Czego zazdrościmy współpracownikom? - RAPORT

Czego najczęściej zazdrościmy współpracownikom? Oczywiście zarobków. Ale gdybyśmy pominęli kwestie finansowe? Zobacz wyniki naszej ankiety!

Czego zazdrościmy współpracownikom? - RAPORT

18.08.2009 | aktual.: 18.08.2009 12:31

Polacy najczęściej zazdroszczą swoim współpracownikom wykształcenia i lepszych kompetencji - tak zagłosowało 20 proc. respondentów. Kolejne 18 proc. zazdrości lepszego stanowiska pracy, a przychylności szefa 16 proc. głosujących.

Wolny czas jest również powodem do zazdrości. Kiedy dajemy z siebie wszystko - inni siedzą ciągle na kawie. Dlatego, aż 15 proc. biorących udział w głosowaniu, zazdrości innym wolnego czasu.

Samochód służbowy i komórka - kto o tym nie marzy? Niestety taki przywilej mają nieliczni, dlatego 8 proc. osób zazdrości tego współpracownikom.

Internauci zazdroszczą również władzy i młodego wieku - na te dwie odpowiedzi oddano po 7 proc. głosów. Doświadczenia zazdrości 6 proc. osób, a dodatkowego ubezpieczenia 1 proc. głosujących.

Dobre ustawienie biurka w firmie jest również ważne. Niestety nie da się każdego zadowolić pod tym względem, dlatego 1 proc. internautów zazdrości swoim współpracownikom dobrego miejsca.

Ankietę przeprowadziliśmy między 7 a 18 sierpnia.

W głosowaniu wzięło udział 9028 internautów.

Irena, lat 56, sprzedaje w sklepie spożywczym
Zazdrości innym urlopu
- Oprócz pieniędzy, zazdroszczę mojej współpracownicy urlopu. Ona jest młoda, nie ma jeszcze dzieci wyjechała z chłopakiem do Egiptu. Ja zawsze chciałam zobaczyć piramidy. Ale najpierw nie było mnie stać, potem urodziły się dzieci i tak co roku spędzam urlop z mężem na Helu – mówi Irena Ciżemska.

Jacek, lat 32, informatyk
Zazdrości auta służbowego
- Pracuję w polskim oddziale znanej firmy i jest mi przykro, że pracownicy zatrudnieni na tym samym stanowisku w centrali, czyli w Belgii, mają więcej przywilejów. Byliśmy na takim spotkaniu integracyjnym, pogadaliśmy i wyszło na jaw, że ludzie z mniejszym doświadczeniem mają samochód służbowy i lepszy sprzęt – mówi Jacek Mizerski.

Weronika, lat 25, recepcjonistka
Zazdrości pozycji i wykształcenia
- Pracuję w dużej kancelarii prawniczej i niby ze wszystkimi współpracownikami jesteśmy na "ty", ale wiadomo, oni są prawnikami, a ja siedzę w recepcji. Zazdroszczę im, że pochodzą z bogatych rodzin, że ich rodzice dopilnowali ich edukacji. Ja jestem z biednej rodziny, matura to już dużo. Poszłam na studium policealne, ale wiem, że mogłabym studiować prawo - opowiada Jolanta Herbut.

Tomasz, lat 31, prawnik
Zazdrości wolnego czasu
- W moim zawodzie towarem deficytowym jest wolny czas. Zazdroszczę go tym współpracownikom, którzy tak sobie ustawili zajęcia, że mogą swobodnie odpoczywać, mają wolne weekendy, do tego urlopy, popołudnia. Ja niestety nie mam. Jestem pracoholikiem. Ale teraz pracuję ciężko, żeby móc później odpoczywać – mówi T Tomasz Białobucki.

Janek, lat 23, pracuje w call center
Zazdrości biurka
- Przeniesiono nas do innego budynku i mam fatalne miejsce pracy, na wylocie. Dlatego w pierwszej kolejności zazdroszczę innym – biurka w lepszym miejscu – mówi Janek Pawłowski.

Damian, lat 36, menedżer w dużej firmie
Zazdrości przychylności szefa
- Ciężko pracuję i mam dobrą pozycję, wszystko osiągnąłem sam. Ale są w firmie młodsi pracownicy, którzy są wyżej w hierarchii korporacyjnej. Wszystko dlatego, że szef ich bardziej lubi. A ja mówię co myślę, nie jestem wazeliniarzem i dlatego jest mi trudniej - twierdzi Damian (prosi o niepodawanie nazwiska).
Notował Krzysztof Winnicki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)