Budzanowski: Polska w 2020 r. może mieć nadmiar własnej energii

Rozpoczynane dziś inwestycje w energetyce w 2020 r. doprowadzą do sytuacji, w której Polska może mieć nadmiar własnej energii - powiedział w Sejmie minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Tym argumentował zawieszenie budowy elektrowni w Ostrołęce.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Budzanowski przedstawił informację o bezpieczeństwie energetycznym, której zażądali posłowie PiS, domagając się głównie wyjaśnienia powodów zawieszenia przez państwową firmę Energa planów budowy nowego bloku energetycznego na węgiel w Ostrołęce.

Przedstawiciel wnioskodawców, poseł Arkadiusz Czartoryski (urodzony w Ostrołęce, w latach 1998-2002 pełnił obowiązki prezydenta tego miasta - PAP) oświadczył, że Energa zrezygnowała z inwestycji, którą sama uznała - w dokumentach dot. własnej strategii - za kluczową z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Powoływał się też na umowę koncernu z operatorem sieci - PSE Operator nt. warunków przyłączenia nowego bloku w Ostrołęce, w której znajdować się miało stwierdzenie, że nowe źródło jest niezbędne dla poprawy sytuacji w północno-wschodniej części kraju i właściwego działania interkonektora z Litwą.

Czartoryski i inni posłowie PiS pytali, czy zawieszenie projektu oznacza, że np. Polska przez połączenie z Litwą będzie sprowadzać energię elektryczną z budowanej przez Rosatom elektrowni jądrowej w obwodzie kaliningradzkim. Podkreślali też, że na przygotowania do budowy wydano 200, a nawet 400 mln zł i pytali, kto poniesie za to odpowiedzialność. To "sabotaż, nadający się do prokuratury" - mówiła posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Przedstawiający informację minister Budzanowski stwierdził, że bezpieczeństwo energetyczne to polska racja stanu, w której lokalne interesy nie mogą być najważniejsze. Oświadczył, że w 2012 r. spółki skarbu państwa zaczynają procesy inwestycyjne ośmiu bloków energetycznych - czterech na węgiel i czterech na gaz, oraz dziewiątego bloku, budowanego przez koncern EDF. Jak dodał, te inwestycje są traktowane priorytetowo i spowodują, ze w 2020 r. polski system elektroenergetyczny będzie dysponował mocą ok. 41 GW, a potrzeby kraju szacowane są w tamtym czasie maksymalnie na 39 GW. Dodał, że w takiej sytuacji w polskim systemie nie byłoby miejsca na kolejne 1000 MW z bloku w Ostrołęce.

- Rozumiem obawy dotyczące budowy w obwodzie kaliningradzkim elektrowni jądrowej przez Rosatom i ewentualnego importu stamtąd prądu. Takiej możliwości nie ma i w moim przekonaniu nie będzie z uwagi na to, że będziemy mieli ogromną ilość nowej produkcji energii: i tej z odnawialnych źródeł, i z węgla, i w oparciu o gaz - mówił Budzanowski.

Dodał, że zarząd Energi dziś pracuje nad koncepcją budowy w Ostrołęce bloku o mocy ok. 450 MW na gaz, który polskiemu systemowi jest znacznie bardziej potrzebny.

Energa, argumentując zawieszenie budowy bloku w Ostrołęce, wskazywała m.in. na trudności z pozyskaniem odpowiedniego finansowania. Budzanowski tłumaczył, że ponad 80 proc. tej inwestycji miało być sfinansowane przez zagraniczne instytucje finansowe. - Wiemy już dzisiaj, że w wielu przypadkach instytucje finansowe w projekty węglowe nie wchodzą - podkreślił.

Zaznaczył jednocześnie, że przy projektach gazowych wsparcie ze strony EBI i EBOR jest bardzo realne. Budzanowski dodał, że we wtorek spotkał się z zarządem EBOR i bank ten, jeśli chodzi o inwestycje w polską energetykę, jest zainteresowany dwoma obszarami - czyli źródłami gazowymi i odnawialnymi.

Pytany, skąd wziąć gaz dla takiego bloku w Ostrołęce, Budzanowski przypomniał, że trwa sporządzanie studium wykonalności dla gazociągu, który połączy Polskę z Litwą. Budzanowski podkreślił, że w perspektywie finansowej UE na lata 2014-2020 ma ona zapewnione dofinansowanie w wysokości 476 mln euro. - To potężny projekt, umożliwi gazyfikację północno-wschodniej Polski i nowe projekty wytwórcze, bo gaz będzie dostępny - podkreślił minister.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Ten sprzęt rujnuje rachunki. Zużywa trzy razy więcej prądu niż lodówka
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Nieopłacalny jak SUV? Oto ile w 3 lata traci na wartości rekordzista
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Podwyżki w Lidlu. Oto ile zarobią kasjerzy w 2026 r.
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀