Biedronka znów przed sądem

Przed Sądem Okręgowym w Elblągu (Warmińsko-Mazurskie) rozpoczął się w piątek ponowny proces o wypłatę pieniędzy za nadgodziny, który właścicielowi sieci sklepów Biedronka wytoczyła była kierowniczka jednego ze sklepów, Bożena Łopacka.

Przed Sądem Okręgowym w Elblągu (Warmińsko-Mazurskie) rozpoczął się w piątek ponowny proces o wypłatę pieniędzy za nadgodziny, który właścicielowi sieci sklepów Biedronka wytoczyła była kierowniczka jednego ze sklepów, Bożena Łopacka.

W tym procesie Łopacka domaga się wyższej kwoty za przepracowane 2 tysiące nadgodzin - 52 tys. zł. Ubiegłoroczny wyrok elbląskiego sądu przyznający jej 35 tys. zł został uchylony przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

Sąd przesłuchując Łopacką wypytywał szczegółowo o wyliczone w pozwie nadgodziny, o jej pracę w dni wolne i liczbę godzin przepracowanych każdego dnia w sklepie.

Łopacka powiedziała, że jako kierowniczka przychodziła do pracy ok. godz. 6 rano, by otworzyć sklep i pracowała po 10 godzin. Przyznała, że sieć wypłacała od czasu do czasu pieniądze za nadgodziny, ale była ich ograniczona i ściśle określona liczba.

_ Dostawałam pulę nadgodzin od przełożonych, jakimi mogłam obdzielić pracowników, ale to nie była liczba prawdziwych wypracowanych godzin nadliczbowych _ - powiedziała Łopacka.

Podkreśliła, że kasjerzy oprócz pracy określonej w umowie wykonywali dodatkowe zadania, takie jak sprzątanie i rozkładanie towarów na półkach.

Sąd rozpoczynając proces oddalił wniosek pełnomocnika właściciela sieci sklepów Biedronka, firmy Jeronimo Martins Dystrubucja, który chciał wyłączenia jawności.

Kierując sprawę do sądu Łopacka, jako pierwsza w Polsce, nagłośniła kwestię łamania praw pracowniczych w sklepach Biedronka. Ujawniła też, że pracownikom nie płaci się za nadgodziny.

_ Sąd apelacyjny w Gdańsku uchylając poprzedni wyrok, nakazał dokładne wyliczenie kwoty za przepracowane nadgodziny. Wyliczona poprzednio kwota 35 tys. zł nie uwzględniała należnych wyższych stawek, np. za dni wolne _ - powiedziała Łopacka.

Sędzia sądu apelacyjnego Alina Krusz-Stankiewicz mówiła, uzasadniając uchylenie wyroku, że sąd w Elblągu powinien też określić m.in. zasadność pracy w godzinach nadliczbowych. Podkreśliła, że sprawę należy rozpatrzyć dogłębnie, mając na uwadze, że pociągnie ona za sobą daleko idące skutki.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie