Ceny prądu w górę od lipca. Znamy kwoty

Tylko do końca czerwca rząd planuje utrzymać zamrożone ceny energii elektrycznej. Oznacza to, że w drugiej połowie roku zobaczymy wyższe kwoty na rachunkach za prąd. O ile wyższe? Odpowiadamy.

O ile wzrosną rachunki?
O ile wzrosną rachunki?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ARVD73
Kamil Rakosza-Napieraj

29.02.2024 | aktual.: 01.03.2024 09:08

Rząd Donalda Tuska nie zamierza utrzymywać zamrożonych cen energii w takiej formie jak dotychczas. Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad nowym rozwiązaniem, ale wiadomo już, że nie będzie ono przeznaczone dla wszystkich.

Jak podawał portal money.pl, rządowa pomoc ma dotyczyć przede wszystkim osób dotkniętych ubóstwem energetycznym. Zastosowany zostanie także próg dochodowy. Szczegóły programu poznamy jednak dopiero za kilka tygodni. - Analizujemy dziś też poziom cen i obserwujemy rynek, by najlepiej skalkulować pomoc dla obywateli - mówiła niedawno minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19

Kto odczuje podwyżkę cen energii?

Przede wszystkim jej skutki odczują gospodarstwa domowe, które do tej pory mieściły się w limicie zużycia energii na poziomie 1500 kWh za pół roku. Takie osoby łapały się bowiem na ulgę, która zmniejszała cenę prądu do 0,414 zł netto za kWh. Mowa o najpopularniejszej w Polsce taryfie G11, gdzie cena jest stała przez cały dzień.

"Do tego dochodzą opłata za dystrybucję oraz podatek VAT. Część ze składników kosztów dystrybucji jest stała, niezależna od zużycia, więc trudno jednoznacznie wskazać koszt za 1 kWh. Niemniej jest to około 0,30-0,32 zł za kWh. Po dodaniu podatku VAT 23 procent łącznie daje to około 0,91 zł za kWh. Po przekroczeniu limitu, łączna cena na rachunku za 1 kWh (uwzględniając także nieco wyższe koszty dystrybucji) rośnie mniej więcej w okolice 1,40 zł" - zauważa Mikołaj Fidziński, dziennikarz Next.gazeta.pl.

O ile wzrosną rachunki?

W najgorszym scenariuszu nawet o ponad 80 proc. Jak policzył Fidziński, cena 1 kWh energii w taryfie G11 wzrosłaby z zamrożonych 0,41 zł do 0,74 zł. "Pełne odmrożenie cen energii oznaczałoby łączny koszt 1 kWh na poziomie około 1,45 zł. Można więc szacować, że rodzina z przykładu powyżej, zużywająca 250 kWh prądu miesięcznie, płaciłaby za niego kwotę w okolicy 360 zł na miesiąc (czyli o 135 zł więcej niż obecnie)" - czytamy.

Na pocieszenie warto zauważyć, że po prawdopodobnie drogim 2024 r. ceny energii w przyszłym roku wyraźnie spadną. "Wiadomo, że prognozowanie cen energii na kolejny rok w lutym jest obarczone bardzo dużą niepewnością, natomiast obecna sytuacja na Towarowej Giełdzie Energii daje nadzieję na solidny zjazd cen prądu w 2025 r. Cena 1 kWh energii w kontraktach BASE_25 (czyli z dostawą na 2025 r.) to obecnie około 0,41 zł. Słowem - rynkowa cena prądu jest dziś w zasadzie taka sama jak ta zamrożona" - podsumowuje Mikołaj Fidziński.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (986)