Ceny jajek przed świętami ostro w górę. Warto kupić na zapas?

Jak donosi Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, skok widoczny jest na wszystkich rodzajach jajek. Te w rozmiarze M jeszcze niespełna dwa miesiące temu kosztowały w hurcie 19 groszy za sztukę. Teraz cena waha się od 28 do 30 groszy.

Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Producenci wskazują dwie najważniejsze. Po pierwsze, znaczny wzrost popytu zagranicznego. Sprzedaż w Wielkiej Brytanii wzrosła w ostatnim roku o 9 proc. - to najlepiej od ponad 60 lat.

Druga przyczyna to "sporadycznie występujące przypadki salmonelli", których ostrzegał w ostatnich miesiącach Główny Inspektorat Sanitarny.Pisaliśmy już o nich w WP. Z tego powodu kilka partii produktu musiały wycofać ze swoich sklepów Biedronka czy Dino.

Te oraz inne przypadki miały zmniejszyć potencjał produkcyjny rynku o nawet 7-9 proc. Zresztą o naszych jajkach głośno było również zagranicą. W połowie listopada prawie 5 mln jaj zniszczyli Czesi - tłumacząc to również przypadkami salmonelli.

Jak jednak informuje prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, obecna sytuacja to powrót do normalności. - Ostatnich kilkanaście miesięcy było dla producentów jaj bardzo trudnych. Hurtowe ceny jaj w tym okresie często nawet nie rekompensowały ponoszonych kosztów. Wiele ferm zmniejszało wielkość produkcji, aby przetrwać ekonomicznie ten trudny okres - mówi Rafał Ratajczak. - Można więc domniemywać, że obecny gwałtowny wzrost ceny jaj jest także elementem powrotu rynku do pewnej równowagi.

Kiedy zobaczymy wyższe ceny w sklepach? Reakcja rynku detalicznego jest opóźniona, bo sprzedawcy zawierają z producentami kontrakty długoterminowe. Stąd klienci zauważą ją dopiero w ciągu kilku najbliższych tygodni. Może więc warto zaopatrzyć się w jajka szybciej, bo przed samymi świętami ceny mogą już wzrosnąć.

A jakie jajka są najlepsze? "Trójki" czy może te prosto ze wsi? Sprawdziliśmy to w programie WP Test. Zobacz wyniki.