Bezpłatne leki dla seniorów. Komisje sejmowe za rządowym projektem

Odrzucono poprawkę opozycji, która dałaby wszystkim lekarzom prawo do przepisywania darmowych leków.

Bezpłatne leki dla seniorów. Komisje sejmowe za rządowym projektem
ep_jhu/CC BY-NC-ND 2.0/flickr

16.03.2016 | aktual.: 16.03.2016 16:21

Sejmowe komisje pozytywnie zaopiniowały w środę projekt ustawy dającej osobom po 75 roku życia prawo do bezpłatnych leków znajdujących się na tzw. liście "S". Odrzucono poprawkę opozycji, która dałaby wszystkim lekarzom prawo do przepisywania darmowych leków.

Podczas wspólnego posiedzenia sejmowych komisji senioralnej oraz zdrowia, na której przedstawione zostało sprawozdanie z prac podkomisji zajmującej się projektem, posłowie pozytywnie zaopiniowali projekt noweli ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Za poparciem projektu głosowało 29 posłów, a 12 wstrzymało się od głosu. Nikt nie był przeciwny.

Przewodniczący komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO) zgłosił propozycję poprawki, zgodnie z którą bezpłatne leki seniorom mogliby przepisywać także inni lekarze niż lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Poseł argumentował, że także Biuro Analiz Sejmowych w swojej opinii wskazywało na ten zapis, jako jeden z ważniejszych problemów projektu.

- Przeprowadzenie całego procesu uzyskiwania recepty w trybie bezpłatnym dla seniorów, którzy leczyli się u specjalistów, którzy będą zmuszeni po tę receptę udać się do lekarza POZ-u, utrudni im dostęp, wydłuży kolejki w POZ i tak naprawdę paraliżuje projekt tej ustawy - mówił Arłukowicz.

Przeciwny takiej zmianie był obecny na posiedzeniu wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. - To rozszczelniłoby absolutnie system i doprowadziło do tego, że mogłyby się pojawić nieprawidłowości, jeśli chodzi o korzystanie z uprawnienia do leków bezpłatnych przez seniorów - mówił.

Łanda argumentował, że rozszerzenie tego uprawnienia na lekarzy specjalistów jest niemożliwe m.in. ze względu na brak systemu informatycznego, który pozwalałby na kontrolę przepisywania leków. Wyjaśniał, że mogłoby to doprowadzić do sytuacji, gdy pacjent uzyskuje od różnych lekarzy kilka recept na ten sam bezpłatny lek. Wiceminister przekonywał także, że obecne rozwiązanie zmniejszy kolejki do lekarzy specjalistów.

Ostatecznie przeciwnych poprawce zgłoszonej przez Arłukowicza było 26 posłów, a poparło ją - 15. Poseł zapowiedział zgłoszenie jej jako wniosku mniejszości.
Tomasz Latos (PiS) zgłosił natomiast poprawkę, zmieniającą kryteria wskazywania produktów na tzw. listę "S", czyli wykaz bezpłatnych środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Pierwszy taki wykaz minister zdrowia ma ustalić najpóźniej do 1 września br.

Na liście "S" mają znaleźć się w szczególności medykamenty związane z leczeniem chorób wieku podeszłego. Minister, kwalifikując produkty do wykazu, będzie także kierował się m.in. ich dostępnością oraz bezpieczeństwem stosowania.

Jak wyjaśnił Latos, zgodnie ze zgłoszoną poprawką, przy ustalaniu obwieszczenia pod uwagę będzie brany dodatkowo roczny limit wydatków przewidziany w ustawie budżetowej na dany rok oraz stosunek kosztów do uzyskiwanych efektów zdrowotnych medykamentu. Posłowie poparli tę poprawkę.

Biuro Legislacyjne Sejmu z kolei zgłaszało uwagi do procedury, w jakiej minister będzie ogłaszał listę "S". - Obwieszczenie nie jest formą działania, która może kształtować sytuację prawną adresatów - wyjaśniał ekspert biura. Mówił, że przyjęcie projektu w obecnym brzmieniu może być sprzeczne z zasadami poprawnej legislacji.

Z uwagami biura nie zgodził się Łanda. - Wszystkie leki, które znajdą się na wykazie leków "S" już mają wydane decyzje, ponieważ będą to leki już refundowane. Natomiast tutaj chodzi o dodatkowe pieniądze z budżetu państwa, a "zdjęcie" tej dopłaty do tych leków jest dodatkowym uprawnieniem i to oczywiście znajdzie się w zmienionej ustawie - odpowiadał wiceminister.

Bezpłatne leki dla osób, które ukończyły 75. rok życia, to jedna z zapowiedzi z expose premier Beaty Szydło.
Autorzy projektu podkreślają, że celem proponowanej regulacji jest "zwalczanie zjawiska braku faktycznego dostępu starszych osób do leczenia ze względów ekonomicznych". Argumentują, że osoby te często cierpią na kilka chorób i w efekcie przeznaczają na leki dużą część swojego miesięcznego dochodu, a nawet rezygnują z leczenia ze względów finansowych.

Zgodnie z projektem bezpłatne leki będą mogli pacjentowi przepisywać: lekarz POZ (wskazany w deklaracji wyboru) oraz niektóre pielęgniarki. Przepisywać je będą też mogli lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu, którzy zaprzestali wykonywania zawodu i wystawili receptę dla siebie oraz członków najbliższej rodziny.

Autorzy projektu nie zaproponowali innych poza wiekiem kryteriów uprawniających do bezpłatnych leków.

W projekcie znalazły się także przepisy nowelizujące tzw. ustawę refundacyjną, których celem jest zagwarantowanie pacjentom większej swobody w wyborze medykamentów innych niż przypisane na recepcie, jeśli nie powoduje to powstania różnic terapeutycznych.

Zobacz także: Finansowy portet Polaków. Banki będą mieć problem

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)