Angielski w angielskiej szkole – bez pośrednika

Na naukę nigdy nie jest za późno – zwłaszcza jeśli chodzi o język obcy. A już na pewno nad książką powinieneś przysiąść, jeśli wybierasz się do pracy za granicę. Tym razem podpowiemy ci, ile musisz wydać na kurs angielskiego, jeżeli chcesz pogodzić naukę z pracą.

Zastanawiasz się, jak wybrać właściwy kurs i na jakiej podstawie zdecydować do grupy o jakim stopniu zaawansowania się zapisać? Po pierwsze przejrzyj dokładnie opisy kursów na stronach poszczególnych szkół. Po drugie, przygotuj się, że zanim rozpoczniesz naukę, będziesz musiał zdać egzamin, na podstawie którego zostaniesz zakwalifikowany do odpowiedniej grupy. I nie martw się! Tego egzaminu nie można nie zdać. W najgorszym razie trafisz na kurs dla początkujących.

Przykładowe ceny, proponowane przez szkoły często się między sobą różnią – nawet jeżeli w ramach kursu gwarantowana jest taka sama liczba godzin. Skąd wzięła się różnica dowiesz się, jeśli przeanalizujesz dokładnie poszczególne oferty (szczegóły znajdziesz na stronach internetowych szkół). Przykładowo, cena za ten sam kurs będzie różna w zależności od terminu. Jeśli porównujesz propozycje kilku szkół, zwróć uwagę nie tylko na ilość godzin, ale także to ile osób będzie w grupie, czy cena obejmuje także materiały dydaktyczne oraz ewentualną opłatę za egzamin wstępny i końcowy, a także kto prowadzi zajęcia i czy grupy są międzynarodowe, czy raczej przeważają w nich uczniowie z tego samego kraju.

Najlepiej trafić do małej, międzynarodowej grupy, gdzie nauczyciel jest tzw. native speaker’em (oznacza to, że angielski jest jego językiem ojczystym). Wybierając kurs zwróć także uwagę na to, czy nacisk położony jest na konwersację czy na naukę gramatyki. Coraz więcej szkół ma w swojej ofercie nie tylko kursy ogólne i przygotowujące do egzaminów na certyfikaty językowe, ale prowadzi zajęcia specjalnie z myślą o osobach, które przyjechały do Wielkiej Brytanii by podjąć pracę. I tu znów możesz wybierać pomiędzy kursami specjalistycznymi (np. dla pielęgniarek, sekretarek czy murarzy) i ogólnymi, podczas których nacisk położony jest na słownictwo potrzebne w załatwianiu codziennych spraw (np. sklep, bank, urząd pracy) oraz w sytuacjach związanych np. z rozmową kwalifikacyjną. Kolejny ukłon w stronę pracujących cudzoziemców to zajęcia prowadzone tylko w weekendy albo późnym popołudniem i wieczorem w tygodniu. Sporo szkół proponuje także tzw. kursy part time (niepełnowymiarowe – 4-10 godz./tyg.).

Tomasz Michalski