Dane z USA powstrzymały umocnienie złotego

W piątek złoty nieco stracił na wartości, zarówno do dolar, jak i euro. Jest to efekt danych z USA, które były… lepsze od konsensusu rynkowego.

Przemysław Kwiecień
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

Różnica nie była jednak kolosalna, a rynki akcji w USA akurat po raz kolejny znajdowały się w okolicy maksimów. Inwestorzy realizowali zyski i w konsekwencji tracił też złoty.

W mijającym tygodniu powtórzył się schemat z poprzedniego tygodnia, kiedy początkowo złoty tracił na wartości aby w ostatnich dniach odrabiać straty. Tym razem odrabianie strat przypadło głównie na środę i w mniejszym stopniu na czwartek, w piątek polska waluta traciła na wartości ale tylko nieznacznie. Prawdopodobnie ostatni dzień tygodnia przyniósłby kontynuację umocnienia złotego, gdyby nie dane z USA.

Najważniejsza figura dnia, czyli dane o produkcji przemysłowej za lipiec, okazała się lepsza od oczekiwań. Produkcja wzrosła o 0,5% m/m czyli wyraźnie więcej niż zakładał rynek (+0,1%), jednak w ujęciu rocznym to nadal -13,1%. Również pomimo niewielkiej poprawy, bardzo niski jest stopień wykorzystania mocy produkcyjnych (68,5%). Dla rynków akcji, które po raz kole jny znajdowały się w okolicach maksimów to było za mało i rozpoczęła się realizacja zysków.

Spadki na Wall Street przełożyły się także na spadek notowań EURUSD i przecenę złotego. Efekt został dodatkowo spotęgowany słabszymi danymi o nastrojach – indeks sporządzany przez Uniwersytet z Michigan obniżył się drugi miesiąc z rzędu, tym razem do poziomu 63,2 pkt. (rynek oczekiwał wzrostu z 66 do 68,5 pkt.). Należy jednak odnotować, iż reakcja na rynku złotego była umiarkowana, co jest kolejnym potwierdzeniem siły trendu spadkowego na EURPLN i USDPLN. Na koniec tygodnia za euro należy płacić 4,1440 złotego (wzrost o niecałe 6 groszy w ciągu tygodnia), za dolara 2,9100 złotego (wzrost o 3 grosze), zaś za franka 2,7150 złotego (wzrost o 5,5 grosza).

Widać, iż póki co korekta na złotym zatrzymała się na maksimach z końca lipca (4,21 za euro, 2,99 za dolara), zaś rynkowi póki co nie udało się zejść poniżej poziomów z początku sierpnia (4,07 za euro, 2,82 za dolara). Przyszły tydzień w kalendarzu kluczowych danych z USA jest niemal pusty, zaś polskie dane (produkcja, rynek pracy) będą stanowić jedynie tło dla zmian na rynku złotego. Jeśli kierunek zostanie rozstrzygnięty, to będzie to efekt rozdania na rynku kontraktów na indeks S&P500, które już przez dwa tygodnie oscylują w przedziale 985-1016 pkt. Dotychczas rynek podjął trzy nieudane próby wyjścia powyżej górnej granicy, lecz za każdym razem udało się uniknąć też większych spadków.

Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl

Wybrane dla Ciebie
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji