Chwilami brakowało zdecydowania
W ramach przypomnienia warto odnieść się jeszcze do przebiegu sesji wtorkowej. Jak pamiętamy obóz kupujących zdołał - przy bardzo słabo zachowującym się Eurolandzie – wykreować stosunkowo silny ruch cenowy. W pierwszej kolejności bykom udało się sforsować zakres cenowy: 2350 – 2353 pkt.
16.05.2013 08:10
Jego przełamanie można było uznać za intradayowy sygnał techniczny zapowiadający test dużo istotniejszego węzła cenowego: 2375 - 2378 pkt.
Ostatecznie impet ruchu wyczerpał się właśnie we wskazanym obszarze cenowym, tak więc kupującym udało się odnieść naprawdę spory sukces.
Wczoraj z kolei obszar 2375 - 2378 pkt. zaczął pełnić na wykresie rolę lokalnej zapory popytowej. Gdy wydawało się, że głównym celem dla byków będzie teraz próba dotarcia do kolejnego węzła: 2405 - 2410 pkt., już w rejonie poprzedniego maksimum cenowego (poziom 2392 pkt.) doszło do wzrostu presji podażowej.
Nie był to na pewno jakiś silny wzrost aktywności podaży, niemniej jednak kontrakty powróciły ponownie do korytarza cenowego: 2375 - 2378 pkt., w okolicy którego rozwinął się ostatecznie ruch boczny.
Sesja nie była zatem aż tak ciekawym widowiskiem, z jakim mieliśmy do czynienia chociażby dzień wcześniej. Ciekawiej zrobiło się dopiero z chwilą publikacji nieco gorszych od oczekiwań danych z USA (indeks NY Empire State). Podaż potraktowała tę publikację jako pretekst do zainicjowania ruchu kontrującego. Nadal jednak był problem z przełamaniem wsparcia: 2375 - 2378 pkt.
Ostatecznie strefa została w niewielkim stopniu naruszona, ale w końcowej fazie handlu silny podmuch popytowego szaleństwa za oceanem stał się impulsem dla naszego rynku. W efekcie bykom udało się wykreować kilkunastopunktowy ruch cenowy, a zamknięcie FW20M13 uplasowało się ostatecznie ponad zakresem: 2375 – 2378 pkt. (stanowiło to wzrost wartości kontraktów w relacji do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący 0.29%).
Z wykresu wynika, że kontrakty znalazły się wczoraj w pobliżu kluczowej, średnioterminowej zapory podażowej skonstruowanej na bazie zniesienia 38.2%. Z kolei strefa: 2375 – 2378 pkt. zaczęła pełnić rolę zapory popytowej, choć w końcowym fragmencie sesji ugięła się na chwilę pod naporem podaży. Warto jednak odnotować, że w wyniku przełamania w/w obszaru Fibonacciego, kontrakty znalazły się tym samym ponad czerwoną, wewnętrzną linią trendu. Intuicyjnie czujemy zatem, że powrót kontraktów poniżej wspomnianej linii, to negatywny sygnał techniczny, ale wyłącznie w ujęciu intradayowym (według mnie wymagałby jeszcze dodatkowego potwierdzenia).
W tym kontekście zwróciłbym uwagę na kolejny węzeł popytowy Fibonacciego: 2352 – 2355 pkt. W moim odczuciu wzrosłoby prawdopodobieństwo ukształtowania się na wykresie zdecydowanie silniejszego impulsu podażowego, gdyby w/w zakres został zanegowany. Co prawda trudno byłoby już mówić o całkowitej porażce popytu, ale zmniejszyłyby się wówczas szanse szybkiego uporania się byków z bazowym przedziałem oporu: 2405 – 2410 pkt.
Na razie jednak przewagę techniczną utrzymuje obóz kupujących, tak więc scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja inicjatywy byków, włącznie z możliwością przetestowania/przełamania strefy: 2405 – 2410 pkt. Jak już zaznaczałem wcześniej, realizacja wymienionego scenariusza, to tak naprawdę kolejny sygnał techniczny, ale już o zabarwieniu średnioterminowym. Wydaje się, że kontrakty powinny wówczas podążać konsekwentnie w kierunku kolejnego węzła: 2446 – 2451 pkt.
Podsumowując, popyt ma w tej chwili szansę powalczyć o jeszcze ambitniejsze cele. Wzrost aktywności byków mierzony przez pryzmat wolumenu obrotu na spółkach z indeksu WIG20 wskazuje, że na rynek zaczął napływać zdecydowanie większy kapitał. W całej tej interpretacji nie pasuje jedynie „koszykowy” charakter handlu, być może nastawiony na wykreowanie jedynie niewielkiego, spekulacyjnego ruchu. Wydaje się, że uważna obserwacja newralgicznych stref cenowych Fibonacciego powinna pomóc w ocenie prawdziwych zamiarów rynku. Tak jak zaznaczałem wcześniej, w pierwszej kolejności nadal zwracałbym uwagę na zakres: 2375 – 2378 pkt. Zanegowanie tej strefy, to potencjalne zagrożenie związane z możliwym wzrostem presji podażowej na FW20M13. Silniejszym sygnałem technicznym byłoby jednak dopiero przełamanie węzła: 2352 – 2355 pkt.
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |