Baltona się cieszy z większego ruchu na lotniskach

Firma, specjalizująca się w prowadzeniu sklepów na lotniskach poprawia swoje wyniki i chce wejść z ofertą na szerszy rynek, m.in. na dworce kolejowe. Pierwszy taki punkt spółka uruchomiła już w marcu

Baltona się cieszy z większego ruchu na lotniskach
Źródło zdjęć: © Rzeczpospolita | Rzeczpospolita

17.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 16:05

- Otworzyliśmy pierwszą kawiarnię mieszczącą się poza portem lotniczym. Zlokalizowana jest w hali głównej dworca PKP w Krakowie. To nasze pierwsze doświadczenie tego typu i jest on dla nas bardzo cenne. Musimy zdobyć kolejne zanim wyjdziemy szerzej poza lotniska - mówi portalowi Parkiet.com Piotr Kazimierski, członek zarządu Baltony.

Jak zaznacza to dla spółki spore wyzwanie, środowisko, w którym działa ona na co dzień jest bowiem całkowicie odmienne. - Te biznesy rządzą się innymi prawami zarówno jeśli chodzi o profil, jak i o potrzeby konsumentów, mimo że oba zaliczają się do tzw. kategorii travel retail, czyli sektora obsługującego podróżnych - wyjaśnia.

Baltona na razie koncentruje się na portach lotniczych. A tam widać poprawę. - Zauważamy wzrost ruchu na lotniskach. Bardzo pozytywny jest rozwój lotniska w Modlinie, które wraca do życia i odzyskuje formę. Również porty w Gdańsku i Katowicach notują znaczne wzrosty. Rok 2014 już przyniósł ponad 10-procentowy wzrost pasażerów czarterowych - dodaje członek zarządu Baltony.

W ubiegłym roku polska firma przejęła holenderską Chacalli, która obsługuje m.in. dyplomatów i wojskowych. Zdaniem Kazimierskiego pierwsze pozytywne efekty przejęcia Chacalli już widać.

Po trzech kwartałach spółka miała 268 mln zł przychodu i 2,6 mln zł straty netto. Jednak na wynikach zaciążył głównie I kwartał (6,91 mln zł straty). Jak tłumaczy Piotr Kazimierski wpływ na wyniki miała sytuacja na Ukrainie. - EBITDA w okresie pierwszych trzech kwartałów 2014 roku była obciążona jednorazowym wpływem negatywnych różnic kursowych. Gdyby nie ten czynnik, wskaźnik byłby porównywalny z osiągniętym w porównywalnym okresie ubiegłego roku - tłumaczy.

Ostatnie trzy miesiące roku dla spółki też nie będą okazją do podreperowania wyniku, bowiem IV kwartał jest tradycyjnie w tej branży słabszym okresem. Baltona spodziewa się jednak, że tegoroczny IV kw. będzie lepszy niż rok temu. - Utrzymujemy tendencję wzrostową w wynikach w stosunku do 2013 roku, stąd oczekujemy lepszego drugiego półrocza - podkreślają w spółce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)