Ceny nad morzem są niższe niż w zeszłym roku - przekonuje czytelniczka. Pokazuje, ile zapłaciła

Jedni zapowiadają się, że nad polskie morze nie pojadą, bo nie chcą płacić 50 zł za frytki z kawałkiem ryby. Inni twierdzą, że opowieści o horrendalnych cenach to gruba przesada. Właśnie dostaliśmy kolejne zdjęcie paragonu, który pokazuje, że nie jest tak źle.

Czytelnicy zasypują nas zdjęciami paragonów, przekonując o nadmorskiej drożyźnie. Nie wszyscy się z tym zgadzają
Źródło zdjęć: © ONS

Od kilku tygodni czytelnicy przesyłają do nas zdjęcia paragonów z popularnych kurortów, by pokazać, jak wiele trzeba zapłacić za gofry, lody czy też to, czego Polacy na urlopie najbardziej oczekują nad morzem, czyli rybę. Zaczęło się od pana Pawła, który w Niechorzu za dwa filety dorsza, zestaw surówek i dwie porcje frytek zapłacił ponad 98 zł. Najwięcej kosztowała sama ryba: odpowiednio 30 i 42 zł (zamówienie dotyczyło dwóch odmian dorsza i oczywiście różnych wag).

Nie był odosobnionym przypadkiem, bo nasza skrzynka #dziejesie zapełniła się wiadomościami od czytelników, którzy z nadmorskich restauracji wyszli mocno zdegustowani ceną. Na szczęście nie wszyscy właściciele sezonowej gastronomii uznali, że muszą "odbić" sobie brak długiego weekendu, kiedy jeszcze obowiązywały restrykcje oraz trudny maj i czerwiec, gdy turystów było zdecydowanie mniej niż zwykle. Jednym słowem – nie wszędzie jest drogo.

Obejrzyj: Wakacyjni oszuści. Na co się nabieramy najczęściej?

- Ceny nad morzem są niższe niż w roku poprzednim. Te historie o obiadach za 250 zł są przesadzone. Za dwie porcje ryby, frytki i surówki oraz zupę płaci się w Łebie od 60 do 80 zł – przekonuje czytelniczka. Na dowód dołącza zdjęcie.

Obraz
© dziejesie.wp.pl

Nie dostaliśmy jednak informacji, jakie były ceny w tym samym miejscu rok wcześniej.

"Spędziłem weekend w Stegnie. Na obiady jeździłem do smażalni ryb w porcie w Kątach. Bardzo smaczna zupa rybna za 12 zł. Porcja frytek, surówka oraz 25 dag dorsza w cenie 28 zł. Inny zestaw: zupa rybna, frytki, surówka i duża porcja flądry w cenie 40 zł. Zawsze wybieram Mierzeję Wiślaną ze względu na mniejszą liczbę ludzi" – napisał pan Tadeusz.

Z kolei pan Grzegorz z Łodzi, który gościł w Karpaczu, podesłał rachunek za dwie porcje jedzenia, opiewający na ponad 104 złote. W skład posiłku weszły, oprócz dodatków, dwie porcje pieczonego mięsa w cenie 80 złotych za kilogram. Jedna z nich ważyła 46 dag, druga zaś – 72 dag.

Zjadłeś wyjątkowo drogi posiłek nad morzem lub w górach? A może odwrotnie - trafiłeś na wakacjach lokal z bardzo rozsądnymi cenami? Daj nam znać przez dziesie.wp.pl!

Wybrane dla Ciebie

Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze