BZ WBK kontynuuje rozwój sieci placówek, liczy na szybszy wzrost dochodów niż kosztów
BZ WBK chce, by do końca 2008 roku liczba
jego placówek wzrosła do 500, a w 2009 roku bank otworzy kolejne.
06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 13:35
BZ WBK ocenia, że nadal jest szansa, by w całym 2008 roku jego dochody wzrosły szybciej niż koszty - poinformował prezes.
Pod koniec września 2008 roku bank miał 466 oddziałów.
"Do końca roku chcemy mieć 500 oddziałów. W I kwartale 2009 roku otworzymy kolejne dwadzieścia. Łącznie w 2009 roku otworzymy kilkadziesiąt nowych oddziałów" - powiedział na czwartkowej konferencji Mateusz Morawiecki, prezes banku.
Prezes dodał, że pod koniec 2009 roku bank zadecyduje, czy będzie dalej rozwijał sieć placówek.
Oprócz sieci własnych oddziałów bank będzie rozwijał także sieć placówek partnerskich. Bank jest obecnie zadowolony z rezultatów działalności połowy tych placówek, które działać teraz mają pod nazwą "BZ WBK Partner", a nie jak dotychczas "minibank".
Prezes poinformował, że po wrześniowych zmianach w ofercie kredytów hipotecznych, gdzie obniżył współczynnik LTV, bank nie przewiduje zmian w ich ofercie.
BZ WBK podał w czwartek wyniki za III kwartał. Zysk netto wzrósł rok do roku o 9 proc., do 247,1 mln zł.
Dochody ogółem po trzech kwartałach wynoszą 2,47 mld zł, czyli wzrosły w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku o 11 proc. Koszty wynoszą tymczasem 1,28 mld zł, co oznacza 16 proc. wzrost.
Prezes zapowiadał wcześniej, że chce, by w całym 2008 roku dochody wzrosły szybciej niż koszty. W czwartek poinformował, że cały czas jest na to szansa.
Prezes poinformował, że bank widzi oznaki spowolnienia inwestycji.
"Widzimy oznaki spowolnienia. Są pewne sygnały tego, że przedsiębiorstwa spowalniają inwestycje, bądź odkładają te plany na później" - powiedział Morawiecki, dodając, że widać to w spadającym popycie w leasingu.(PAP)
seb/ jtt/