Czwarty duży operator wprowadził opłaty za roaming. Starzy klienci mogą odetchnąć z ulgą

Czwarty operator, czyli T-Mobile, właśnie otrzymał zezwolenie od Urzędu Komunikacji Elektronicznej na wprowadzenie dodatkowych opłat za roaming. Z dopłatami muszą się liczyć nowi klienci, z kolei obecni za granicą będą rozmawiać według dotychczasowych stawek.

Czwarty duży operator wprowadził opłaty za roaming. Starzy klienci mogą odetchnąć z ulgą
Źródło zdjęć: © Fotolia
Martyna Kośka

02.06.2018 | aktual.: 02.06.2018 15:55

W 2017 roku telekomy w całej Unii Europejskiej zostały zmuszone do zaprzestania pobierania dodatkowych opłat za usługi w roamingu. Klienci się ucieszyli, bo to oznacza, że za rozmowy czy wiadomości tekstowe wysyłane z dowolnego kraju UE do kraju, w którym mieszkają, płacą tak, jak za połączenia krajowe. Radość nie trwała jednak długo. Wszystko to z powodu wytrychu, który Komisja Europejska zastrzegła na rzecz firm telekomunikacyjnych, które zanadto mogłyby odczuć zakaz pobierania opłat.

Firmy mogą zwrócić się do krajowego regulatora (w tym przypadku jest to Urząd Komunikacji Elektronicznej) z prośbą o zgodę na wprowadzenie dodatkowych opłat za roaming.

Z możliwości tej skorzystali wszyscy czterej duzi polscy operatorzy. Do tego klubu właśnie dołączył T-Mobile.

T-Mobile: nie można pozwolić, by za roaming płacili użytkownicy w kraju

Sieć tłumaczy to tym, że w związku z nieustająco rosnącą liczbą klientów, którzy korzystają z roamingu, zaczyna na tym tracić finansowo.

"Wysokie stawki opłat międzyoperatorskich w połączeniu z gwałtownym wzrostem korzystania z usług w roamingu spowodowały, że koszty operatorów wzrosły o dziesiątki milionów złotych. Jeżeli taka sytuacja utrzymałaby się, w dłuższej perspektywie musiałyby wzrosnąć ceny usług krajowych (co obciążyłoby wszystkich użytkowników telefonów, także tych niekorzystających z roamingu) lub ograniczyłoby wydatki inwestycyjne na rozbudowę obecnej infrastruktury" - wyjaśnia spółka w komunikacie.

Starych klientów nie dotkną zmiany

Obecnych klientów nie dotkną żadne zmiany w zakresie rozliczania transmisji danych w roamingu. Z kolei osoby, które podpiszą umowę po 1 lipca 2018 roku, niezależnie od wybranej taryfy, otrzymają możliwość przesłania do 1 GB danych bez żadnych dodatkowych opłat. Powyżej tej ilości, aż do określonego w cenniku limitu dla danej taryfy, zastosowana będzie dopłata w wysokości 14,91 złotych za 1 GB (12,12 netto w masowych ofertach biznesowych). Po przekroczeniu limitu danych określonego w cenniku naliczane będą opłaty na dotychczasowych zasadach.

Klienci usług przedpłaconych (pre-paid), posiadający nielimitowane rozmowy, SMS-y/MMS-y i pakietową transmisję danych na okres minimum 30 dni otrzymają bez dodatkowych opłat co miesiąc pakiet 100 minut na połączenia przychodzące i wychodzące, 50 SMS-ów, a także 500 MB. Po przekroczeniu 500 MB zastosowana zostanie wspominana wyżej dopłata, co oznacza, że koszt 1 GB wyniesie 14,91 złotego aż do osiągnięcia określonej w cenniku granicy.

Klientom, którzy korzystają z pozostałych ofert, zostanie naliczona opłata od pierwszej minuty, SMS-a/MMS-a czy przesłanego kilobajta danych. Dla dotychczasowych i nowych klientów pre-paid dopłaty będą stosowane od 1 lipca.

T-Mobile poszedł wzorem innych telekomów, które opłaty wprowadzają stopniowo i dość symbolicznie – a to po to, by nie rozdrażnić klientów, którzy przyzwyczaili się już, że z zagranicy mogą dzwonić do domu bez myślenia o kosztach rozmów. Nawet jeśli okaże się, że w przyszłości pojawią się inne opłaty, to raczej nic nie wskazuje na to, by miały choć w połowie zbliżyć się do tych, które jeszcze do niedawna płaciliśmy przy przekraczaniu granicy.

W ostatnich dniach zmiany wprowadził także Plus. Dodatkowe opłaty, które wynoszą 7 gr za minutę wykonanego połączenia głosowego, 5 gr za minutę odebranego połączenia głosowego i 4,66 zł za każdy gigabajt transmisji danych, dotyczą tylko nowych abonentów (z umową bądź aneksem podpisywanymi od 25 maja 2018 roku). Należności zostaną naliczone tylko tym, którzy w ciągu 30 dni będą więcej czasu przebywać w innych krajach UE lub więcej korzystać z usług w krajach UE niż w Polsce.

Orange: bez zmian dla klientów w abonamencie

18 maja o opłatach poinformował Orange.

- Nikogo nie muszę przekonywać, że zasada Roam Like at Home jest świetna dla klientów. Z drugiej strony dla operatorów przekłada się na lawinowe zwiększenie liczby połączeń i transmisji danych, a to z kolei na duże straty. W ubiegłym roku operatorzy stracili ponad pół miliarda złotych – wyjaśnił konieczność wprowadzenia opłat rzecznik spółki Wojciech Jabczyński.

Opłaty obejmują tylko usługi w ofertach Orange i nju na kartę i wynoszą 5 gr za minutę połączenia wykonanego, 2 gr za minutę połączenia odebranego, 1 gr za wysłany SMS i niecały grosz za MMS lub megabajt transmisji danych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)