Dane o produkcji i sprzedaży detal. pomogą decyzji o cięciu stóp wg analityków

Warszawa, 18.02.2015 (ISBnews) - Styczniowe dane dotyczące produkcji przemysłowej zwiększają szansę na redukcję stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu o co najmniej 25 pb, uważają analitycy. Z kolei dane związane ze sprzedażą detaliczną w pierwszym miesiącu tego roku są raczej neutralne dla działań Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 0,1% r/r w styczniu br. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 22,6%. Prognozy analityków ankietowanych przez agencję ISBnews wahały się od 2,1% spadku do 3,2% wzrostu, przy średniej na poziomie 0,26% (wobec wzrostu o 1,8% r/r w grudniu ub.r.).

Z kolei produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w styczniu br. o 1,7% r/r, a w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 3,1%. Analitycy ankietowani przez ISBnews szacowali, że produkcja odnotowała od 1,1% spadku do 3,4% r/r wzrostu przy średniej w wysokości 1,26% (wobec wzrostu o 7,4% r/r w grudniu ub. r.).

Zdaniem analityków, po dobrym grudniu lekkie wahnięcie styczniowej produkcji przemysłowej nie jest czymś nadzwyczajnym. Między innymi z tego powodu nie należy oczekiwać innej decyzji ze strony RPP jak właśnie redukcji stóp procentowych. Sprzedaż detaliczna okazała się słaba, choć nadal rośnie ona w większości działach i w najbliższych miesiącach powinna ona systematycznie iść w górę.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Dla RPP pierwszy odczyt z przemysłu za ten rok nie przynosi przełomu, choć niska w ujęciu bezwzględnym dynamika na pewno ułatwiać będzie podjęcie oczekiwanej przez nas decyzji o cięciu stóp w marcu" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor

"W naszej ocenie zbudowanie większości za cięciem stóp procentowych o 50pb będzie trudne, aczkolwiek takiego scenariusza nie można zupełnie wykluczyć" - analityk Banku Pekao Adam Antoniak

"Chociaż wbrew pierwszemu wrażeniu, dane pokazują utrzymującą się raczej korzystną kondycję polskiej gospodarki i pozwalają wierzyć w utrzymanie około 3%-owej dynamiki PKB w I kwartale br, ich łączna wymowa w naszej ocenie zwiększa szanse na głębsze, 50-cio punktowe cięcie ze strony RPP na jej najbliższym posiedzeniu na początku marca" - analitycy Raiffeisen Polbanku

"Prognozujemy lekki wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w kolejnych kwartałach (po uśrednieniu zmiennych wyników z poszczególnych miesięcy) przy pozytywnym wpływie wzrostu dochodów gospodarstw domowych w warunkach poprawiającej się sytuacji na rynku pracy" - analitycy BOŚ Banku

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Nieimponujący wzrost produkcji, szczególnie w porównaniu z osiągniętym w grudniu ubiegłego roku, nie jest niespodzianką ani powodem do niepokoju o stan gospodarki w długim okresie. Oprócz liczby dni roboczych, która w styczniu była niższa niż rok wcześniej (w grudniu mieliśmy odwrotną sytuację), na styczniowy rezultat oddziaływał także efekt odreagowania mocnego poprzedzającego miesiąca. Wiążemy to po części z warunkami atmosferycznymi: mimo, że w obu miesiącach zima była wyjątkowo łagodna to jednak jej oddziaływanie było odmienne. W grudniu produkcja w niektórych częściach przemysłu mogła być zwiększona przez przyspieszenie części aktywności z kolejnego miesiąca. Choć analogiczny efekt działał także w styczniu, to jednak część zamówień zrealizowano już wcześniej, co osłabiało wynik styczniowy. Tak więc zarówno słabszy styczniowy rezultat jak i bardzo dobry z grudnia traktujemy raczej jako wahania wokół solidnego trendu wzrostowego. Jeżeli dodamy do tego silne negatywne oddziaływanie ciepłej zimy na
aktywność firm zaopatrujących w energię (odnotowany wzrost w przetwórstwie przemysłowym, którego ten efekt nie dotyczy jest wyraźnie wyższy - 3,2 proc. rdr), w dłuższej perspektywie nie widać zagrożeń dla wzrostu gospodarczego. Brak zagrożeń potwierdzają także dane po odsezonowaniu, dynamika produkcji przemysłowej wyniosła w takim ujęciu 4,0 proc. rdr. (w grudniu 5,3 proc. rdr), powyżej wielomiesięcznych średnich. Szczegółowe dane wskazują na wciąż wysoki wzrost w branżach eksportowych. Dla RPP pierwszy odczyt z przemysłu za ten rok nie przynosi przełomu, choć niska w ujęciu bezwzględnym dynamika na pewno ułatwiać będzie podjęcie oczekiwanej przez nas decyzji o cięciu stóp w marcu. (?) W styczniu bieżącego roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,1 proc. rdr, wobec wzrostu o 1,8 proc. rdr w grudniu ubiegłego roku. Chociaż wielkość jest wyraźnie niższa niż w ubiegłym miesiącu to jednak dane są jedynie pozornie słabe. Negatywny stagnacyjny obraz jest bowiem wynikiem oddziaływania czynników o charakterze
niekoniunkturalnym. Po pierwsze w styczniu niższa była liczba dni handlowych. Po drugie dobrze prezentuje się struktura danych. Spadki sprzedaży dotyczą kategorii związanych ze sprzedażą paliw. Natomiast rośnie, lepiej odzwierciedlająca nastroje konsumenckie, dynamika sprzedaży odzieży. Ponadto nieźle prezentuje się, pomimo wysokich baz odniesienia sprzed roku, sprzedaż samochodów. Po trzecie nominalną sprzedaż ograniczała pogłębiająca się deflacja. W tym miejscu warto odnotować, że w ujęciu realnym roczna dynamika kształtuje się na przyzwoitym poziomie 3,3 proc. - jest ona kluczowa w odniesieniu do dynamiki PKB. Uważamy, że ze względu na utrzymujące się wysokie realne przyrosty funduszu płac w kolejnych miesiącach wyniki mogą się poprawiać, co znajdzie odzwierciedlenie w solidnym wkładzie konsumpcji we wzroście gospodarczym w I kwartale bieżącego roku. Z punktu widzenia RPP, dzisiejsze dane, podobnie jak wczorajszy odczyt z rynku pracy, sprzyjają zachowaniu ostrożności co do formułowania oczekiwań
dotyczących skali poluzowania monetarnego w najbliższych miesiącach" - ekonomiści Banku BGK

"Dane w ujęciu cen bieżących są poniżej oczekiwań, natomiast należy pamiętać o efektach sezonowych wpływających na taki odczyt. Dane w cenach stałych wskazują na dość solidny wzrost (3,3%), spójny z dość solidnym wzrostem funduszu płac, który daje miejsce na istotne przyspieszenie dynamiki sprzedaży detalicznej. Kolejne miesiące zweryfikują czy to początek trendu, natomiast warto odnotować poprawę w kategorii sprzedaży dóbr trwałych, takich jak pojazdy mechaniczne (-1,6% r/r w styczniu, poprzednio -3,1% r/r) czy też meble, RTV i AGD (+3,7% r/r, względem -3,3 % poprzednio). Dane raczej neutralne dla RPP - na poziomie nominalnym dane ?ledwo powyżej zera", ale w ujęciu realnym mamy dość solidny wzrost (3,3% r/r), z perspektywą na przyspieszenie w kolejnych miesiącach. (?) Gorszy od oczekiwań odczyt produkcji przemysłowej to m.in. wynik trudnej sytuacji w górnictwie (strajki, gwałtowne pogorszenie opłacalności wydobycia). Znaczący spadek odnotowano także w kategorii ?wytwarzanie i zaopatrywanie w energię
elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę", co najprawdopodobniej było związane z łagodnymi warunkami pogodowymi w styczniu. Łagodna zima nie znalazła jednak odzwierciedlenia w wynikach produkcji budowlano-montażowej, które były rozczarowujące. Słabszym danym z sektora przemysłowego i budowlanego towarzyszy nasilenie się tendencji deflacyjnych (spadek PPI o 2,9% r/r), co wspiera nasze oczekiwania, że w marcu RPP obniży stopę referencyjną o 25pb (do 1,75%). W naszej ocenie zbudowanie większości za cięciem stóp procentowych o 50pb będzie trudne, aczkolwiek takiego scenariusza nie można zupełnie wykluczyć" - ekonomiści Banku Pekao

"Chociaż wbrew pierwszemu wrażeniu, dane pokazują utrzymującą się raczej korzystną kondycję polskiej gospodarki i pozwalają wierzyć w utrzymanie około 3%-owej dynamiki PKB w I kwartale br, ich łączna wymowa w naszej ocenie zwiększa szanse na głębsze, 50-cio punktowe cięcie ze strony RPP na jej najbliższym posiedzeniu na początku marca. Przede wszystkim skłania nas do tego pogłębiająca się i silniejsza od oczekiwań około 3%-owa presja deflacyjna widoczna i w cenach producentów, i w cenach sprzedaży detalicznej. Złoty nieznacznie stracił po tym jak wszystkie wskaźniki uplasowały się gorzej od prognoz. Kurs EURPLN pogłębił wybicie nad 4,19, gdzie jednak hamulcem pozostaje opór w postaci 100-sesyjnej średniej ruchomej przy 4,1935. Jednocześnie w krótkim terminie głównym determinantem dla notowań pary pozostają doniesienia na temat negocjacji ws. pomocy dla Grecji" - ekonomiści Raiffeisen Polbanku
"Pomimo wysokiego odczytu wskaźnika PMI w styczniu tempo wzrostu produkcji przemysłowej istotnie wyhamowało w porównaniu do zanotowanego 7.9%r/r w grudniu. Na wynik wpływ miała mniejsza liczba dni roboczych (zarówno w stosunku do grudnia jak i stycznia 2014 roku), jak również prawdopodobnie strajki w górnictwie. Słaby wynik zanotowała na początku br. także sprzedaż detaliczna. Z opublikowanej struktury sprzedaży wynika, że w ujęciu m/m zanotowano spadki we wszystkich kategoriach. Po części jest to efekt sezonowości, po części zaś efekt spadku cen (np. w przypadku paliw). Opublikowane dziś dane z gospodarki są nieco pesymistyczne, jednakże na ich podstawie nie należy wyciągać jeszcze daleko idących wniosków. W kolejnych miesiącach dynamika produkcji przemysłowej powinna być już na wyższych poziomach (m.in. w związku z rosnącymi zamówieniami krajowymi i zagranicznymi), a wzrost płac i zatrudnienie wspierać powinny sprzedaż detaliczną. Tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale br. nie będzie
prawdopodobnie istotnie odbiegać od zanotowanego w ostatnim kwartale 2014 roku, ale w kolejnych kwartałach, przy założeniu braku negatywnych wydarzeń zagranicznych, powinno już przyspieszać. Opublikowane dane są lekkim wsparciem dla tych członków RPP, którzy głosować będą za obniżką stóp procentowych na marcowym posiedzeniu, choć będzie ona w mojej ocenie podyktowana przede wszystkim pogłębiającą się i przedłużającą deflacją. Spodziewam się cięcia stóp o 25pb, z ryzykiem że może być ono głębsze (o 50pb)" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Wyraźne pogorszenie wyniku przemysłu w stosunku do poprzedniego miesiąca to efekt odwrócenia efektu kalendarzowego, który w grudniu działał korzystnie na dynamikę produkcji, a w styczniu był negatywny. W styczniu bowiem liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż przed rokiem, natomiast w grudniu o jeden większa. W rezultacie, korzystniej kształtowały się wyniki produkcji po wyeliminowaniu czynników sezonowych, gdzie wzrost wyniósł 4,0% r/r wobec 4,9% r/r w styczniu. Dobre wyniki przemysłu to w głównej mierze efekt rosnącej produkcji w dziale przetwórstwa przemysłowego, gdzie produkcja wzrosła o 3,2% r/r (dane nie odsezonowane). Wciąż największe wzrosty notują branże o wysokim udziale eksportu w sprzedaży ogółem - produkcja pozostałego sprzętu transportowego, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, urządzeń elektrycznych. Potwierdza to odporność polskiego przemysłu na pogorszenie koniunktury w strefie euro, a widoczna w ostatnich danych poprawa nastrojów w Niemczech powinna sprzyjać polskiemu
przemysłowi także w kolejnych miesiącach. Słabsza od oczekiwań okazała się natomiast dynamika sprzedaży detalicznej, która w ujęciu nominalnym wyniosła zaledwie 0,1% r/r. Znacznie lepiej wyglądają natomiast dane w ujęciu realnym które wskazały na solidny wzrost o 3,3% r/r wobec 4,0% r/r w grudniu. Wyższa niż w styczniu ub. roku była sprzedaż w większości grup. Najsilniej, o 18,3% r/r, zwiększyła się sprzedaż w grupowaniu tekstylia, odzież, obuwie oraz prasa, książki silnie wzrosła też pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (o 16,4%). Spadła jedynie sprzedaż paliw i w kategorii pozostałe. Dane potwierdzają stabilnie rosnący popyt konsumpcyjny oraz fakt, że kosztowy charakter deflacji pozytywnie wpływa na konsumpcję. (?) Słabsze dane stanowią dodatkowy argument dla zwolenników stóp za złagodzeniem polityki pieniężnej i zwiększają prawdopodobieństwo cięcia stóp w marcu. Biorąc jednak pod uwagę przejściowy charakter spowolnienia i podażowy charakter deflacji w Polsce nie spodziewamy się agresywnych
podwyżek stóp procentowych o podtrzymujemy naszą prognozę obniżenia oprocentowania o 25 bps" - ekonomiści Bank Millennium

"W kolejnych miesiącach oczekujemy lekkiego odbicia dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu, przy ograniczeniu negatywnych efektów bazy odniesienia oraz czynników sezonowych osłabiających wyniki produkcji w styczniu. W przypadku produkcji budowlano-montażowej, przeciwnie - wyższe bazy odniesienia będą w I kw. jeszcze wpływać negatywnie, co przy ograniczonych szansach na dynamiczny, bieżący wzrost produkcji wpłynie na spadek rocznej dynamiki produkcji do ujemnego poziomu. W dłuższej perspektywie podtrzymujemy oczekiwania stopniowej poprawy aktywności krajowej gospodarki zakładając stabilizującą się sytuację w gospodarce globalnej (strefa euro oraz Chiny) oraz krajowej konsumpcji silnie wspieranej wyższym wzrostem realnych dochodów do dyspozycji. Z drugiej strony ograniczone szanse na silniejsze przyspieszenie konsumpcji oraz inwestycji (po bardzo dobrych wynikach za 2014 r.) przekładają się na prognozowaną przez nas jedynie ograniczoną skalę tego przyspieszenia do poniżej 3,5% r/r w IV kw. 2015 r. (i
średniorocznego wzrostu w całym br. na poziomie 3,0% r/r). (?) Opublikowane dane wyraźnie potwierdzają istotny wpływ tendencji cenowych na decyzje wydatkowe gospodarstw domowych. W pierwszym rzędzie zwraca uwagę dalszy wzrost różnicy pomiędzy dynamikami sprzedaży w cenach stałych, a wynikami szacowanymi na podstawie cen bieżących. Pogłębienie deflacji w styczniu, szczególnie kumulujące się w grupie towarów (a nie usług) dodatkowo silnie obniża wartość sprzedaży detalicznej w ujęciu nominalnym. W ujęciu realnym skala wyhamowania styczniowej dynamiki sprzedaży była już niewielka. Przy stabilnych dochodach gospodarstw domowych w ujęciu nominalnym, niższe poziomy cen pozwalają na zwiększenie skali zakupów w ujęciu wolumenowym. Od kilku miesięcy materializuje się zatem scenariusz silnego wsparcia konsumpcji gospodarstw domowych z tytułu wyraźnego spadku inflacji. W lutym oczekujemy jeszcze utrzymania dynamiki nominalnej sprzedaży detalicznej na poziomie ok. 0% r/r, po czym silniejszego odbicia sprzedaży w marcu
ze względu na efekty sezonowe tj. termin Świąt Wielkanocnych, które w 2015 r. przypadają o ok. dwa tygodnie wcześniej, co powinno podwyższać dynamikę sprzedaży w marcu (zakupy świąteczne w ostatnich dniach marca), podczas gdy przed rokiem kumulowały się w kwietniu. Prognozujemy lekki wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w kolejnych kwartałach (po uśrednieniu zmiennych wyników z poszczególnych miesięcy) przy pozytywnym wpływie wzrostu dochodów gospodarstw domowych w warunkach poprawiającej się sytuacji na rynku pracy"- analitycy BOŚ Banku

"Dane o dynamice sprzedaży detalicznej w styczniu potwierdzają kontynuację wzrostu konsumpcji prywatnej. Są też spójne z wczorajszymi danymi o realnym wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, choć wydaje się, że pomimo silnego wzrostu realnych dochodów gospodarstwa domowe podejmują decyzje konsumpcyjne dość zachowawczo. Rosnąca część dodatkowych dochodów gospodarstwa domowe przeznaczają zapewne na odbudowę oszczędności. Wyhamowanie dynamik produkcji przemysłowej i budowlanej w styczniu br. względem dobrych wyników z grudnia było spodziewane z powodu mniejszej liczby dni roboczych: w styczniu był o 1 dzień roboczy mniej r/r), podczas gdy w grudniu 2014 r. efekt kalendarza był pozytywny (2 dni robocze więcej r/r). Dodatkowym czynnikiem, który mógł oddziaływać w kierunku spadku dynamiki produkcji przemysłowej w styczniu br. był strajk w Kompanii Węglowej (w lutym wyniki produkcji będą także prawdopodobnie zaniżane przez strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej). Dane o produkcji przemysłowej i budowlanej
trochę jednak rozczarowały. Biorąc pod uwagę obserwowany od końca 2014 r. wzrost wskaźników PMI i koniunktury GUS w przemyśle w zakresie wielkości nowych zamówień można było mieć nadzieję, że solidny wzrost produkcji przemysłowej w grudniu stanowił początek poprawy w tym sektorze. Tak się jednak nie stało. Produkcja sprzedana przemysłu wprawdzie rośnie, ale w dość umiarkowanym tempie. By może ożywienie w przemyśle zapowiadane we wskaźnikach koniunktury zacznie się uwidaczniać dopiero w kolejnych miesiącach?" - ekonomiści Plus Banku

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)