Atom w długim okresie okazuje się tańszy od gazu

Amerykański koncern energetyczny Southern przekonuje, że w długim okresie nowe bloki jądrowe, które właśnie buduje, przyniosą więcej korzyści, niż wytwarzanie energii z wyjątkowo nawet taniego gazu.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Janek Skarzyński

Wiceprezes Southern Mark Rauckhorst, oprowadzając zagranicznych dziennikarzy bo budowie bloków jądrowych Vogtle 3 i 4 w stanie Georgia w USA, tłumaczył, że tą inwestycją firma podejmuje ryzyko, które w przyszłości przyniesie jej klientom korzyści. - Kiedy era taniego gazu minie, będziemy gotowi dalej dostarczyć konkurencyjną energię, ale z atomu. Właśnie dlatego chcemy być na czele fali nowych elektrowni jądrowych - mówił. Jak podkreślił, nadrzędną zasadą, jaką kieruje się Southern, jest dywersyfikacja źródeł energii.

- Kiedyś najwięcej budowało się elektrowni na węgiel, ale to już przeszłość. Teraz buduje się elektrownie gazowe z powodu szerokiej dostępności i niskiej ceny gazu. Natomiast posiadanie atomu w portfelu wytwarzania pozwala nam na elastyczność w przyszłości - podkreślił.

W USA decyzja, czy dane źródło energii jest potrzebne i w jakim zakresie, podejmuje specjalny organ danego stanu. W stanach, w których rynek energii jest regulowany, dodatkowo stanowy regulator zatwierdza cenę energii. Sytuacja taka dotyczy głównie południowego wschodu USA, w tym Georgii i Południowej Karoliny, gdzie buduje się w sumie czety nowe reaktory, oraz Tennessee, gdzie wznowiona po wielu latach budowa kolejnego jest na ukończeniu.

Pracownicy Southern, z którymi rozmawiała PAP w Vogtle podkreślali, że stanowy regulator Georgii co pół roku dostaje od firmy prognozy dla zweryfikowania opłacalności projektu. Wynika z nich, że nawet przy założeniu niskich cen gazu, na przestrzeni zakładanych 60 lat pracy elektrowni jej koszty wytwarzania będą mniejsze o 4 mld dol. od wytwarzania w siłowni na gaz. Zwracali jednocześnie uwagę, że stanowa komisja wykonuje zawsze swoje analizy i dotychczas nie zakwestionowała projekcji koncernu.

G. David Banks z think-tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) podkreślił w rozmowie z PAP, że w USA zgody na budowę nowych elektrowni jądrowych zapadają w stanach z rynkami regulowanymi, gdzie stanowe organy gwarantują pewien opłacalny dla inwestora poziom cen w zamian za wzrost poziomu bezpieczeństwa dostaw. - W stanach z uwolnionymi rynkami energii atom przegrywa, po części z powodu taniego gazu, ale też z powodu rosnącej penetracji uwolnionego rynku przez dotowane odnawialne źródła energii (OZE) - podkreślił Banks. - Dotowane z poziomu federalnego OZE coraz silniej wypierają z rynków tradycyjne źródła i zmniejszają bezpieczeństwo dostaw - dodał.

Jednak, zdaniem Banksa, zarówno na świecie, jak i w USA trend do ograniczania emisji gazów cieplarnianych będzie kontynuowany i wtedy najważniejszym pytaniem staje się, co ma zastąpić węgiel, a jeśli ograniczenia pójdą dalej - co ma zastąpić gaz. - Dziś nie widzimy innej metody, niż zastąpienie ich atomem - zaznaczył.

Banks przewiduje, że w Kalifornii i na północnym wschodzie kraju atom powinien stopniowo zanikać z powodu wyjątkowo silnego sprzeciwu społecznego. Z drugiej strony ocenił jednak, że, jeśli obecna polityka klimatyczna będzie kontynuowana, nie widzi sposobu, w jaki regiony te mogłyby ją realizować bez atomu.

Jego zdaniem energia jądrowa pojawi się albo zwiększy obecność w innych stanach, w których - jak przewiduje - prawdopodobnie odejdzie się od pełnej liberalizacji rynku na rzecz pewnych regulacji. Zauważył, że są takie stany, które na razie mają uwolnione rynki, ale jednocześnie atom ma silne poparcie społeczne i polityczne. Banks przypomniał też, że dziewięć stanów zakazało budowy nowych elektrowni, ale tylko dopóki rząd federalny nie rozwiąże problemu odpadów.

Z Atlanty Wojciech Krzyczkowski

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok