Awarii w bankach będzie więcej
W ciągu minionego miesiąca ofiarą problemów technicznych padli klienci PKO BP, Pekao, BZ WBK, Citi czy mBanku. To skutki m.in. szybkiego rozwoju płatności bezgotówkowych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Listopad 2013 r. przyniósł prawdziwe zatrzęsienie awarii systemów bankowych w Polsce. Ostatnio klienci Pekao zostali odcięci od pieniędzy, a niektóre transakcje naliczono im podwójnie (zobacz więcej na ten temat)
. Z kolei przed długim weekendem z okazji Święta Niepodległości problemy mieli klienci PKO BP oraz innych banków korzystający z bankomatów Euronet. Listopad przyniósł też awarię w bankowości biznesowej BZ WBK i przy płatnościach kartami Citi Handlowego.
- Takie awarie będą się zdarzały. Im więcej technologii, tym więcej ryzyka. Jesteśmy dumni, że nie mamy czeków. ale one w takiej sytuacji działałyby bezaawaryjnie - mówił niedawno Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, przepraszając jednocześnie klientów za listopadowe wydarzenia.
Jak nieoficjalnie przyznają bankowcy, można się spodziewać, że występowania usterek można spodziewać się coraz częściej. Powodem jest rosnąca liczba funkcjonalności systemów bankowych, na których gruntowne przetestowanie brakuje czasu. Ponadto stale rośnie liczba transakcji dokonywanych przez klientów, a to powoduje coraz większe obciążenie łączy. Pewną pociechą dla klientów może stanowić fakt, że awarie będą szybko usuwane.
- Pamiętajmy, że banki funkcjonują na rynku, na którym reputacja wśród klientów jest niezwykle istotna, dlatego należy oczekiwać, że tego typu awarie będą szybko rozwiązywane, a ryzyko ich występowania ograniczone do minimum - powiedział Maciej Krzysztoszek z KNF.