Uratowali sezon. Czegoś takiego nad Bałtykiem nie było od dekady
Prawie dwa razy więcej Czechów przyjechało do Polski w porównaniu z 2022 r. - wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Zainteresowanie naszym krajem wzrosło także wśród Słowaków, a wyniki są najwyższe od ponad dekady.
Eksperci PIE przeanalizowali częstotliwość szukania informacji dotyczących Polski w wyszukiwarce Google, z których wynika, że Czesi oraz Słowacy coraz chętniej spoglądają w naszym kierunku. Potwierdzają to również analizy GUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nagonka na polską turystykę". Eksperta ma dość: skończmy z tym
Czesi i Słowacy stawiają na Polskę
Jak możemy przeczytać w najnowszym Tygodniku Gospodarczym udostępnionym przez PIE: "bieżące wakacje (czerwiec-połowa sierpnia) charakteryzują się największym zainteresowaniem - liczba zapytań w Google wzrosła o 42 proc.". Ponadto, jak dodano, Indeks Google osiągnął 75 pkt. - w poprzednich sezonach wakacyjnych (2016-2022) nie przekraczał 54 pkt.
Analitycy zwrócili uwagę, że duże zainteresowanie naszym krajem potwierdzają też wstępne dane GUS, z których wynika, że do maja 2023 roku odwiedziło nas niemal 105 tys. Czechów. To prawie dwa razy więcej niż rok temu (57 tys.) oraz znacznie więcej niż w poprzednich latach. Przed pandemią liczba turystów z Czech w tym okresie nie przekraczała 70 tys. - możemy przeczytać.
Zainteresowanie Polską rośnie znacząco także wśród Słowaków – wyniki są najwyższe od ponad dekady. Liczba zapytań o podróż do Polski w aktualnym sezonie jest na Słowacji większa o 9,5 proc. względem zainteresowania w latach 2016-2019 i 2022 r. - czytamy w Tygodniku Gospodarczym.
W dotychczas rekordowym lipcu 2017 r. liczba pytań była mniejsza o 6 proc. niż w tym roku. Z kolei w Niemczech i na Litwie zainteresowanie Polską rośnie wolniej - haseł dotyczących Polski było więcej odpowiednio o 4,5 proc. i 6 proc. niż w poprzednich latach. Choć warto zauważyć, że Litwini ratują sezon w Augustowie.
Do Polski z innych państw do maja 2023 roku przyjechało 2,5 mln osób. - To analogiczny wynik, jak w latach 2018 i 2019 r. i było to odpowiednio 2,45 mln oraz 2,55 mln osób – zaznaczyli analitycy. Dodali, że turyści zagraniczni stanowią niecałe 20 proc. wszystkich osób korzystających z polskich baz noclegowych.
W pierwszych pięciu miesiącach tego roku najpopularniejsze wśród zagranicznych przyjezdnych były województwa mazowieckie, małopolskie (po ok. 600 tys. odwiedzających) oraz zachodniopomorskie (284 tys.).
Większe zainteresowanie to większa cena
Duże zainteresowanie turystów skutkuje wzrostem cen — czytamy w czwartkowej analizie. Za pobyt w apartamencie trzeba zapłacić obecnie o ponad 10 proc. więcej niż w 2022 r. - zarówno nad morzem, jak i w górach. Jak zaznacza PIE, ceny zakwaterowania w Polsce wzrosły, według zestawienia Związku Banków Polskich, o 10,4 proc. nad morzem i 21 proc. w górach.
Analitycy zastrzegli, że porównanie dotyczy ofert dla rodziny z dwójką dzieci na tydzień spędzony w apartamencie. Nad morzem najbardziej podrożał Hel, na którym trzeba zapłacić o 31 proc. więcej niż w 2022 r. oraz w Świnoujście (o 15 proc.), w górach Karpacz, w którym rodzina z dwójką dzieci zapłaci o 44 proc. więcej niż rok wcześniej - wyliczają eksperci.