Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Początkowa faza poniedziałkowej sesji upłynęła pod znakiem wzrostów, a czynnikiem, który zachęcił kupujących do nieco odważniejszego handlu był na pewno przebieg piątkowych notowań za oceanem.

Początkowa faza poniedziałkowej sesji upłynęła pod znakiem wzrostów, a czynnikiem, który zachęcił kupujących do nieco odważniejszego handlu był na pewno przebieg piątkowych notowań za oceanem.

Obraz
© Wykres dzienny FW20H09

Po przedpołudniowym ataku popytu i dotarciu kontraktów w okolice górnej linii Pitchforka (został skonstruowany na bazie wykresu intradayowego), rynek wszedł następnie na długie godziny w fazę ruchu bocznego. Trzeba obiektywnie przyznać, że był to niezwykle nudny fragment wczorajszej sesji, gdyż zakres zmienności na kontraktach nie przekraczał w tym okresie kilkunastu punktów.

Na rynku kasowym również nie dochodziło w tym czasie do żadnych spektakularnych wymian akcji, a czynnikiem stabilizującym sytuację na GPW pozostawał niezmiennie sektor bankowy. Mniej więcej w takiej właśnie atmosferze dotrwaliśmy do otwarcia amerykańskich rynków akcyjnych.

Z chwilą włączenia się Amerykanów do gry, nasz parkiet zaczął wybudzać się pomału z letargu, jednak na skutek stosunkowo wysokiego otwarcia za oceanem, powstało zagrożenie, iż giełdy w USA wejdą za moment w fazę korekty spadkowej. Ten właśnie element ograniczał i hamował w dużym stopniu zapał byków do nabywania kolejnych akcji. Słabość strony popytowej zaczęły zatem wykorzystywać niedźwiedzie, co zaowocowało wejściem warszawskiego parkietu w fazę niegroźnego ruchu spadkowego.

Ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1509 pkt., co stanowiło wzrost o 1.3% w stosunku do piątkowej ceny odniesienia.

Trudno doszukiwać się jakichkolwiek zmian w układzie technicznym wykresu po wczorajszej sesji. Jak wiadomo było to raczej bezbarwny spektakl, odbywający się dodatkowo przy stosunkowo niewielkiej aktywności inwestorów. Tak więc zarówno bykom nie udało się pokonać sprzedających w rejonie kluczowej obecnie bariery podażowej: 1537 - 1543 pkt., jak i niedźwiedziom kupujących w obszarze wsparcia: 1482 - 1486 pkt. Wydaje się, że dopiero anulowanie któregoś z w/w przedziałów cenowych zaowocuje wykreowaniem się silniejszego ruchu cenowego.

Teoretycznie w nieco bardziej uprzywilejowanej sytuacji znajdują się obecnie byki, gdyż notowania kontraktów niezmiennie przebiegają powyżej ważnej strefy cenowej: 1482 - 1486 pkt. Problem jednak w tym, że indeksy amerykańskie zabarwiły się wczoraj na czerwono (wcześniej odnotowując bardzo silne wzrosty), i ten właśnie element może zachęcić dzisiaj podaż (przynajmniej w początkowej fazie sesji) do nieco bardziej agresywnego handlu. Jeśli zatem bykom nie uda się przeciwstawić presji podażowej i „pęknie” wsparcie: 1482 - 1486 pkt., wygenerowany zostanie według mnie wstępny sygnał słabości rynku. Tak jak podkreślałem w swoich wczorajszych opracowaniach, zwróciłbym wówczas uwagę na zakres: 1452 - 1457 pkt., gdzie niezmiennie spodziewam się większej aktywności ze strony byków. W przypadku kontynuacji ruchu spadkowego i przełamania w/w przedziału, zamknąłbym część długich pozycji. Sygnałem sprzedaży byłoby jednak według mnie dopiero zanegowanie (również znanej nam już z wcześniejszych opracowań) bariery popytowej:
1428 - 1431 pkt.

Wskazaniem zapowiadającym dalsze wzrosty będzie jak wiadomo wybicie się kontraktów ponad zakres strefy: 1537 - 1543 pkt., wzmocnionej na wykresie dziennym przebiegającą tutaj wewnętrzną linią trendu.

Warto jednak nadmienić, że w tygodniu wygasania danej serii kontraktów mamy często do czynienia z gwałtownymi i trudnymi do przewidzenia zwrotami sytuacji na rynku. Dlatego zawsze apeluję, by zachować w tym okresie szczególną ostrożność, bądź w ogóle wstrzymać się od zawierania jakichkolwiek transakcji. Wydaje się, że wczorajszy spadek obrotów na GPW pośrednio wynika już właśnie z tego typu obaw niektórych inwestorów. Po co bowiem niepotrzebnie narażać swój kapitał i angażować się w handel, który za moment może przemienić się w trudny do okiełznania żywioł? Oczywiście skala potencjalnych zawirować w kontekście wygasania marcowej serii kontraktów może być obecnie dużo mniejsza (osobiście zakładam, że tak właśnie będzie). Niemniej ryzyko nagłego i całkowicie przypadkowego znalezienia się po niewłaściwej stronie rynku jest w tym okresie zdecydowanie większe.

Nieco więcej o strategii na dzisiejszą sesję napiszę w swoim pierwszym komentarzu online, gdy poznamy się cenę otwarcia FW20H09.

Paweł Danielewicz
analityk
Dom Maklerski BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega