"Choinkowe kontrakty" za 1800 euro
Okazuje się, że czas okołoświąteczny to świetna okazja na dorobienie do zbyt niskiej pensji
Święta to świetna okazja na dorobienie do zbyt niskiej pensji. Na gotowych do pracy czekają propozycje zatrudnienia za granicą. Mimo iż do świąt nie zostało wiele czasu, wciąż można znaleźć ciekawą ofertę.
Za Odrą poszukiwani są opiekunowie osób starszych. Wszystko dlatego, że przed świętami część zatrudnianych na tych stanowiskach wraca zza zachodniej granicy, aby świąteczny czas spędzić w kraju. Do opieki nad seniorem rodziny poszukują zastępstwa. Zwykle chodzi o miesiąc pracy, czasami nieco dłużej. Aby móc pracować w charakterze opiekuna, należy posiadać doświadczenie w opiece nad osobami starszymi lub chorymi. Kto go nie posiada, może znaleźć zatrudnienie w innym zawodzie. Kto jeszcze może dostać pracę w czasie okołoświątecznym?
- Nie brakuje propozycji pracy dla opiekunek osób starszych, ale tu oczywiście wymagana jest dobra znajomość niemieckiego. Wynagrodzenia sięgają nawet 1300 euro netto - mówi Artur Ragan z agencji pracy Work Express. - Wśród propozycji zatrudnienia w Niemczech są też stanowiska w firmach produkcyjnych i magazynowych, takie jak komisjoner z obsługą skanera (1000 euro na rękę), czy pracownik linii produkcyjnej (również 1000 euro na rękę). Ponadto sporo mamy propozycji zatrudnienia dla specjalistów budowlanych we Francji. Zbrojarze, cieśle i spawacze mogą tam znaleźć zajęcie nawet za 1700 euro na rękę. Oprócz udokumentowanego doświadczenia zawodowego, mile widziana, choć niewymagana, jest znajomość francuskiego lub angielskiego. Dużym zainteresowaniem cieszą się oferty pracy dla opiekunów osób starszych w Wielkiej Brytanii. W Belgii poszukuje się przedstawicieli licznych specjalności budowlanych, jak na przykład dekarzy (1600 euro netto) i monterów izolacji (1800 euro), ale również laminatorów (1540 euro netto),
którzy pracują przy produkcji basenów kąpielowych.
„Choinkowe kontrakty” kuszą z roku na rok coraz większą liczbę osób. Część z nich zdobywa zatrudnienie dzięki pośrednictwu, inni działają na własną rękę. - Jeśli ktoś ma już doświadczenie w pracy za granicą i przeanalizował dostępne oferty pracy, to może próbować szukać ofert samodzielnie. Debiutantom zawsze radzimy wyjeżdżać z pomocą pośrednika - unikną dzięki temu szeregu błędów, które zwykle popełniają Polacy pracujący poza krajem - tłumaczy Artur Ragan.
Nie bez znaczenia jest oczywiście to, ile możemy przywieźć z krótkiego, zagranicznego kontraktu. - Stawki nie różnią się aż tak bardzo od całorocznych, za to zwykle - w przypadku opiekunek osób starszych - otrzymuje się jakąś osobną gratyfikację za rozłąkę z rodziną. Dodatkowa korzyść (choć nie dla wszystkich) to krótszy czas wyjazdu - "świąteczne opiekunki" wyjeżdżają średnio na 4 tygodnie, więc jest to świetna okazja dla wielu osób, które chcą spróbować, czy sprawdzą się w takiej pracy - mówi Artur Ragan.
ml,MA,WP.PL