Bolesny początek tygodnia na giełdzie

Powrót po weekendzie na giełdę był dość bolesny dla inwestorów z GPW. Wszystko za sprawą sporej wyprzedaży w piątek na Wall Street, kiedy to tamtejsze najważniejsze indeksy straciły powyżej 3%.

Obraz
BM Banku BPH

Powrót po weekendzie na giełdę był dość bolesny dla inwestorów z GPW. Wszystko za sprawą sporej wyprzedaży w piątek na Wall Street, kiedy to tamtejsze najważniejsze indeksy straciły powyżej 3%, co zobrazowało rosnące obawy o gospodarki państw Europy (problemy Węgier), oraz ożywienie w samych Stanach Zjednoczonych (po słabym majowym raporcie z rynku pracy).

Tak więc pierwsza część poniedziałkowej sesji na warszawskim parkiecie była kontynuacją spadków z drugiej połowy zeszłego tygodnia i w pierwszych godzinach sesji WIG20 zniżkował nawet do 2%. Nastroje uległy wyraźnej poprawie po publikacji danych z niemieckiej gospodarki, gdzie jak się okazało w kwietniu fabryki zwiększyły zamówienia o 2,8%, a oczekiwano minimalnego spadku zamówień.

Giełdy zachodnioeuropejskie zaczęły odrabianie strat i po kilki godzinach prawie dwuprocentowe zniżki zostały całkiem zniwelowane. Na GPW popyt również się uaktywnił, ale nie w mniejszym stopniu – WIG20 w szczytowych momentach zniżkował ok. 0,8%. Pod koniec notowań doszło jeszcze do lekkiej „huśtawki” wykresów, związanej z niepewnym otwarciem na Wall Street, ale ostatecznie niewiele się zmieniło i kurs indeksu największych spółek na zamknięciu osiągnął 2331 pkt, tj. -1%, przy obrocie 1,24 mld PLN.

Poniedziałkowa sesja potwierdziła fatalny nastrój z końca ubiegłego tygodnia. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień na ponad procentowym minusie przy obrocie 1,4 mld zł. Już w pierwszych minutach sesji przewagę wykazali sprzedający, czego efektem była wyznaczona na wykresie dziennym luka bessy, sprowadzająca indeks w okolice 40 000 pkt. Po kolejnych testach wytrzymałości popytu kurs zatrzymał się na poziomie 39 739 pkt a inwestorzy powrócili do zakupów.

Obraz

Obrazem graficznym sesji była wyznaczona na wykresie dziennym szpulka z niewielkim korpusem i dłuższym dolnym cieniem, umiejscowiona w połowie ostatniej fali wzrostowej. Obrona wyznaczonego w ten sposób wsparcia daje podstawy do wyhamowania spadku w najbliższym czasie, jednak o odwróceniu negatywnej tendencji będzie można mówić dopiero po pokonaniu wyznaczonej wczoraj luki. Wskaźnikowo obraz rynku nie uległ zmianie. Wszystkie oscylatory sukcesywnie podążają na południe a ADX utrzymuje neutralną wymowę. We wtorek inwestorzy będą musieli zmierzyć się z obszarem prawie 450 pkt oporu a w razie niepowodzenia wyprzedaż może sięgnąć nawet 39 169 pkt.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup