Amerykańskie PKB paliwem do wzrostów

Czwartkowe spadki na Wall Street oraz fatalne zamknięcie kwotowań w Japonii, gdzie pomimo dobrych danych dotyczących produkcji przemysłowej oraz poziomu bezrobocia indeks Nikkei 225 spadł o 2,1%, nie wróżyły dobrze bykom na GPW.

01.02.2010 | aktual.: 01.02.2010 10:14

Otwarcie handlu na indeksie blue chipów wypadło na poziomie prawie 2 361 pkt, a więc o 2 pkt poniżej odniesienia, po czym do ataku przystąpiły byki, którym sił wystarczyło ledwie na kilka minut. W kolejnych godzinach WIG20 konsolidował się pod kreską. Impulsem do zakupów nie byłe wzrosty na rynkach Starego Kontynentu, ani też zgodne z oczekiwaniami dane makro ze strefy euro, gdyż inwestorzy czekali na sygnały zza oceanu. Gwoździem piątkowego programu była publikacja o 14:30 wstępnego odczytu PKB w USA za IV kwartał minionego roku i w oczekiwaniu na wyniki inwestorzy niemrawo wymieniali się papierami. Dane okazały się lepsze od przewidywań analityków.

Obraz
© Wykres dzienny WIG

Odczyt pokazał wzrost PKB o 5,7% wobec konsensusu na poziomie 4,6%, co stanowiło największy wzrost w gospodarce USA od III kwartału 2003 r. Choć cały 2009 r. amerykańska gospodarka zakończyła spadkiem PKB o 2,4%, inwestorzy przystąpili do zakupów. Korzystne informacje zostały wykorzystane przez popyt do wywindowania w błyskawicznym tempie rynku do poziomu 2 873 pkt, ale zapał zaczął stygnąć. Z pomocą bykom przyszły kolejne, lepsze od oczekiwanych dane. Wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Chicago wyniósł 61,5 pkt (prognozy zakładały 57,4 pkt) a wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan 74,4 pkt (oczekiwano 73,0 pkt). Na zamknięciu WIG20 zyskał 0,83%, kończąc dzień na poziomie 2 383 pkt. Obroty wyniosły ponad 989 mln PLN. Spośród spółek z głównego indeksu najbardziej traciły akcje BZWBK (-0,78%) oraz GETINU (-0,76%). Dobrze zachowywały się walory PEKAO, kończąc dzień wzrostem o 2,7%.

Piątkowa sesja przyniosła wzrost indeksu WIG o 0,35%. Wzrostom towarzyszyły obroty na poziomie 1,3 mld PLN. Wyznaczona przez rynek biała świeca była w głównej mierze efektem opublikowanego popołudniu wstępnego odczytu dynamiki PKB W USA za IV kwartał minionego roku. Lepsze od oczekiwań dane zza oceanu pomogły bykom oddalić się od wsparcia wyznaczonego na poziomie 39 900 pkt, a także pokonać na koniec sesji istotny okrągły poziom 40 000 pkt.

Wciąż jednak popyt nie miał wystarczającej siły aby pokonać opór, wynikający z ostatniej luki bessy. Pomimo udanego piątkowego finiszu, nie można również zapomnieć, że drugi tydzień korekty na warszawskim parkiecie przyniósł pogłębienie spadków przez szeroki rynek do poziomu 39 634 pkt. Szybkie oscylatory, na fali piątkowego wzrostu, delikatnie poprawiły swoje odczyty, ale oscylator siły trendu ADX wciąż przybiera wartość 19 pkt, nie wskazują jednoznacznie na przewagę którejkolwiek ze stron.

BM Banku BPH

sesjamwig40wig20
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)