Część sektora energii nie chce podlegać regułom zamówień publicznych

URE przesłał do Komisji Europejskiej wniosek o tzw. wyłączenie sektorowe dla wytwarzania i hurtowej sprzedaży energii elektrycznej. W razie pozytywnej decyzji podmioty z tego sektora w Polsce nie musiałyby np. rozpisywać przetargów przy zamówieniach.

Część sektora energii nie chce podlegać regułom zamówień publicznych
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

02.06.2014 | aktual.: 02.06.2014 06:37

Jak poinformowała PAP rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki Agnieszka Głośniewska, przedmiotem wniosku, który trafił do Generalnej Dyrekcji Rynku Wewnętrznego i Usług (DG MARKT) KE jest stwierdzenie przez Komisję, że działalność polegająca na wytwarzaniu i hurtowym obrocie energią elektryczną na terytorium Polski jest działalnością prowadzoną na rynku konkurencyjnym, do którego dostęp nie jest ograniczony.

Konsekwencją, w razie pozytywnej decyzji KE i w zależności od jej zakresu, byłoby wyjęcie działających w tym sektorze w Polsce podmiotów spod regulacji dyrektywy 2004/17/WE, dotyczącej zamówień publicznych w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych. Dyrektywa jest implementowana w Polsce, więc decyzja KE dotyczyłaby też zwolnienia spod regulacji ustawy Prawo zamówień publicznych (PZP).

Według URE, chodziłoby np. o inwestycje w bloki energetyczne, które działałyby na rynku, uznanym przez KE za otwarty i konkurencyjny, czyli na takim, na którym nie ma jakiegoś systemu wsparcia dla wytwarzania energii.

O wysłanie wniosku wniosły do URE Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE - organizacja najważniejszych wytwórców energii) oraz jedna ze spółek wytwórczych - Tauron Wytwarzanie.

- Wyłączenie dotyczy stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych, co nie oznacza jednocześnie wyłączenie konkurencyjnego trybu wyboru najlepszej oferty. Wytwórcy będą dalej ogłaszać przetargi lub stosować inny tryb wyboru najkorzystniejszej oferty, tylko w tym wypadku zastosowanie będą miały inne niż PZP regulacje - powiedział PAP dyrektor biura PKEE Andrzej Kania. Wyjaśnił, że chodziłoby głównie o zapisy kodeksu cywilnego oraz obowiązki zarządów wynikające z Kodeksu spółek handlowych, czyli obowiązek działania w interesie spółki.

Jak podkreślił Kania, PKEE uważa, że spod PZP powinien zostać wyłączony cały projekt jądrowy, ze względu na jego znaczenie i specyfikę dla polskiej energetyki oraz specyfikę dostawców i technologii.

Wyłączenie sektorowe jako jeden z możliwych scenariuszy wyłączenia spod PZP postępowania dotyczącego elektrowni jądrowej wskazał kilka miesięcy temu prezes PGE Marek Woszczyk. Podkreślał, że przedsięwzięcia o takiej skali i charakterze jak projekt jądrowy wybiegają poza ramy określone ustawą o zamówieniach publicznych.

Źródło artykułu:PAP
kezamówienia publiczneuzp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)