Balcerowicz nie przebiera w słowach. "Polskie finanse publiczne są chronicznie chore"

Dług publiczny Polski rośnie o ponad pięć tysięcy złotych na sekundę, a każdy Polak jest winien 28 tysięcy złotych.

Balcerowicz nie przebiera w słowach. "Polskie finanse publiczne są chronicznie chore"
Źródło zdjęć: © Eastnews | EAST NEWS

30.09.2015 16:48

- Polskie finanse publiczne są chronicznie chore - alarmuje profesor Leszek Balcerowicz. Były wicepremier i minister finansów, a obecnie szef Forum Obywatelskiego Rozwoju, ocenił sytuację ekonomiczną kraju po pięciu latach od umieszczenia w centrum Warszawy Licznika Długu Publicznego.

Leszek Balcerowicz uważa, że zawieszenie licznika było dobrą decyzją. Podkreśla, że ludzi trzeba informować "o skutkach udawania przez polityków świętych Mikołajów". Ekonomista wyjaśnia, że dług publiczny rośnie, ponieważ politycy wydają więcej, niż wpływa do budżetu państwa. Ostrzega, że jeśli ta sytuacja się nie zmieni, polskie finanse znajdą się w opłakanym stanie.

Dług rośnie o ponad pięć tysięcy złotych na sekundę. Według byłego ministra finansów na każdego Polaka przypada zadłużenie na poziomie ponad 28 tysięcy złotych. Co roku rząd musi spłacać ponad 30 miliardów złotych odsetek od zadłużenia. I mowa tu tylko o długu jawnym.

Podczas wtorkowego posiedzenia rząd przyjął tzw. "Strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2016-2019". Taki dokument jest opracowywany co roku na kolejne trzy lata.

Głównym celem strategii jest minimalizacja kosztów obsługi długu państwa w długim horyzoncie czasowym, przy przyjętych ograniczeniach związanych z ryzykami: refinansowania, kursowego, stopy procentowej, płynności budżetu państwa oraz pozostałych ryzyk, w tym szczególnie kredytowego i operacyjnego, a także rozkładu kosztów obsługi długu w czasie. Realizacji strategii służyć będzie zapewnienie płynności, efektywności i przejrzystości rynku skarbowych papierów wartościowych" - czytamy w informacji przekazanej mediom po posiedzeniu rządu.

Tymczasem minęło właśnie pięć lat od momentu, w którym organizacja prof. Leszka Balcerowicza zawiesiła w centrum Warszawy licznik długu publicznego. Jak podaje FOR, wartość tzw. jawnego długu publicznego przekroczyła już bilion złotych. To obecnie 1.025,3 miliarda złotych, a do końca roku wzrośnie ona do 1.113 miliardów złotych. Oznacza to, że dług rośnie w tempie 477 milionów złotych na dobę, a więc ponad 5,5 tysiąca złotych na sekundę.

Im wyższy dług publiczny, tym wyższe koszty jego obsługi, a więc spłacanych przez państwo odsetek. Co roku Polska musi wygospodarować w budżecie na ten cel ponad 30 miliardów złotych.

Koszty obsługi długu publicznego Polski
2013 2014 2015* 2016* 2017* 2018*
w mld zł 42,5 36,2 32,3 31,7-33,1 32,5-33,8 33,6-35
proc. PKB 2,6 2,14 1,82 1,69-1,76 1,63-1,7 1,58-1,65

Źródło: money.pl na podstawie Ministerstwa Finansów. *Prognoza.
Leszek Balcerowicz krytycznie ocenia trwającą kampanię wyborczą i uważa, że zachowanie polskich polityków przyczynia się do pogarszania sytuacji finansowej państwa.

Wartość licznika długu publicznego można śledzić w internecie na stronie www.dlugpubliczny.org.pl.

obsługa długulicznikfinanse publiczne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)