PromocjeCo warto kupić na promocji w Rossmannie. Subiektywny przegląd kosmetyków

Co warto kupić na promocji w Rossmannie. Subiektywny przegląd kosmetyków

Wielka promocja na kosmetyki do makijażu w Rossmannie trwa. Do 30 września całą tzw. "kolorówkę" kupimy z rabatami od 40 do nawet 70 proc. Jako pasjonatka makijażu postanowiłam sprawdzić ofertę i przedstawić wam subiektywny przegląd kosmetyków, które warto teraz kupić.

Co warto kupić na promocji w Rossmannie. Subiektywny przegląd kosmetyków
Źródło zdjęć: © WP.PL | Agata Wołoszyn
Aleksandra Łukasiewicz

19.09.2019 | aktual.: 19.09.2019 11:42

Promocja w Rossmannie jest w zasadzie co roku, ale zawsze zmienia się trochę jej formuła. Wcześniej trzeba było posiadać aplikację sklepu, kupić co najmniej 3 różne produkty i dopiero wtedy był naliczany rabat 50 proc.

Tym razem nie mamy tych restrykcji, możemy kupić dowolną liczbę kosmetyków i nie potrzebujemy do tego telefonu. Jednak na każdy kosmetyk promocja jest inna – od 40 do 70 proc. Akcja niezmiennie cieszy się popularnością, o czym niedawno pisała moja redakcyjna koleżanka Agata. Moim zdaniem taka promocja to dobra okazja, żeby spróbować eksperymentów z makijażem i kupić nowe produkty, po które normalnie byśmy nie sięgnęli.

Na co dzień raczej się nie maluję, co wynika głównie z braku czasu. Ale kiedy mam okazję, robię to chętnie i eksperymentuję. Kocham kolekcjonować kolejne make-upowe produkty i akcesoria, dlatego z ciekawością przyglądam się każdej promocji. Postanowiłam przejrzeć, co tym razem Rossmann ma do zaoferowania i przedstawić swoje typy.

Zanim przejdziemy do konkretnych kosmetyków, mam dla wszystkich jedną poradę: wybierając produkt, koniecznie sprawdźcie, czy jest on fabrycznie zamknięty. Niestety, ale przy tej liczbie osób zainteresowanych promocją bardzo ciężko uniknąć sytuacji, gdy klienci otwierają produkty, które nie są przeznaczone do testów. Dlatego sprawdzajcie, czy np. naklejki na tuszach do rzęs i pomadkach są całe. A kiedy wszystko jest ok, zapraszam na przegląd poniżej!

Maybelline, tusz do rzęs Colossal (różne warianty), 18,49 zł
Jeden z moich ulubionych tuszów, do których lubię wracać. Z doświadczenia polecam klasyczny i w wersji wodoodpornej, innych nie próbowałam, ale ponoć też są w porządku. Według mnie bardzo dobrze rozdziela, podkręca i wydłuża rzęsy.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Max Factor, tusz do rzęs 2000 Calorie (różne warianty), 17,49 zł
W wariancie z wygiętą szczoteczką jest to mój ulubiony tusz wszech czasów – moje rzęsy są długie i gęste, ale w ogóle niepodkręcone i potrzebują dobrego rozdzielenia. Ten radzi sobie z nimi idealnie i przy tym się nie kruszy.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Loreal, tusz do rzęs False Lash (różne warianty), 20,99zł
Dla mnie to tusz do zadań specjalnych. Używałam go i bardzo sobie chwaliłam, wymaga on jednak pewnej wprawy. Ma dwie końcówki – najpierw jedną stroną nakłada się białawą bazę, a następnie, po jej wyschnięciu, czarny tusz. Trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić z ilością bazy, bo później może być problem z przykryciem białego koloru.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Maybelline, cień do powiek w kremie ColorTattoo 24h, 8,69 zł
Bardzo trwałe i niepigmentowane cienie, minusem jest mała gama kolorystyczna. Ale nadrabiają to faktem, że świetnie mogą służyć jako baza pod inne cienie.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Bourjois, wypiekany róż do policzków, 27,99 zł
Klasyk klasyków. Chyba jeden z najpopularniejszych różów wszech czasów, szeroka paleta kolorystyczna, wysoka wydajność. W opakowaniu dołączony jest mały pędzelek do nakładania.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Lovely, rozświetlacz w płynie Make Me Highlight, 6,99 zł
Dwa odcienie rozświetlacza w płynie, jak widać po zdjęciu jest to popularny produkt, więc polecam się spieszyć. Za 7 zł dostajemy buteleczkę naprawdę przyzwoitego produktu. Bardzo fajny nie tylko do twarzy, ale i też do ciała.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Maybelline, podkład Affinitone, 15,49 zł
Jeden z najpopularniejszych podkładów, u mnie także królował przez długi czas i zastanawiam się, czy ponownie do niego nie wrócić. U mnie sprawdzał się nieźle, szczególnie przy tendencji do świecenia się. Nie podkreślał mi też suchych skórek.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Bourjois, podkład Healthy Mix, 31,99 zł
Kolejny średniopółkowy klasyk wśród podkładów. Ulubieniec mojej mamy od paru lat. Z moją skórą niestety średnio współpracuje (bardzo szybko zaczyna mi się świecić mimo nałożonego pudru i nie bardzo podoba mi się moja faktura skóry po nim), ale wiem, że bardzo dużo innych osób go sobie chwali.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Wibo, fluid Second Skin, 15,79 zł
Moim zdaniem oryginalna cena jak na ten podkład jest zbyt wygórowana (tj. za tyle samo kupimy lepsze podkłady), ale w promocji jest już okej. U mnie sprawdził się całkiem nieźle, raczej nie podkreśla suchych skórek, średnie krycie, ale niestety też średnia trwałość – wystarczyło pół dnia, by zaczął mi się warzyć. Jednak za tę kwotę uważam, że warto przetestować.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Lovely, puder sypki Loose Powder (różne rodzaje), 9,29 zł
Przyzwoite pudry sypkie (np. idealne do bakingu). W tej cenie to naprawdę bardzo dobry produkt. Są one niemal całkowicie transparentne, więc dobór koloru nie gra tutaj roli.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Max Factor, Creme Puff (Puder w kompakcie 2 w 1), 22,99 zł
Jeden z najbardziej kultowych pudrów, mocno kryjący. Ma dość intensywny, charakterystyczny zapach. Wiele osób nie wyobraża sobie bez niego swojego dziennego makijażu, więc przy okazji promocji polecam wypróbować.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Wibo, I Choose What I Want (pusta paleta 9,19 zł, wkłady 5,69-7,79 zł)
W bardzo niskiej cenie możemy skompletować bardzo przyzwoitą paletę wg własnych potrzeb – do wyboru wkłady z bronzerami, rozświetlaczami, różami czy cieniami. Jest to na pewno świetna propozycja dla osób zaczynających swoją przygodę z makijażem i/lub nie chcących inwestować większych pieniędzy w droższe palety.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz
Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Lovely, paletki cieni, 12,29 zł
Paletki cieni Lovely, np. Peach Desire czy Choco Bons, to w tej cenie bardzo fajna rzecz. Kolorystycznie inspirowane trochę popularnymi paletami Too Faced, czego absolutnie nie uważam za minus. Dobrze je się nakłada, nie są jakoś super napigmentowane, ale nie ma tragedii, szczególnie w tej cenie. Trwałość też jest ok. Podobnie jak w przypadku palety Wibo opisanej wyżej, te paletki to dobry pomysł szczególnie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem i nie chcą jeszcze inwestować w droższe palety.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Wibo, #Mychoice, paleta cieni, 23,99 zł
Dwie palety stworzone we współpracy z influencerkami – Zmalowaną i Viva-a-Viva. Ja, jako fanka dzikich kolorów, polecam szczególnie paletkę Zmalowanej. Uważam, że za paletę tej marki oryginalna cena jest trochę za wysoka, jednak ta na promocji jest jak najbardziej okej.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

L'Oréal, produkty do brwi, 11,49-16,49 zł
Duży wybór produktów do brwi w przeróżnej formie. Jeżeli chcieliście kupić coś do stylizacji brwi lepszej jakości, ale jeszcze nie z wysokiej półki, to teraz jest świetna okazja. Jedyny minus – półki szybko pustoszeją.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Maybelline, szminka w płynie Super Stay, 19,99zł
Zastygająca matowa szminka w płynie. Coś dla fanów matowych płynnych klasyków z Golden Rose, tylko w innym wydaniu kolorystycznym. Jeżeli mieliście ochotę ją wypróbować, ale odstraszała was początkowa cena (moim zdaniem zbyt wysoka w porównaniu z konkurencją – wspomniane wcześniej Golden Rose), to to jest ten moment, kiedy warto ją kupić.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Wibo, Juicy Color Lipstick, szminka do ust, 7,39 zł
Kolor nr 6 to jedna z moich ulubionych szminek. Niezła trwałość, bardzo fajny beżowy kolor z dobrą pigmentacją, mały format, bardzo łatwo i przyjemnie się ją aplikuje. W tej cenie tym bardziej warto.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Lovely, kredki i konturówki, 3,99-6,29 zł
Powiem krótko – w tej cenie grzech nie brać, produkty są bardzo w porządku.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Macie inne propozycje kosmetyków, które powinny znaleźć się w takim zestawieniu? Dajcie znać na dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)