Trwa ładowanie...
28-11-2008 12:14

Czy cykle koniunkturalne warunkują zmiany na giełdach?

Bessa kojarzy się wszystkim ze spadkami na giełdzie, recesją i ogólnym brakiem jakichkolwiek możliwości zarabiania. Ale czy tak jest rzeczywiście? Może jednak światem i rynkami rządzą pewne zależności, a bessa nie oznacza spadków na każdym rynku.

Czy cykle koniunkturalne warunkują zmiany na giełdach?Źródło: AFP
d1tfi5f
d1tfi5f

Z istnienia cykli koniunkturalnych rządzących gospodarką zdaje sobie sprawę, chyba każdy. Analogiczne cykle możemy odnaleźć również na rynkach kapitałowych, takich jak rynek akcji, obligacji, czy surowców. Pytanie polega jednak na tym, czy istnieją pewne zależności między fazami cyklu koniunkturalnego, a zmianami na tych rynkach. Istnienie takich zależności umożliwiłaby przewidywanie nadchodzących zmian, a co ważniejsze kryzysów, które coraz częściej przyjmują skalę globalną.

Próbę uchwycenia i usystematyzowania zależności, jakie zachodzą pomiędzy rynkami, a fazami cyklu gospodarczego podjął Martin Pring. Na podstawie badań stwierdził on, że główne ruchy na rynkach akcji, obligacji i złota, jako najlepszego przedstawiciela rynku surowców, mają tendencje do kształtowania szczytów i dołków w sposób konsekwentny, zależny od kształtowania się cyklu koniunkturalnego. Rynki te poruszają się jednak najczęściej w odmiennych kierunkach, gdyż te same zjawiska gospodarcze wpływają na nie w odmienny sposób.

Ekspansja gospodarcza sprzyja zazwyczaj hossie na rynku akcji, słaba gospodarka sprzyja najczęściej wzrostom na rynku obligacji, natomiast gospodarka inflacyjna pobudza wzrosty cen złota. Idąc dalej ceny akcji i złota są najczęściej powiązane ze zmianami aktywności gospodarczej, natomiast ruchy na rynkach obligacji zależą przede wszystkim od zmian rynkowych stóp procentowych.

Pierwszym rynkiem zapowiadającym ekspansję gospodarczą jest rynek obligacji. Wzrosty cen na rynku obligacji, jakie towarzyszą spadkom rynkowych stóp procentowych, zaczynają się najczęściej jeszcze w okresie recesji gospodarczej. Natomiast swój szczyt ceny obligacji osiągają, gdy rynek znajduje się już w fazie wzrostowej. Im gwałtowniejsza recesja, tym większy potencjał dla wzrostu cen obligacji, im silniejsza natomiast ekspansja, tym większy potencjał dla spadku cen obligacji.

d1tfi5f

Kiedy pojawia się silna presja inflacyjna jest to sygnał, aby zacząć przyglądać się zyskom spółek, które ze względu na recesję szybko spadały. Inwestorzy zaczynają wtedy powoli akumulować akcje. W międzyczasie presja na wzrost stóp procentowych powoduje spadek cen obligacji, a na rynku obligacji kształtuje się szczyt, po którym rynek ten powoli zaczyna się osuwać. Wzrosty na rynkach akcji trwają do momentu, aż gospodarka zacznie się przegrzewać, a perspektywa dalszych zysków nie będzie już taka pewna. Rynek akcji osiąga wtedy swój szczyt.

Gdy wzrost gospodarczy trwa już jakiś czas pojawia się presja inflacyjna. Na rynkach akcji dochodzi do korekty, a ekspansja gospodarcza osiąga kres swoich możliwości. Rosnąca obawa przed inflacją doprowadza do wzrostu cen na rynku złota, które stanowi zabezpieczenie przed rosnącą inflacją. Ponieważ złoto jest doskonałych środkiem tezauryzacji, szczyt ceny złota zależy w dużej mierze od kształtowania się tempa inflacji. Inflacja osiąga zwykle swój szczyt w początkowej fazie recesji, dlatego też teoretyczny szczyt złota powinien się ukształtować kilka miesięcy wcześniej, kiedy gospodarka zaczyna zwalniać.

W momencie, gdyż złoto osiągnie swoje maksimum wszystkie trzy rynki zaczynają zniżkować. Będą one spadać do momentu wystąpienia dołka na rynku obligacji, który wyprzedza często rynek akcji przy ustanawianiu szczytów i dołków w cyklicznych punktach zwrotnych. „Wyprzedzanie” to nie jest jednakowe w każdym cyklu giełdowym. Zdarza się również, że rynek akcji i obligacji przechodzi przez proces kształtowania dołków jednocześnie.

Zależności jakie występują między rynkami przynajmniej w przybliżeniu wskazują w jakiej fazie rozwoju znajduje się określona gospodarka. Opierając się na analizie rynków finansowych można wyróżnić kilka faz. Faza pierwsza rozpoczyna się od zwyżek cen obligacji, spadają ceny akcji i surowców. W drugim etapie do obligacji dołączają akcje, które wchodzą w fazę hossy. Trzeci etap to wzrosty na wszystkich rynkach - surowców, akcji i obligacji. Koniunktura zaczyna wychodzić z recesji. Spośród trzech analizowanych rynków pierwsze zaczynają zniżkować obligacje, przy szczycie koniunktury akcje, a po nich surowce.

(IPO.pl)
Źródło: (IPO.pl)

Omówione zależności potwierdza zaprezentowany wykres. Należy jednak wziąć pod uwagę, że spadek stóp zwrotu z obligacji oznacza wzrost cen obligacji i odwrotnie. Jak łatwo zauważyć pierwszy szczyt ukształtował się na rynku dłużnych papierów wartościowych jeszcze w 2006 roku (czyli jeszcze zanim Polska osiągnęła szczyt rozwoju gospodarczego), kolejny szczyt ukształtował się na rynku akcji w połowie 2007 roku, natomiast rynek złota osiągnął szczyt hossy już w 2008 roku, gdy polska gospodarka zaczęła słabnąć.

d1tfi5f

Należy jednak pamiętać, że rynek nie zachowuje się dwa razy w ten sam sposób. Na rynku nie ma jednych, zawsze obowiązujących reguł, zwłaszcza że oddziałują na niego również inne czynnik, takie jak uwarunkowania polityczne, czy zjawiska zewnętrzne.

Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż istnienie cykli gospodarczych i związanych z nimi zmian na rynkach jest dobre z punktu widzenia inwestora. Inwestorzy na rynkach nie interesują się bowiem czasem dłuższej stabilizacji, gdyż nie pozwala ona na osiągnięcie szybkich i ponadprzeciętnych zysków. Inaczej mówiąc zarabiać można właśnie wtedy, gdy gospodarka znajduje się w fazie recesji lub fazie ekspansji.

Nina Hamernik
IPO.pl

d1tfi5f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tfi5f