Bielskie biuro podróży Aquamaris ogłosiło niewypłacalność

Bielskie biuro Aquamaris ogłosiło niewypłacalność. Na swojej stronie internetowej podało w czwartek, że nie jest w stanie kontynuować działalności.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Bielskie biuro Aquamaris ogłosiło niewypłacalność. Na stronie internetowej podało, że nie jest w stanie kontynuować działalności. Śląski urząd marszałkowski poinformował, że nie wpłynęło jeszcze oficjalne zawiadomienie; urząd nie wie, ilu turystów może potrzebować pomocy.

Rzecznik urzędu Witold Trólka w rozmowie z PAP poinformował, że na razie nie wiadomo, ilu klientów biura może potrzebować pomocy. Dodał, że urząd dowiedział się o sytuacji Aquamaris w czwartek po południu. - Jesteśmy po pierwszej rozmowie z właścicielem biura, który zadeklarował, że w piątek złoży oświadczenie o niewypłacalności - zaznaczył.

Jeżeli do marszałka wpłynie takie powiadomienie, samorząd uruchomi niezbędne procedury. - Czekamy na informacje o liczbie osób, które mogą być do ściągnięcia z zagranicy - powiedział Trólka. Jak dodał, na razie wiadomo, że kwota ubezpieczenia biura to 126 tys. euro.

Wiceprezes firmy Aquamaris Ewa Kanik w opublikowanym na stronie internetowej oświadczeniu podała, że wpływ na decyzję o ogłoszeniu niewypłacalności miał "nagły spadek sprzedaży spowodowany kryzysem na rynku". Poinformowała, że przyczyniły się do niej także problemy firmy lotniczej Air Poland, na bazie której biuro podróży miało skonstruowało swoją letnią ofertę, a także biura Sky Club, z którym Aquamaris związany był umowami dotyczącymi przelotów charterowych. Ponadto bielskie biuro - jak podano w oświadczeniu - do czwartkowego popołudnia nie otrzymało potwierdzenia rejsów od brokera GTS na wyloty z kraju między 2 a 5 sierpnia.

Biuro podróży Sky Club z Warszawy, które organizowało wycieczki pod marką własną oraz Triady, złożyło wniosek o upadłość 4 lipca. Poza granicami Polski znajdowało się wówczas ok. 4,7 tys. klientów biura.

Kanik napisała, że dodatkowym argumentem za ogłoszeniem niewypłacalności była odmowa kontynuowania przez ubezpieczyciela gwarancji, co doprowadziło do wycofania się inwestora zagranicznego, z którym prowadzone były negocjacje na temat wejścia do spółki i podwyższenia kapitału.

Przedstawiciele bielskiego biura podróży nie odbierali w czwartek wieczorem telefonów.

Od początku sezonu turystycznego już sześć biur podróży ogłosiło upadłość lub niewypłacalność. Upadłość ogłosiły także spółki lotnicze należące do grupy OLT Express: OLT Express Regional (realizująca loty krajowe) oraz OLT Express Poland (realizująca loty czarterowe dla biur podróży).

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia