Dają 14 tys. zł na start. Szukają Polaków do pracy w Norwegii

W Centralnej Bazie Ofert Pracy pojawiło się ogłoszenie o naborze na kierowców w Norwegii. Firma organizująca wycieczki poszukuje pracowników na około pół roku i oferuje co najmniej 14 tys. zł miesięcznie. Trzeba jednak spełnić kilka warunków.

Skandynawska firma szuka kierowcówSkandynawska firma szuka kierowców
Źródło zdjęć: © Getty Images

W ogłoszeniu czytamy, że kierowców szuka firma Strömma Norge AS, czyli jedna z największych skandynawskich firm w branży turystycznej działająca na terenie Norwegii, Danii, Szwecji i Finlandii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poszła do sklepu w Norwegii. Ceny tych produktów powalają na kolana

Spółka zajmuje się organizacją różnego rodzaju wycieczek dla zagranicznych gości. W ofercie ma m.in. zwiedzanie miast z autobusów (piętrowych typu hop on-hop off).

Ile zarabia kierowca w Norwegii? Szukają do pracy

Zakres obowiązków obejmuje przede wszystkim przewóz pasażerów autobusem wycieczkowym typu hop on hop off. Praca obejmuje różne trasy (Oslo, Bergen, Geiranger, Haugesund, Kristiansand, Stavanger, Stryn, Ålesund).

Poza tym kierowca będzie musiał kontrolować pojazd przed podróżą, sprawdzać opony, światła, poziom oleju i paliwa.

Jego zadaniem będzie również utrzymanie autobusu w czystości oraz dbanie o wygląd pojazdu. Kierowca musi prawidłowo rejestrować i zgłaszać godziny pracy za pomocą Karty Tachograficznej i wewnętrznego systemu rejestracji.

Wymagania konieczne, które trzeba spełnić, aby zdobyć stanowisko, to wykształcenie zasadnicze zawodowe, mechaniczne o specjalizacji kierowca autobusu. Poza tym pracodawca oczekuje, kierowca będzie posługiwał się językiem norweskim w mowie i piśmie (na poziomie A2 - niższy średnio zaawansowany) oraz językiem angielskim (na poziomie B1 - średnio zaawansowany). Oferta jest skierowana do kandydatów bez nałogów.

Wymagane jest prawo jazdy kat. D. Pracodawca podkreśla, że kierowca powinien dbać o klienta, być punktualny, odpowiedzialny i profesjonalny, a także zapewniać wysoką jakość wykonywanej pracy. Mile widziane jest norweskie prawo jazdy PCV (Kjøreseddel), dostosowanie do elastycznego grafiku pracy.

W ogłoszeniu czytamy, że zakwalifikowani kandydaci będą zobowiązani do uzyskania PCV niezbędnego do wykonywania zawodowych obowiązków kierowcy, np. autobusów. Proces ten wiąże się ze spełnieniem określonych kryteriów, m.in. przedstawienia zaświadczenia o niekaralności i zaświadczenia lekarskiego.

W zamian za to firma oferuje wynagrodzenie brutto w wysokości od 40 tys. NOK, czyli ponad 14,3 tys. zł miesięcznie. Jest to praca zmianowa z elastycznym grafikiem (w grę wchodzą też nadgodziny) na czas określony (od 1 kwietnia do 31 października 2025 r.). Pracodawca pomaga w znalezieniu zakwaterowania.

Brakuje kierowców miejskich autobusów w Polsce

Tymczasem jak już informowaliśmy w WP Finanse z deficytem kierowców miejskich autobusów zmagają się też polskie miasta. Najgorsza sytuacja jest w Gdyni, gdzie w październiku ze względu na brak rąk do pracy z zajezdni nie wyjechało wiele pojazdów.

- Podstawa to 6200 zł brutto, ale w praktyce zarabia się zdecydowanie więcej - podkreślił w rozmowie z naszą redakcją jeden z kierowców autobusów miejskich w Warszawie. - Ja sam mam w granicach 7-8 tys. zł miesięcznie na rękę - dodał.

Jego koleżanka po fachu zdradziła nam, co zniechęca kandydatów do podjęcia tej pracy. Okazuje się bowiem, że oficjalne zarobki są czasami pomniejszane o kary umowne. Można je dostać za zbyt szybkie odjechanie z przystanku (więcej niż 2 minuty względem rozkładu jazdy) lub niewłaściwy ubiór. Czasami kary są bardzo dotkliwe.

- Nie trzeba wiele. Moja koleżanka została ukarana utratą premii rocznej i brakiem awansu. Poszło o to, że nie położyła "desek" (tablic z rozkładem jazdy - przyp. red.) z przodu autobusu. Podczas awarii wyświetlacza muszą one znajdować się w tym miejscu - tłumaczyła nam kierowczyni autobusu miejskiego z Warszawy.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie