Becikowe za badania
Becikowe mają otrzymywać tylko te kobiety, które podczas ciąży będą się regularnie badać u ginekologa - proponuje resort pracy.
30.06.2008 | aktual.: 01.07.2008 09:20
Nadal nie ma pomysłu, jak zachęcić młode pary do posiadania dzieci, wynika z raportu zespołu doradców strategicznych premiera.
W 2030 roku 2 miliony Polaków będzie miało więcej niż 80 lat, statystyczna para nadal będzie decydować się tylko na jedno dziecko, alarmują specjaliści. Zdaniem doradców niski przyrost naturalny doprowadzi do kryzysu na rynku pracy i załamania systemów emerytalnych. Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy, mówi że w ciągu najbliższych dwóch tygodni Rada Ministrów powinna przyjąć nowelizację kodeksu pracy, która zawiera rozwiązania prorodzinne.
W Polsce mamy do czynienia z najgorszymi wskaźnikami w całej Unii Europejskiej. Z raportu wynika, że 26 proc. polskich dzieci jest zagrożonych ubóstwem. Tylko 42 proc. dzieci między 3 a 5 rokiem życia chodzi do przedszkola.
Rząd planuje nowelizację Kodeksu Pracy, która zakłada wydłużenie urlopu macierzyńskiego (przy jednym dziecku będzie on trwał 26 tygodni, przy następnych - 36.). Ministerstwo zakłada też korzystniejsze naliczanie składki emerytalnej płaconej przez pracodawcę osobom na urlopach rodzicielskich i zwolnienie rodziców wracających z urlopów macierzyńskich i wychowawczych ze składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przez trzy lata.
Becikowe mają otrzymywać tylko te kobiety, które podczas ciąży będą się regularnie badać u ginekologa - to kolejna propozycja resortu.
"Chcemy wesprzeć profilaktykę ciąży. W Polsce kobiety nie mają nawyku badań. W porównaniu z innymi krajami Unii mamy wysoki współczynnik umieralności niemowląt" - mówi PAP Chłoń-Domińczak.
Zobacz też:
ILE KOSZTUJE ŻYCIE W POLSCE?
DOTACJE DLA BEZROBOTNYCH