Banki sprawdziły miliony Polaków. Czego szukają?

W ostatnich dwunastu miesiącach banki oraz przedsiębiorcy coraz częściej sięgali po narzędzie, jakim jest Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, sprawdzając aż 8,15 miliona konsumentów. Co ciekawe, wiele z tych osób było weryfikowanych kilkukrotnie. Dlaczego tak się działo?

euro, waluta, bisnes, gotówka, finanse, bank, papier, bogactwo, bankowej, banknot, dolar, notatka, banknoty, 100, inwestycja, gospodarka, powodzenieBanki weryfikują Polaków. Znamy przyczynę
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  KARN

Z informacji przekazywanych przez BIG InfoMonitor wynika, że w ich bazie znajduje się około 2,1 miliona ludzi zakwalifikowanych jako niesolidni dłużnicy. Ich długi obejmują różnorodne zobowiązania, takie jak nieopłacone rachunki telekomunikacyjne, alimenty, opłaty sądowe, mandaty za jazdę bez biletu, czynsze oraz raty pożyczek. Całe zadłużenie wynosi blisko 47 miliardów złotych.

Banki sprawdzają dłużników

W roku 2023 liczba raportów zaciągniętych w celu oceny zdolności płatniczej konsumentów zwiększyła się o prawie 4 miliony w porównaniu do roku poprzedniego. Ponadto, prawie o milion wzrosła liczba osób poddanych weryfikacji w minionym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"480 zł co miesiąc". Polacy boją się sezonu grzewczego

Monitorowanie wiarygodności płatniczej stało się popularne we wszystkich grupach wiekowych oraz wśród obu płci. Zaobserwowano jednak pewne tendencje - wzrosło zainteresowanie osobami poniżej 30. roku życia (z 16 do 18 proc.), podczas gdy rzadziej sprawdzano osoby powyżej 70. roku życia (spadek z 7,4 do 6,8 proc.). Warto podkreślić, że niemal połowa poddawanych weryfikacji ma od 31 do 50 lat.

- W zeszłym roku 22 proc., czyli niemal 1,8 mln osób, które zostały sprawdzone, okazały się niesolidnymi płatnikami. Więcej niż co piąta osoba nie regulowała już jakichś zobowiązań, a chciała zaciągnąć kolejne. Taka informacja to spore ograniczenie ryzyka strat dla obsługujących je firm, ale dla dłużnika sygnał, że coś z tą sytuacją należy zrobić - zauważył prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

O tym BIG musi poinformować dłużnika

Biuro Informacji Gospodarczej BIG InfoMonitor zajmuje się zbieraniem oraz udostępnianiem informacji o wiarygodności płatniczej uczestników rynku. Informuje również, że wpis do rejestru nie może nastąpić bez powiadomienia dłużnika.

Zgodnie z procedurą, na 30 dni przed zgłoszeniem długu o wartości co najmniej 200 zł, dłużnik musi otrzymać pisemną notyfikację, zawierającą informacje o rodzaju zadłużenia oraz BIG, do którego dane zostaną zgłoszone.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października