Czternasta emerytura to nie koniec? Poseł PiS mówi o "rozbudzeniu nadziei"
19 lipca Andrzej Duda podpisał ustawę, która na stałe wprowadza coroczną wypłatę 14. emerytury. Tymczasem poseł PiS Tadeusz Cymański w rozmowie z "Faktem" mówi, czy możemy już wyczekiwać ustawy ws. "piętnastek".
31.07.2023 | aktual.: 31.07.2023 16:02
Czternasta emerytura to kolejne świadczenie dla seniorów, które wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy. Wypłaty powinny ruszyć pod koniec sierpnia. Przypomnijmy, że początkowo rząd planował wypłacić "czternastkę" tylko raz, ale później zmienił zdanie i wprowadził ją na stałe.
Czy kolejnym krokiem będzie wprowadzenie 15. emerytury? Jej zwolennikiem jest prezydent Andrzej Duda. - Dzisiaj trzeba rzeczywiście pochylać się nad sytuacją tych, którzy mają najmniej i są w sytuacji najtrudniejszej - mówił pod koniec sierpnia 2022 roku w rozmowie z Radiem ZET Andrzej Duda, pytany o swoje wypowiedzi w czasie kampanii wyborczej, kiedy mówił o 15. emeryturze dla seniorów i o to, czy to jest ten moment na jej wprowadzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopytywany o to, czy wprowadzenie 15. emerytury jest możliwe, stwierdził, że "rząd na pewno powinien podejmować wszelkie działania". - Jeżeli będzie potrzebna 15. emerytura, to również trzeba będzie ją rozważyć, także w kontekście możliwości budżetowych. To są na pewno kwestie, nad którymi ja będę z rządem pracował i będę do tego rząd mobilizował. Cały szereg tych działań, o których mówimy, jest przeze mnie omawiany - stwierdził.
"Rząd musi realnie oceniać sytuację"
Jednak w poniedziałkowej rozmowie z "Faktem" poseł PiS Tadeusz Cymański ostudził nieco emocje. – Musimy odpowiedzialnie podejmować decyzję, czy wydawać więcej pieniędzy na podwyżki dla pracowników budżetówki, czy na emerytury, czy na inwestycje. Potrzeby są w różnych miejscach, a wojna jeszcze się nie skończyła – powiedział gazecie parlamentarzysta.
Tadeusz Cymański podkreślił, że są już trzynastki, czternastki, a także inne wydatki, o których myśli rząd, jak chociażby podwyżki pensji dla budżetówki. - I takie wydatki rządu musi uwzględnić w budżecie państwa. Pan prezydent obudził nadzieję, ma jednak dużo więcej komfortu. Prezydent przyjmuje i podpisuje ustawy, przyjęte przez rząd i uchwalone w parlamencie. Czy jego zapowiedź okaże się brzemienna w skutkach? Zobaczymy. Rząd musi realnie oceniać sytuację, a jak na razie potrzeb jest więcej niż możliwości – dodał Cymański.
Przypomnijmy, że również minister rodziny Marlena Maląg jest sceptyczna wobec wypłaty "piętnastek". A właściwie uważa ona, że takie "piętnastki" już do seniorów trafiły. - Przez zmiany, które już zostały wprowadzone, tzn. przez kwotę wolną od podatku i obniżenie podatków od lipca ubiegłego roku, na tym rozwiązaniu skorzystało 91 proc. emerytów, co przyczynia się do tego, że rocznie w portfelach emerytów zostaje ok. 2050 zł - mówiła w styczniu w rozmowie z "Super Expressem" Marlena Maląg.
I dodała, że dodatkowo emeryci, którzy pobierają świadczenia nie wyższe niż 2,5 tys. zł, nie mają naliczonego podatku (to efekt wyższej kwoty wolnej). - Gdybyśmy tak chcieli powiedzieć, to tę piętnastą emeryturę zrealizowaliśmy - stwierdziła minister rodziny.
Ekspert sceptyczny ws. 15. emerytury
Dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego w komentarzu dla poniedziałkowego "Faktu" zwraca uwagę, że dodatkowe wypłaty nie rozwiązują problemu niskich emerytur podstawowych.
Pomysły dotyczące 15. emerytury to krok w kierunku ograniczenia systemu zdefiniowanej składki. Coraz mniej zależy od tego, ile sami odłożymy na emeryturę, a coraz więcej zależy od podatków płaconych przez wszystkich - skomentował w rozmowie z "Faktem" dr Antoni Kolek.
Kto dostanie 14. emeryturę
Przypomnijmy, że aby dostać "czternastkę", nie trzeba składać dodatkowych wniosków, ponieważ pieniądze trafią do seniorów z "automatu" wraz z podstawową emeryturą lub rentą. Wysokość 14. emerytury wynosi tyle, co minimalna emerytura w danym roku — obecnie jest to 1588,44 zł brutto.
Pełną kwotę czternastki otrzymają emeryci, którzy pobierają świadczenia w kwocie do 2900 zł brutto. Ci, którzy mają więcej, dostaną czternastkę pomniejszoną zgodnie z zasadą "złotówkę za złotówkę".