Sprawdzili warzywa na słynnym targowisku. Oto co stało się z cenami
Na rynku zaczynają pojawiać się pierwsze krajowe nowalijki. Okazuje się, że w tym roku za wiele wiosennych warzyw zapłacimy mniej niż w poprzednim. Dziennikarze "Faktu" sprawdzili, ile trzeba zapłacić pod koniec marca za koperek czy rzodkiewkę na Hali Mirowskiej w Warszawie.
"Kto porówna ceny hurtowe z tym, co działo się dokładnie rok temu, przekona się, że niektóre warzywa nawet potaniały" - komentuje dziennik. – W zeszłym roku była wyjątkowa drożyzna, teraz ceny są normalne – mówi "Faktowi" Maciej Kmera z rynku hurtowego w Broniszach. Jako przykład podaje marchew, której cena w zeszłym roku wynosiła 2,18 zł/kg, a w tym spadła do 1,50 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronka w Polsce droższa od słowackiej? Porównaliśmy ceny
Pod koniec marca na stoiskach Hali Mirowskiej można znaleźć rzodkiewkę za około 3 zł za pęczek. Tyle samo trzeba zapłacić za świeży koperek. Za włoszczyznę na rosół warszawiacy zapłacą 9 zł, a sałata i kalarepa kosztują ok. 6 zł. Pęczek szczypiorku to wydatek rzędu 3 zł.
Krajowe ogórki kosztują pod koniec marca 14 zł/kg, a czosnek – 6,50 zł. Na Hali Mirowskiej pojawiają się również produkty o wyższych cenach, jak krajowe pomidory malinowe za 32 zł. Cykoria, która może być używana do napojów bezkofeinowych, kosztuje 16 zł.
Nagła zmiana ceny pomidorów
W dół poszły również ceny krajowych pomidorów, co jest efektem zwiększonej podaży. Jak pisaliśmy w WP Finanse, krajowe warzywa pojawiają się w coraz większych ilościach. Na podwarszawskim rynku hurtowym Bronisze dostępne są zarówno pomidory malinowe, jak i czerwone.
W przeciwieństwie do nich, importowane pomidory z Hiszpanii drożeją z powodu kończącego się sezonu. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku papryki – jej ceny utrzymają się na wysokim poziomie, dopóki na rynek nie trafią dostawy z Holandii.