Bankructwo Polski chwilowo odroczone

Środowa sesja przyniosła podobnie jak dwie ostatnie sporo emocji, a przebieg wydarzeń cechowała duża zmienność.

18.02.2009 17:01

Po krótkotrwałym wzroście na początku sesji do akcji wkroczyli sprzedający sprowadzając w ekspresowym tempie WIG20 ponad pięć procent poniżej wczorajszego zamknięcia. Prym w spadku wiodły ponownie banki „wspomagane” przez spółki surowcowe z wyjątkiem KGHM, który ponownie imponował relatywną siłą. Do przełomu doszło jeszcze przed południem, kiedy wypowiedzi polityków PO o trwających negocjacjach z ECB w sprawie wejścia do ERM2 wzmocniły złotówkę i pozwoliły odrobić część ostatnich strat. Rozpędzony rynek dotarł przy rosnących obrotach w okolice połowy zakresu wczorajszej przeceny, co stanowiło istotny techniczny poziom oporu i skutecznie zakończyło dzisiejsze odbicie. Nerwowość na rynek wróciła po południu, kiedy to słabsze otwarcie amerykańskich rynków zbiegło się z powrotem agresywniejszej podaży na rynek. W efekcie rynek ponownie się cofnął jednak dzięki fixingowi na zakończenie notowań WIG20 finiszował 0,76 procent, przy obrocie, który osiągnął 2 miliardy złotych, z czego 650 milionów przypadło tylko na
PKO BP. Największym wzrostem mogły się na finiszu pochwalić akcje PKNOrlen, BZWBK, PGNiG i KGHM. PO drugiej stronie stawki znalazły się akcje m.in. Pekao i PKO BP.

Wymowa sesji jest pozytywna, a jej udany przebieg dodatkowo potwierdza skala obrotu, świadcząca o położeniu przez kupujących potężnych pieniędzy. Uciekający z Polski zagraniczny kapitał portfelowy kierowany różnymi rekomendacjami zagranicznych instytucji finansowych jest obecnie odbierany najprawdopodobniej przez popyt ze strony krajowych OFE, do których podłącza się zapewne różnej maści kapitał spekulacyjny. Prognozowana przez zagranicę inwestorów zagłada naszego regionu mogła zostać przynajmniej chwilowo wstrzymana.

Opracowanie:
Paweł Kubiak
Makler DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)