Co tydzień ginie 10 osób w pracy
615 osób poniosło śmierć, a prawie tysiąc doznało ciężkich obrażeń, lżejszych ponad 100 tys.
25.05.2011 | aktual.: 25.05.2011 16:12
To są polskie dane, a jak jest na świecie? Międzynarodowa Organizacja Pracy odnotowuje 270 milionów wypadków przy pracy rocznie. Ginie w nich ponad 2 mln osób, a 1,2 mln zostaje rannych. Według innych statystyk, co dziesięć minut na budowie śmierć ponosi człowiek. Wśród ofiar i poszkodowanych są też dzieci – „oficjalnie” 12 tys. zgonów w najmłodszej grupie wiekowej.
Wśród śmiertelnych wypadków przy pracy jednymi z najczęstszych są te związane z pracą na wysokości. Stanowią one ponad połowę wszystkich wypadków śmiertelnych w branży budowlanej i przeszło 10 proc. wypadków śmiertelnych w gospodarce narodowej. Z danych zebranych przez Państwową Inspekcję Pracy wynika, że szczególnie niebezpieczne są prace prowadzone na dachach, ścianach zewnętrznych budynków, nanoszenie i malowanie tynków, blach elewacyjnych.
Do zgonów w wyniku wypadków trzeba doliczyć 160 milionów przypadków zachorowań na choroby zawodowe. Jak podaje Global Unison, w wyniku raka wywołanego przez warunki pracy umiera corocznie około 600 tysięcy ludzi. Praca przy azbeście zabija ponad 100 tysięcy osób rocznie. Duża część z nich pracuje w budownictwie, przy pracach rozbiórkowych i w przemyśle azbestowym i cementowym w krajach, w których azbest nadal jest stosowany.
Bezpieczeństwem i higieną pracy bardzo przejmuje się Unia Europejska. Ale do ideału ciągle jej daleko. W UE, według statystyk Eurostatu, w następstwie wypadków przy pracy umiera 5,7 tys. osób. Ponadto Międzynarodowa Organizacja Pracy szacuje, że kolejnych 159,5 tys. pracowników Unii umiera co roku w wyniku chorób zawodowych. Uwzględniając obie te liczby, szacuje się, że co trzy i pół minuty ktoś w UE umiera z przyczyn związanych z pracą.
MS