Czy klienci uciekną od pośredników

Część spółek z branży obawia się odejścia klientów do firm pożyczkowych po wejściu w życie tzw. rekomendacji T. Niektórzy zmieniają już profil działalności.

Czy klienci uciekną od pośredników
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

29.04.2010 | aktual.: 22.06.2010 12:40

Większość członków zarządów firm pośrednictwa finansowego, którzy zostali zapytani przez nas o skutki wejścia w życie rekomendacji T dla zarządzanych przez nich spółek, odpowiada: – Jeśli chodzi o hipoteki, nie zmieni się wiele. Inaczej może być w wypadku kredytów gotówkowych.

Więcej problemów

Rekomendacja T, która zacznie obowiązywać od sierpnia tego roku, zakłada, że osoby zarabiające poniżej średniej krajowej (około 3,3 tys. zł brutto) nie będą mogły oddawać bankom więcej niż połowę miesięcznego dochodu, natomiast raty tych klientów, których pensja jest wyższa, mogą stanowić najwyżej 65 proc. zarobków. Nowe prawo ma chronić banki przed niesolidnymi dłużnikami, a kredytobiorców przed braniem na siebie niespłacalnych zobowiązań.

Według Piotra Junaka, członka zarządu Money Expert, skutek będzie odwrotny. – Sporo osób, które nie dostaną kredytu w banku, poszuka go gdzie indziej. Ale będzie to droższe źródło finansowania, więc wpadną w jeszcze większe kłopoty – mówi.

Jak wpłynie to na kondycję firm pośrednictwa finansowego? Prezesi największych firm pośrednictwa, jak Open Finance, Money Expert, Doradcy24, zgadzają się, że szczególnie w segmencie kredytów gotówkowych może dojść do spadku sprzedaży. Rekomendacja będzie więc groźna dla firm oferujących głównie ten produkt.

Wśród bardziej znanych są to Family Finance Jana Kulczyka i Dom Finansowy QS. Z naszych informacji wynika, że Dom Finansowy QS, należący pośrednio do BNP Paribas, już zmienia profil działalności i wszedł w branżę windykacyjną. Z kolei firma Money Expert zlikwidowała zespół ponad 100 doradców mobilnych, którzy sprzedawali tylko gotówkę. Musieli przestawić się na sprzedaż hipotek.

Więksi gracze już od dawna szykowali się na taką ewentualność. Dla przykładu tylko połowa przychodów Open Finance, spółki należącej do Getin Holdingu Leszka Czarneckiego, pochodzi ze sprzedaży kredytów (głównie hipotecznych). Ich struktura zmieniana była sukcesywnie od kilkunastu miesięcy. – Także mniejsze firmy będą musiały teraz zdywersyfikować swoje źródła dochodów, np. sprzedawać więcej ubezpieczeń i produktów inwestycyjnych – podkreśla Artur Nowak-Gocławski, prezes Doradcy24.

Według Junaka dzięki rekomendacji T może nastąpić dynamiczny rozwój internetowych portali pożyczkowych. Z naszych informacji wynika, że plany znacznego rozszerzenia działalności w Polsce ma m.in. niemiecka firma Smava.

Bez straty czasu

Niektórzy pośrednicy nie drżą jednak przed rekomendacją T. – Wiele banków już od kilkunastu miesięcy samoistnie zaczęło stosować zasady, które wprowadzi formalnie rekomendacja. Jeżeli chodzi o kredyty gotówkowe, w tej chwili tylko 25 – 30 proc. wniosków jest rozpatrywanych pozytywnie – zwraca uwagę Jacek Dziadak, wiceprezes Domu Kredytowego Notus.

– Brokerzy finansowi staną się dzięki niej bardziej cenieni, szczególnie najwięksi, którzy mają najwięcej partnerów bankowych, a więc najszerszą ofertę kredytową – mówi prezes Open Finance Adrian Jarosz.– Doradcy nie będą już tracili czasu na klientów, którzy i tak nie dostaną kredytu – zwraca uwagę Zenon Słomski, szef AWD Polska.

Piotr Rosik
PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)