Cios w gang wysadzający bankomaty w powietrze. Niemcy przeprowadzili obławę
W Niemczech kwitnie proceder okradania bankomatów. W ubiegłym roku doszło do niemal pół tysiąca takich przestępstw. Niemiecka policja rozbiła właśnie jedną z grup, która się tym zajmowała. Dziewięciu mężczyzn zostało aresztowanych w Holandii i Belgii. To jedna z największych tego typu operacji w Niderlandach.
Jak podaje portal Deutsche Welle, w ostatnich dniach niemieccy policjanci przy udziale swoich kolegów z Holandii i Belgii zrobili nalot na 16 budynków w tych dwóch krajach. Zatrzymanych zostało dziewięciu członków holenderskiego gangu, który wysadzał w powietrze bankomaty w Niemczech. Trwają jeszcze poszukiwania trzech osób.
Ukradli ponad pięć milionów euro
Jak podają niemieccy śledczy, była to jedna z największych akcji, wymierzonych w gang "rozpruwaczy bankomatów" z Holandii. Według ustaleń śledczych złodzieje działali na terenie południowych Niemiec - w Bawarii, Badenii-Wirtembergii i raz w Turyngii - od listopada 2021 roku. Wysadzili w tych landach ponad 50 bankomatów i ukradli 5,2 miliona euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na strefie euro korzystają głównie Niemcy? To wielki mit
Ubiegły rok był w Niemczech rekordowy, jeśli chodzi o tego typu zdarzenia - doszło w nim w sumie do 493 napadów na bankomaty. Złodzieje nie mają skrupułów i podkładają ładunki wybuchowe pod maszyny, znajdujące się w budynkach mieszkalnych, narażając zdrowie i życie niewinnych ludzi - choć na razie jeszcze nikt nie zginął, to raz trzeba było na przykład ewakuować dom seniora.
Do napadów dochodzi najczęściej w nocy. Po wysadzeniu bankomatu w powietrze i zrabowaniu pieniędzy złodzieje odjeżdżają zwykle szybkim samochodem o dużej mocy. Tak też było w przypadku rozbitej grupy. Mieli oni do dyspozycji pojazd z 600-konnym silnikiem. Zdarzało się już, że podczas ucieczek członków różnych grup dochodziło do wypadków samochodowych, w których były ofiary śmiertelne.
Plaga w wielu europejskich krajach
Jak podawał w październiku ubiegłego roku portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", zuchwałość złodziei rośnie w wielu europejskich krajach. Dotyczy to nie tylko Niemiec, ale też państw Europy Południowej i bałtyckich. Gangi zajmują się nie tylko wysadzaniem bankomatów w powietrze, ale szkolą też z tego innych. Jak podawał "Spiegel", w 2021 roku holenderscy śledczy dzięki pomocy Europolu odkryli w pobliżu Utrechtu ośrodek, w którym prowadzone były szkolenia.
Przestępcy często działają na skalę międzynarodową. Niemal połowa sprawców podejrzanych o ataki w Niemczech w 2021 roku przyjechała z Holandii. - Uciekają ze skradzionymi łupami, czasami przekraczając granicę nawet z prędkością 250 km na godzinę – opisywała Claire Georges, rzeczniczka Europolu.
- W coraz większym stopniu zagrożone mogą być przypadkowe osoby. Wiele bankomatów znajduje się w supermarketach czy na handlowych ulicach. Sprawcy są wyjątkowo pozbawieni skrupułów, nie interesuje ich bezpieczeństwo ludzi, tylko pieniądze - komentowała Georges. - Policja jest bardzo zaniepokojona narastającą przemocą. Do ataków coraz częściej używane są wyjątkowo mocne materiały wybuchowe, mogące spowodować nawet zawalenie się budynków i śmierć niewinnych ludzi – przyznała.
W Holandii do września ubiegłego roku zarejestrowano już tyle napadów z użyciem materiałów wybuchowych, co w całym 2021 roku. Problem potężnych eksplozji w dzielnicach mieszkalnych dotyka w szczególności Amsterdamu.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj