Jak to dawniej bywało
To właśnie w Peweksie można było dostać, dziś tak powszechne, klocki Lego, lalki Barbie czy miniaturowe samochodziki Matchbox. Zwykłe sklepy oferowały głównie misie wypychane trocinami, plastikowe lalki czy drewniane klocki. Koń na biegunach czy rower były ciężko osiągalnymi produktami. Tak jak ubranka i buty dla dzieci. Gigantyczne kolejki ustawiały się po mleka w proszku dla maluchów, pieluchy tetrowe czy odżywki. Zdobycie czegokolwiek dla najmłodszych wymagało dużej inwencji twórczej. A potrzeby były ogromne ze względu duży przyrost naturalny.
System reglamentacji przetrwał do 1989 r. Wtedy na talony wydawano jeszcze mięso. Zniesiono go z końcem lipca. Kartki, tak jak PRL, przeszły do historii.
Na zdjęciu: Stoisko z zabawkami. Widoczny napis: "Psycholog radzi jaką kupić zabawkę". Hala Mirowska w Warszawie.