Trwa ładowanie...
d1pi918
17-09-2015 16:38

Dane o sprzedaży zawiodły, ale przemysł utrzymał trend wzrostowy wg analityków

Warszawa, 17.09.2015 (ISBnews) - Dane dotyczące sierpniowej produkcji przemysłowej znalazły się nieznacznie poniżej oczekiwań rynkowych i pozostaje ona nadal w trendzie wzrostowym. Dużym rozczarowaniem okazały się jednak dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Zdaniem ekonomistów nastąpiło niewielkie wyhamowanie koniunktury w III kwartale.

d1pi918
d1pi918

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) spadła o 0,3% r/r w sierpniu br. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 2,6%. Prognozy 12 ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wahały się od 0,1% do 3,9% wzrostu, przy średniej na poziomie 1,72% wzrostu. Natomiast produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w sierpniu br. o 5,3% r/r, W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 7,1%. Trzynastu analityków ankietowanych przez ISBnews liczy, że produkcja sprzedana przemysłu odnotowała wzrost od 2% do 8% r/r przy średniej w wysokości 5,96% (wobec wzrostu o 3,8% r/r w lipcu).

Zdaniem analityków po głębokim spadku indeksu PMI w minionym miesiącu można było oczekiwać nieco słabszego odczytu dotyczącego produkcji przemysłowej. Jednym z czynników, które mogły osłabić dane w sierpniu mogą być związane z wyłączeniami prądu. Na korzyść oddziaływał z kolei efekt kalendarzowy. Analitycy uważają, że pomimo słabszego wyniku sektor przemysłowy pozostaje jednak w trendzie wzrostowym. W przypadku sprzedaży detalicznej również korzystnie powinien oddziaływać efekt kalendarzowy. Według niektórych analityków dane za sierpień potwierdzają pewne wyhamowanie koniunktury w III kwartale niemniej jednak sektor konsumpcyjny nadal pozostaje filarem wzrostu PKB, które w tym roku ma szansę osiągnąć poziom około 3,6%.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Obserwując ostatnie dane z polskiej gospodarki, jak również to co dzieje się w otoczeniu zewnętrznym, można oczekiwać że w całym 2015 roku dynamika PKB nie będzie raczej wyższa niż 3,6%" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

d1pi918

"Wydaje się jednak, że skala odbicia koniunktury w drugiej połowie roku będzie miała mniejszy zakres niż oczekiwano na początku roku, choć osiągnięcie wzrostu gospodarczego w całym bieżącym roku na poziomie 3,6% wciąż wydaje się realne" - analitycy banku Millennium.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Dynamika produkcji przemysłowej zdołała wprawdzie przyspieszyć z 3,8% r/r do 5,3%, jednakże - jak wskazały dane oczyszczone sezonowo - wzrost ten wynikał wyłącznie z efektu kalendarzowego w postaci jednego dnia roboczego więcej niż przed rokiem. Po wyłączeniu tego efektu produkcja spowolniła z 3,9% do 3,6% r/r. Słabego wyniku produkcji trudno upatrywać w trudnych warunkach atmosferycznych. Zaopatrzenie w energię elektryczną, gaz i wodę zdołało przyspieszyć z -2% r/r do +1%, pomimo ograniczonych mocy produkcyjnych. Energochłonny sektor górniczy natomiast raczej nie odczuł niedostatku prądu, jako że jego produkcja również przyspieszyła z -1,4% r/r do +0,1%. Upały mogły wesprzeć natomiast produkcję napojów, która przyspieszyła do 12,3% r/r, podczas gdy przez ostatnie 3 miesiące odnotowywała spadki. Wśród sektorów uwagę zwraca ?wystrzał" produkcji samochodów (z 7% do 26%r/r), jednakże miał on bardziej związek z niską bazą z zeszłego roku, aniżeli z gwałtownym polepszeniem się kondycji sektora. Dane o sprzedaży
detalicznej również na napawają optymizmem. Sprzedaż detaliczna w ujęciu nominalnym spadła o 0,3% r/r z 1,2% w lipcu. Konsensus zakładał nieznaczne jej przyspieszenie. Spadek odnotowała również jej dynamika w ujęciu realnym, do 2% r/r, co było drugim najniższym wynikiem w tym roku. Przyspieszyć zdołała jedynie sprzedaż samochodów oraz sprzedaż książek, które utrzymują dwucyfrowe tempo wzrostów, a także sprzedaż w supermarketach. Pozostałe kategorie odnotowały spadki dynamik. Jedyną przeciwwagą dla zaprezentowanych danych był odczyt z sektora budowlanego, który zdołał zwiększyć produkcję o 4,8% r/r wobec -0,1% w lipcu. Po wyłączeniu efektu kalendarza natomiast produkcja budowlana przyspieszyła z 0,3% do 3,0%. Choć w dzisiejszych odczytach trudno do końca ocenić skalę wpływu wyjątkowej sytuacji pogodowej w sierpniu (która mogła być dla niektórych sektorów pozytywna, a dla niektórych negatywna), to można stwierdzić, że dane wskazują na spowolnienie koniunktury w połowie III kw. Sprzedaż detaliczna wskazuje na
słabość popytu konsumpcyjnego gospodarstw domowych, podczas gdy produkcja przemysłowa świadczy o wolniejszym tempie zarówno popytu wewnętrznego, jak i zewnętrznego dla polskiej gospodarki. Obraz ten łagodzi ożywienie w sektorze budowlanym, które naszym zdaniem powinno być kontynuowane w kolejnych miesiącach, co będzie czynnikiem wspierającym wzrost PKB. Dane uzasadniają natomiast naszą ostatnią rewizję założeń w stosunku do wzrostu PKB w II połowie roku do nieco niższych poziomów. Choć utrzymujące się ryzyka zewnętrzne mogą nieznacznie ważyć na aktywności ekonomicznej w Polsce, to niezmiennie zakładamy, że w kolejnych miesiącach powinna ona przyspieszać" - analitycy Raiffeisen Polbank.

"Produkcja przemysłowa w sierpniu zaskoczyła negatywnie odnotowując wzrost zaledwie o 5,3% r/r, czyli poniżej konsensusu rynkowego znajdującego się na poziomie 6,4 % r/r oraz znacznie poniżej odczytu za lipiec (3,8% r/r). W ujęciu miesięcznym produkcja spadła o -7,1%. Stało się tak w wyniku m.in. efektów kalendarzowych. W sierpniu br. liczba dni roboczych była mniejsza o 2 w porównaniu do miesiąca wcześniejszego i większa o 1 w porównaniu z sierpniem roku ubiegłego. Zatem dłuższy czas pracy przemawiał za lepszym odczytem jedynie w relacji rok do roku. Bardzo dobrze wyglądał z kolei efekt bazy. W sierpniu br. porównywaliśmy produkcję do niskiego odczytu z ub. r. (-1,9 % w sierpniu 2014 r). Czynnikiem, który powinien był wspierać lepszą dynamikę produkcji ogółem była też wyższa o 28,2% r/r produkcja samochodów samochodów. Prawdopodobnie zatem na gorszych wynikach zaważyły sierpniowe ograniczenia prądu. Jak podały Polskie Sieci Energetyczne w sierpniu br. ograniczenia te były większe niż w poprzednich 3 latach
razem wziętych. Pomimo gorszych danych po 2 miesiącach III kwartału średnia dynamika produkcji jest nieco wyższa niż w całym II kwartale. Sprzedaży detalicznej sprzyjała ilość weekendów handlowych. W lipcu było ich 4, podczas gdy w sierpniu 4,5 (w sobotę 15 sierpnia sklepy były zamknięte). Zatem w sierpniu można mówić o korzystnym efekcie kalendarzowym - tym bardziej, że miesiąc był dłuższy o 1 dzień w porównaniu z sierpniem ub.r.. Również efekty niskiej bazy z ubiegłego roku w sierpniu okazały się lepsze niż przed miesiącem. W sierpniu rejestracja nowych samochodów osiągnęła dynamikę wzrostu na poziomie 16,2% r/r, równocześnie jednak była niższa niż przed miesiącem. Z reguły sierpień w tym względzie jest gorszy od lipca i tak też było w tym roku. Dane o sprzedaży pojazdów samochodowych potwierdziły te tendencje rosnąc o 19,1% r/r. Sprzedaż w sklepach niewyspecjalizowanych oraz sprzedaż żywności zanotowały wyższa dynamikę niż przed rokiem. Dane należy ocenić naszym zdaniem negatywnie, jednak osłabienie
sprzedaży być może wynika z pełni sezonu urlopowego. Wciąż korzystne tendencje w zakresie płac i wzrostu realnej siły nabywczej powinny skutkować lepszymi wynikami w kolejnych miesiącach. Dane pozostają bez wpływu na politykę pieniężną" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.

d1pi918

"Wyniki przemysłu za sierpień okazały się nieco gorsze od oczekiwań, czego można było się spodziewać po głębokim spadku indeksu PMI w minionym miesiącu. Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu przyspieszyła w sierpniu do 5,3% r/r z 3,8% r/r, choć konsensus rynkowy kształtował się na poziomie 6,2% r/r. Przyspieszenie rocznej dynamiki w stosunku do lipca to efekt korzystnego efektu kalendarzowego. Po wyeliminowaniu czynników sezonowych wzrost produkcji wyniósł 3,6% r/r wobec 3,9% r/r w lipcu. Na słabsze wyniki przemysłu w sierpniu mogło też mieć negatywny wpływ ograniczenie dostawy prądu w związku z falą upałów w sierpniu. Choć ograniczenia dostaw prądu były krótkotrwałe, to mogły spowodować zaburzenia w funkcjonowaniu części branż. Najsilniej rosła produkcja w przetwórstwie przemysłowym, która była o 6,1% wyższa niż przed rokiem. Zwyżki produkcji miały szeroki zakres i objęły 24 z 34 branż. Dobre wyniki widoczne były w branży budowlanej. W sierpniu dynamika produkcji budowlano-montażowej wzrosła do 4,8% r/r
wobec spadku o 0,1% r/r w lipcu. W stosunku do sierpnia ubiegłego roku wzrost zanotowano we wszystkich działach budownictwa, choć najsilniej zwiększyła się produkcja w jednostkach, w których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków -(+9,0% r/r). Potwierdza do poprawiającą się sytuację w budownictwie mieszkaniowym, podczas gdy zakończenie poprzedniej perspektywy finansowej UE ogranicza inwestycje w infrastrukturę finansowane ze środków unijnych. Sprzedaż detaliczna w ujęciu nominalnym niespodziewanie spadła w sierpniu o 0,3% r/r wobec wzrostu o 1,2% r/r w lipcu. Dzięki spadkowi cen towarów w ujęciu realnym odnotowano jednak wzrost o 2,0% r/r wobec 3,5% r/r miesiąc wcześniej. Realny spadek sprzedaży odnotowano jedynie w kategorii pozostałe, która obejmuje m.in. markety budowlane. Najsilniej, o 19,1%, wzrosła sprzedaż pojazdów samochodowych, motocykli i części. Odnotowano też solidny wzrost, o 14,9% r/r, sprzedaży prasy, książek oraz pozostałej sprzedaży w wyspecjalizowanych sklepach. W
pozostałych kategoriach odnotowano umiarkowane, kilkuprocentowe wzrosty. Dane za sierpień potwierdzają pewne wyhamowanie koniunktury w trzecim kwartale. Sektor konsumpcyjny ma się nadal nieźle i pozostaje filarem wzrostu PKB. Wyniki przemysłu mogą być natomiast zaburzone przez czynniki przejściowe. Wydaje się jednak, że skala odbicia koniunktury w drugiej połowie roku będzie miała mniejszy zakres niż oczekiwano na początku roku, choć osiągnięcie wzrostu gospodarczego w całym bieżącym roku na poziomie 3,6% wciąż wydaje się realne. Dane te nie zmieniają naszych oczekiwań co do polityki pieniężnej. uważamy, że do końca kadencji obecnej RPP stopy utrzymane zostaną na bieżącym poziomie" - analitycy banku Millennium.

"Dynamika produkcji przemysłowej wzrosła z 3,8 proc. rdr odnotowanego w lipcu. Samo przyspieszenie wzrostu produkcji nie jest niespodzianką ze względu na efekt kalendarza i większą liczbę dni roboczych. Jego skala była jednak nieznacznie niższa od prognoz rynkowych zakładających wynik na poziomie 6,1 proc. rdr. Oceniamy, że źródłem tego niewielkiego rozczarowania jest trudny do oszacowania wpływ ograniczenia dostaw energii w trakcie upalnego sierpnia. W naszej ocenie pomimo słabszego wyniku dane wskazują, że sektor przemysłowy pozostaje w trendzie wzrostowym. Trzeba odnotować, że w strukturze danych poprawie uległy wszystkie składowe, w tym dynamika produkcji przetwórstwa przemysłowego, która podniosła się do wysokiego poziomu 6,1 proc. rdr. Ponadto pozytywnie odznacza się ponowne nieco silniejsze od prognoz odbicie w górę dynamiki produkcji budowlano-montażowej (do 4,8 proc. rdr). Niemniej, co sygnalizowały ostatnie badania koniunktury, na horyzoncie pojawiają się zagrożenia związane z globalnym
spowolnieniem wzrostu przemysłu wywołanym przez problemy chińskiej gospodarki. Uważamy jednak, że przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych miesięcy ten problem nie będzie się materializował, choć ze względu na brak pozytywnego oddziaływaniu kalendarza w kolejnym miesiącu należy oczekiwać ponownego osłabienia przyrostu produkcji. Można też wspomnieć, że ze względu na spadki cen surowców cały czas silna pozostaje presja deflacyjna ze strony producentów. Indeks PPI po raz kolejny obniżył się, osiągając poziom minus 2,7 proc. rdr. W odniesieniu do sprzedaży detalicznej, mimo wyniku wyraźnie niższego niż konsensus rynkowy jesteśmy dalecy od jednoznacznie negatywnej interpretacji. Sądzimy, że negatywna niespodzianka jest w znaczącym stopniu efektem czynników jednorazowych, nie mających znaczenia w dłuższej perspektywie. Sądzimy, że negatywnie na sprzedaż wpłynęła sierpniowa fala upałów, znacząco wpływając na zachowania konsumentów (dużo urlopów, przesunięcie popytu na inne niż zwykle dobra). Sądzimy, że
przynajmniej część tych strat zostanie we wrześniu odrobiona. Czynnikiem obciążającym sierpniowy wynik w ujęciu nominalnym był także spadek cen na stacjach paliw. Perspektywy sprzedaży i konsumpcji w średnim okresie lepiej odzwierciedla utrzymujący się dwucyfrowy wzrost sprzedaży pojazdów (i części do nich), najwyraźniej Polacy nie obawiają się znacznych, jednorazowych wydatków. Także stabilna, dodatnia dynamika sprzedaży w grupie towarów prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach, a więc w znacznej mierze uznaniowych, pokazuje, że konsumenci nie widzą potrzeby zaciskania pasa. Nawet najbardziej dociekliwi badacze nie znajdą w dzisiejszych danych, zarówno o przemyśle jak i handlu, przesłanek do zmian oczekiwań odnośnie do polityki monetarnej" - analitycy Banku Gospodarstwa Krajowego.

"Sierpniowy wynik produkcji przemysłowej jest niższy od oczekiwań, choć w porównaniu z notowanymi w poprzednich miesiącach br. wygląda całkiem nieźle. Z całą pewnością negatywny wpływ na dynamikę produkcji miały ograniczenia w dostawach prądu do firm spowodowanych upałami. Pozytywny z kolei wpływ miała bardzo niska baza odniesienia z sierpnia ubiegłego roku, kiedy to produkcja po wprowadzeniu wzajemnych sankcji na linii Zachód-Rosja spadła o blisko 2.0%r/r, i był to jedyny spadek w całym 2014 r. Tempo wzrostu produkcji sektora przemysłowego po dwóch miesiącach trzeciego kwartału br. jest póki co wyższe od zanotowanego w drugim kwartale br. (wynosi około 4.6%r/r), ale wrzesień przyniesie prawdopodobnie powrót dynamiki w okolice 3.0%r/r, a to z kolei zbliży średnią w trzecim kwartale do tej z drugiego kwartału. W takiej sytuacji tempo wzrostu PKB może być w trzecim kwartale tylko nieznacznie wyższe od zanotowanego w drugim kwartale. Podobne wnioski można wysnuć z danych dotyczących produkcji
budowlano-montażowej oraz sprzedaży detalicznej. Ta ostatnia w sierpniu wręcz spadła w ujęciu nominalnym, i choć w ujęciu realnym nadal rosła to jednak wolniej niż w lipcu. Obserwując ostatnie dane z polskiej gospodarki, jak również to co dzieje się w otoczeniu zewnętrznym, można oczekiwać że w całym 2015 roku dynamika PKB nie będzie raczej wyższa niż 3.6%. Dzisiejsze dane nie zmieniają perspektyw polityki pieniężnej w Polsce. Ze względu na dobiegającą końca kadencję obecnej RPP stopy procentowe będą w najbliższych miesiącach utrzymywane na obecnym poziomie. Spodziewam się stabilizacji stóp procentowych również w przypadku nowej RPP, choć istnieje ryzyko że może ona powrócić do dyskusji o obniżkach stóp procentowych jeśli wskaźnik CPI utrzymywać się będzie na bardzo niskim poziomie, a tempo wzrostu gospodarczego będzie spowalniać" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

d1pi918

"W sierpniu br. produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 5,3% r/r wobec wzrostu o 3,8% r/r w lipcu. Skala wzrostu produkcji przemysłowej była niższa od oczekiwań rynkowych (6,1% r/r). W kierunku wyższej niż przed miesiącem rocznej dynamiki produkcji oddziaływał efekt kalendarza, czyli większa liczba dni roboczych. W sierpniu odnotowano szczególnie wysoką dynamikę produkcji samochodów (wzrost o 26,0%), co jednak wynikało z niskiego efektu bazy sprzed roku (spadek o 18,8% r/r). Prawdopodobnie z powodu wysokich temperatur nastąpił też wyraźny wzrost produkcji napojów (12,3% r/r) i artykułów spożywczych (6,9% r/r). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w sierpniu o 3,6% wobec wzrostu o 3,9% r/r w lipcu. Średnia dynamika wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu w dwóch miesiącach III kw. br. wyniosła 3,7% wobec średnio 4,4% w II kw. i 4,8% r/r w I kw. br. Kolejne miesięczne dane wskazują zatem na jedyne umiarkowane hamowanie dynamiki wzrostu produkcji
przemysłowej. Na tym tle bardzo interesujące będą wyniki PMI dla przemysłu za wrzesień, bo pokażą, czy silne obniżenie tego indeksu w sierpniu z powodu mniejszej liczby zamówień było jednorazowe, czy jednak jest to sygnał prawdopodobnego wytracania dynamiki aktywności w polskim przemyśle w kolejnych miesiącach. Nasz scenariusz bazowy zakłada, że we wrześniu indeks PMI odreaguje w górę. W sierpniu dynamika produkcji budowlanej zwiększyła się do 4,8% r/r wobec jej spadku o 0,1% r/r w lipcu. Wyraźną poprawę produkcji budowlanej w sierpniu potwierdziły też dane odsezonowane, zgodnie z którymi zwiększyła się ona o 3,0% r/r wobec wzrostu o 0,3% r/r w lipcu. Silnym motorem wzrostu produkcji budowlanej jest wysoka poprawa produkcji w firmach zajmujących się głównie wznoszeniem budynków (9,0% r/r wobec 4,3% r/r w lipcu). Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących obniżyła się w sierpniu o 0,3% r/r wobec jej wzrostu o 1,2% r/r w lipcu i oczekiwań rynkowych zakładających wzrost o 1,6% r/r. Odczyt był jednak blisko naszej
prognozy (0,1% r/r). W cenach stałych sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,0% r/r wobec 3,5% r/r w lipcu. Do wyhamowania rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej przyczyniły się w sierpniu głównie mniejsza sprzedaż odzieży i obuwia (3,4% r/r wobec 15,2% r/r w lipcu) oraz mebli oraz sprzętu RTV i AGD (0,1% r/r wobec 5,6% r/r w lipcu). Naszym zdaniem znacząco niższy wzrost sprzedaży odzieży i obuwia w sierpniu to zarówno statystyczny efekt wysokiej bazy (przed rokiem sprzedaż w tej kategorii zwiększyła się aż o 25,3% r/r!), ale być może również efekt wysokich temperatur, które nie zachęcały konsumentów do zakup odzieży z kolekcji jesiennych. Ponieważ w ubiegłym roku tempo wzrostu sprzedaży odzieży i obuwia w cenach stałych silnie wyhamowało we wrześniu do zaledwie 0,7% r/r, można oczekiwać, że we wrześniu br. odnotujemy odwrotny efekt statystyczny w stosunku do tego, jaki wystąpił w sierpniu. Generalnie jednak od lipca dynamiki sprzedaży detalicznej w cenach stałych są istotnie niższe (średnio 2,8% r/r w okresie
lipiec-sierpień) niż w były w I połowie br. (4,2% r/r). Jest to zaskakujące nawet wówczas jeśli weźmiemy pod uwagę, że te miesięczne dane GUS dotyczą wyłącznie podmiotów zatrudniających powyżej 9 osób. Sytuacja na rynku pracy cały czas się bowiem poprawia, a wskaźniki optymizmu konsumentów utrzymują się na rekordowo wysokich poziomach, co łącznie powinno sprzyjać utrzymywaniu wcześniejszej dynamiki sprzedaży detalicznej, a nie jej stopniowym wyhamowywaniu. Porównanie rocznych dynamik sprzedaży detalicznej w cenach bieżących i stałych pokazuje, że deflacja cen detalicznych w sierpniu (-2,3% r/r) pozostała na zbliżonym poziomie jak w lipcu (-2,2% r/r), jednak znacznie niższym niż np. w I kw. br. (-3,3% r/r). Na uwagę zasługuje znaczące wyhamowanie w sierpniu deflacji żywności i napojów. Ceny detaliczne w tej kategorii spadły w ubiegłym miesiącu o 0,3% r/r wobec spadku o 1,1% r/r w lipcu. Może to odzwierciedlać efekty suszy, które najprawdopodobniej najsilniej przyczyniły się do mniejszego niż poprzednich
latach sezonowego spadek cen żywności ogółem" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu wyniósł w sierpniu 5,3% r/r, co było wynikiem poniżej naszych oczekiwań (7,1% r/r) i mediany prognoz rynkowych (6,4%). Wzrost przyspieszył w porównaniu z lipcem (3,8% r/r), ale było to głównie zasługą większej niż przed rokiem liczby dni roboczych w sierpniu (podczas gdy w lipcu ten efekt był neutralny). Wg obliczeń GUS dynamika produkcji po oczyszczeniu z wahań sezonowych wyniosła 3,9% r/r (najsłabiej od kwietnia i poniżej średniej z pierwszych siedmiu miesięcy br.). W sierpniu wprowadzono w Polsce przejściowe ograniczenia w dostawach energii elektrycznej w związku z suszą. Pisaliśmy już jednak w ostatnich tygodniach, że dostępne informacje o zużyciu energii elektrycznej wskazywały, że pomimo zaburzenia w dostawach prądu w połowie miesiąca, całkowite zużycie energii w sierpniu mocno wzrosło. Dane GUS zdają się to potwierdzać - roczna dynamika produkcji w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię wzrosła w sierpniu do 1% r/r z -2% r/r w lipcu. Według PSE, ograniczenia w
dostawie prądu w sierpniu wyniosły ok. 55 GWh. Zużycie w przemyśle przetwórczym szacujemy na ok. 5 tys. GWh wobec ogólnokrajowego zużycia na poziomie 13 tys. GWh. Oznacza to, że niedobór energii w przetwórstwie wyniósł maksymalnie 1% i naszym zdaniem to jest maksymalna wielkość spadku produkcji w wyniku ograniczeń w dostawie prądu. Jeśli słabszy od oczekiwań wynik nie był głównie efektem przerw w dostawach prądu, to być może słabnie strumień napływu nowych zamówień (co sugerowało np. ostatnie badanie PMI). Byłaby to zła wiadomość dla perspektyw wzrostu gospodarczego na kolejne kwartały. Jednak na razie trudno nam znaleźć przekonujące argumenty za realizacją tego scenariusza. Najnowsze dane NBP nt. bilansu płatniczego za lipiec mocno zaskoczyły gorszym od oczekiwań wzrostem eksportu, ale wg informacji banku centralnego był to głównie efekt gwałtownego załamania w eksporcie telefonów komórkowych - co naszym zdaniem sugeruje, że raczej zaburzenie w danych (być może wynik działań ograniczających wyłudzenia
podatkowe), a nie zmiana tendencji w handlu zagranicznym. Wzrost gospodarczy w UE (gdzie trafia ponad 3/4 polskiego eksportu) jest niezły, a kurs złotego utrzymuje się na konkurencyjnym poziomie. W tych warunkach trudno naszym zdaniem spodziewać się wyraźnego wyhamowania pozytywnych tendencji. W odróżnieniu od przemysłu, budownictwo zaskoczyło w sierpniu na plus, pokazując wzrost produkcji o 4,8% r/r (najwyżej od kwietnia). Najszybciej rośnie produkcja w firmach zajmujących się wznoszeniem budynków (9% r/r)" - analitycy Banku Zachodniego WBK.

"Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu wzrosła w sierpniu o 5,3% r/r wobec wzrostu o 3,8% r/r przed miesiącem i oczekiwanych 6,2% r/r. Z kolei produkcja budowlano-montażowa okazała się pozytywnym zaskoczeniem. Wzrosła ona o 4,8% r/r wobec spadku o 0,1% r/r w lipcu i konsensusu na poziomie 3,0% r/r. O negatywnym wydźwięku dzisiejszych danych zadecydował jednak pierwszy od kwietnia ujemny odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej (warto wspomnieć, że dane za kwiecień br. były zaburzone przez efekt przesunięcia Świąt Wielkanocnych). W sierpniu sprzedaż detaliczna spadła o 0,3% r/r wobec wzrostu o 1,2% r/r w lipcu i oczekiwanego przyspieszenia do 1,4% r/r. Czynnikiem, który oddziaływał w kierunku poprawy wyników przemysłu był dodatki efekt statystyczny wobec neutralnego przed miesiącem. Dodatkowo sierpniowy odczyt produkcji przemysłowej został podbity przez inny niż przed rokiem termin corocznych przestojów w branży motoryzacyjnej (produkcja aut w sierpniu wzrosła aż o 26,0% r/r), co zaburza faktyczny obraz
koniunktury. Wszystko to jednak było częściowo kompensowanie ograniczeniami w dostawie prądu dla przedsiębiorstw (produkcja metali spadła o 5,3% r/r). Analizując dane oczyszczone z czynników sezonowych widać, że poziom koniunktury w przemyśle zbytnio się nie zmienił. Dynamika produkcji przemysłowej spowolniła jedynie do 3,6% r/r z 3,9% r/r w lipcu. Poprawa nastąpiła za to w budownictwie, tam dynamika odsezonowanej produkcji przemysłowej przyspieszyła do 3,0% r/r z 0,3% r/r przed miesiącem.Ceny produkcji sprzedanej przemysłu spadły w sierpniu o 2,7% r/r wobec spadku o 1,8% r/r w lipcu, co było zdecydowanie poniżej konsensusu rynkowego (-2,2% r/r). Zaważył o tym spadek cen ropy naftowej, który przełożył się na spadek cen produkcji koksu i rafinacji ropy naftowej w sierpniu aż o 9,4% m/m. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej są dużą negatywną niespodzianką i stawiają pod znakiem zapytania prognozy przyspieszenia konsumpcji prywatnej w II połowie roku. W cenach stałych, czyli po uwzględnieniu zmian cen,
sprzedaż detaliczna wzrosła jedynie o 2,0% r/r wobec 3,5% r/r w lipcu, co nie licząc kwietnia jest najniższym odczytem od listopada 2014 r. Dynamika sprzedaży detalicznej jest zastanawiająco niska, szczególnie w świetle 5,0% realnego wzrostu funduszu płac. Deflacja cen detalicznych utrzymała się na odnotowanym przed miesiącem poziomie 2,3% r/r. Dzisiejsze dane GUS są negatywne dla złotego" - główny ekonomista GO Markets Polska Rafał Sadoch.

(ISBnews)

d1pi918
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pi918