Co zrobić z oszczędnościami na wypadek wojny? Złote rady eksperta

Obserwujemy coraz większe zainteresowanie osób z klasy średniej możliwością ochrony swoich oszczędności na wypadek potencjalnych konfliktów zbrojnych. Maciej Samcik, twórca portalu Subiektywnie o finansach, podzielił się radami, które mogą pomóc rozwiać część obaw.

kobieta, pieniądze
kobieta, pieniądze
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
oprac. KARN

11.11.2024 08:40

W rozmowie z "Newsweekiem" wspominał, że często otrzymuje pytania od swoich czytelników, takie jak: "Czy warto inwestować w nieruchomości w Polsce czy za granicą?". Polacy zastanawiają się także, "jak bezpiecznie przechowywać swoje pieniądze za granicą, by zawsze były dostępne".

Inwestycja w nieruchomości w czasie wojny

Ekspert nie rekomenduje inwestycji w nieruchomości za granicą. Pomimo, że mogą kusić cenami, różnice w prawie między Polską a innymi krajami mogą być problematyczne. Według Samcika, nieruchomości jako niepłynne aktywa są zbyt ryzykowne w obecnej niestabilnej sytuacji geopolitycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Omawiając zagraniczne oszczędności, Samcik poleca kilka banków w Niemczech, Danii i Wielkiej Brytanii, które oferują odpowiednie usługi. Aby skorzystać z tych instytucji, konieczna jest osobista obecność zarówno przy zakładaniu konta, jak i wypłacie pieniędzy.

Dla osób dysponujących większym kapitałem, rzędu kilkuset tysięcy złotych, Samcik zaleca rozważenie przeniesienia części środków do zagranicznych banków.

Co z trzymaniem gotówki w domu?

Dziennikarz "Newsweeka", Jacek Tomczuk, zapytał także Samcika o sens przechowywania dużej ilości gotówki w domu, np. milionów w dolaracheuro, a także tysięcy w złotówkach.

Samcik uważa, że takie podejście może mieć sens, ale wymaga ostrożności. Przywołał przykład człowieka, który trzymał w domu milion złotych i miał do obrony broń. - Dla mnie to nierozsądne, ponieważ złodziej może lepiej posługiwać się bronią - skomentował.

Scenariusz na czas niepewności

W czasach niepewności Samcik zaleca posiadanie większej ilości gotówki, zarówno w polskiej walucie, jak i w walutach zagranicznych, szczególnie w małych nominałach, a także inwestowanie w złoto.

Sam osobiście zwiększył swoje inwestycje w aktywa niezwiązane z polską walutą i rynkiem, w odpowiedzi na rosnącą inflację. Unika jednak nadmiernych inwestycji w nieruchomości, uważając je za niepewne w obecnych czasach. - Nie rozumiem tych, którzy wydają wszystkie oszczędności na zakup dwóch kawalerek - zaznaczył.

Źródło artykułu:money.pl
nieruchomościoszczędnościpieniądze
Wybrane dla Ciebie