Biedronka nie taka duża, więc niewinna

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zajmie się skargą Polskiej Izby Handlu na rzekome zmowy cenowe na polskim rynku spożywczym zawiązaną pomiędzy Biedronka, a producentami. Zdaniem urzędu sieć nie ma na tyle dominującej pozycji na rynku handlu, by mogło dojść do takiej zmowy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zajmie się skargą Polskiej Izby Handlu na rzekome zmowy cenowe na polskim rynku spożywczym zawiązane przez Biedronkę i producentów. Zdaniem urzędu sieć nie ma na tyle dominującej pozycji na rynku handlu, by mogło dojść do takiej zmowy.

Polska Izba Handlowa, skupiająca polskie sieci i sklepy, od trzech miesięcy protestuje przeciwko praktykom Biedronki i producentów, którzy tylko Portugalczykom sprzedają markowe produkty w zmniejszonej lub powiększonej wersji. I tak na przykład we wszystkich sklepach Coca-Cola sprzedawana jest w opakowaniu 2-litrowym, ale w Biedronce kupić można jedynie jej mniejszą wersję 1,75 litra. Jak twierdzi PIH większość klientów tej różnicy nie dostrzega i kupuje mniejszy napój za cenę opakowania dwulitrowego. Takich produktów na półkach dyskontu jest około 100.

Dla izby nie to jest jednak głównym problem. Ich zdaniem łamane jest prawo o uczciwej konkurencji, bo producenci nie chcą gramatur Biedronki sprzedawać do innych sklepów. PIH uważa, że właściciel sieci dyskontów, czyli Jeronimo Martins Dystrybucja nadużywa swojej dominującej w handlu detalicznym pozycji i wymusza na producentach zakaz sprzedaży tych markowych produktów o biedronkowych gramaturach. Dlatego izba pod koniec sierpnia poprosiło, by sprawą zajął się UOKiK.

- Naszym zdaniem, praktyka polegająca na zawieraniu przez Jeronimo Martins Dystrybucja i dostawców umów na wyłączność dostaw produktów w określonych gramaturach nie narusza konkurencji na krajowym rynku zaopatrzenia w artykuły konsumpcyjne codziennego użytku - mówi Ernest Makowski z biura prasowego urzędu.

Jak twierdzi UOKiK, takie umowy mogą być zawierane, bo nie mają wpływu na strukturę rynku ani nikogo z niego nie eliminują. Kluczowe jest to, że zdaniem urzędu Biedronka nie ma dominującej pozycji w polskim handlu.
- Ponadto asortyment oferowany w innych sklepach jest taki sam, jak w Biedronce, różni się jedynie opakowaniami. Oznacza to, że przedsiębiorcy mogą konkurować między sobą ceną jednostkową danego produktu: za litr, kilogram itp. - dodaje Ernest Makowski.

Takie wytłumaczenie PIH nie wystarcza.
- UOKiK jeszcze sprawy nie rozpoczął, a już zakończył. Przygotowaliśmy pismo do urzędu i pytamy dlaczego? Bo skoro UOKiK twierdzi, że Jeronimo Martins Dystrybucja nie ma dominującej pozycji, że nie ma zmowy pomiędzy producentem a Biedronką, to chcemy wiedzieć na jakiej podstawie tak twierdzą. Czy są jakieś dokumenty, ekspertyzy? - pyta Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu.

Jego zdaniem podstawowym błędem urzędu jest to, że nie sprawdzono umów pomiędzy JMD a producentami.
- UOKiK nie zajrzał do umów, bo według ich zdania nie musiał. Jednocześnie bez tych dokumentów sprawę rozstrzygnął. Dla nas to zdumiewające - mówi wzburzony Nowakowski.

- Urząd nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania wyjaśniającego, w ramach którego mogą być badane m.in. umowy pomiędzy dostawcami a sprzedawcami - odpowiada z kolei Ernest Makowski.

Pomimo to PIH uważa, że sprawa jeszcze nie jest przegrana i zamierza toczyć batalię już nie tylko z producentami i Biedronką, ale także z UOKiK. Tym bardziej, że od czasu pierwszego pisma do urzędy coś w branży drgnęło.
- Po tej akcji i naszym proteście jeden z producentów się przestraszył i zaczął sprzedaż swoich produktów w innych gramaturach. Niestety robi to na tak nie rynkowych warunkach, że nikomu to się nie opłaca. Zaproponowana przez nich cena w hurcie była wyższa niż ta na półkach w Biedronce - opowiada Nowakowski.

Kto jest tym producentem, ujawniać na razie nie chce, bo szykuje w tej sprawie kolejne pismo do UOKiK .

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord