ratunkowa Tupperware była wspierana przez memy, a inwestorzy internetowi napędzali wzrost wartości akcji, postrzegając je jako mało ryzykowne z dużym potencjałem zysku - czytamy.

Wówczas firma miała się porozumieć z wierzycielami, dzięki czemu odsetki miały zmniejszyć się o 150 mln dolarów. Ponadto zdobyła również 21 mln dolarów nowego finansowania, przedłużyła termin spłaty około 348 mln dolarów długu i zmniejszyła swoje zadłużenie o około 55 mln dolarów. To jednak nie pomogło amerykańskiemu gigantowi.

wiadomościgospodarkahandel

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)