Deflacja nadal się pogłębia, ale RPP nie zmieni stóp procentowych wg. analityków
Warszawa, 31.03.2016 (ISBnews) - Dane dotyczące wskaźnika cen konsumenckich w marcu 2016 r. wskazują, że deflacja nadal się pogłębia. Analitycy nie oczekują jednak, aby Rada Polityki Pieniężnej (RPP) pod wpływem tych danych zdecydowała w najbliższym czasie o redukcji stóp procentowych.
Według wstępnych (flash) danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), deflacja konsumencka wyniosła 0,9% w ujęciu rocznym w marcu br. (wobec 0,8% r/r w lutym). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,1% w marcu. Konsensus rynkowy wynosił 0,8% deflacji w ujęciu rocznym.
Zdaniem ekonomistów, deflacja w Polsce przez znacznie dłuższy okres będzie obecna w gospodarce. Wzrost cen będzie bardziej widoczny dopiero w drugiej połowie roku, choć średnioroczny wskaźnik CPI może być jednak zbliżony do zanotowanego w ubiegłym roku (-0,9%). Ekonomiści podkreślają, że mamy do czynienia ze wstępnym odczytem, a zmiany cen w marcu w poszczególnych kategoriach poznamy dopiero w połowie kwietnia. Większość z nich uważa jednak, że dane te nie będą miały wpływu na decyzję RPP podczas najbliższych posiedzeń.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Ostatecznie może się więc okazać ze średnioroczny wskaźnik CPI w 2016 r. nie będzie istotnie odbiegać od zanotowanego w 2015 r. (na poziomie -0.9%)" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Niemniej w naszej ocenie dane pozostają neutralne, jeśli chodzi o perspektywy kształtowania się parametrów polityki monetarnej" - ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski
"Spodziewamy się, że inflacja wróci ona na dodatnie poziomy pod koniec roku" - ekonomista Banku Pekao Wojciech Matysiak
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Deflacja, jak pokazują wstępne dane marcowe, zakotwiczyła w Polsce i nie zamierza na razie nas opuszczać. W ujęciu miesięcznym zanotowano wprawdzie w marcu niewielki wzrost cen ogółem, ale najprawdopodobniej w głównej mierze przyczyniły się do tego - oprócz powolnego sezonowego wzrostu cen odzieży i obuwia - wyższe ceny paliw. Wpływ mieć mogła także podwyżka cen usług pocztowych z dniem 1 marca br. Kolejne miesiące mogą nieść niewielkie zawężanie się deflacji, ale niepewność co do realizacji takiego scenariusza jest duża. O ile sezonowo rosnąć mogą ceny żywności, o tyle ceny paliw po ostatnich zwyżkach ponownie powrócić mogą na niższe poziomy. Od kwietnia ponadto obniżone zostaną ceny gazu dla gospodarstw domowych i nie jest wykluczone że w drugiej połowie roku pojawi się ich kolejna obniżka. Uwzględniając to wszystko należy oczekiwać, że deflacja utrzyma się nawet do końca br., a jeśli pojawi się dodatni wskaźnik CPI to ewentualnie w samym końcu roku i w bardzo niewielkiej skali. Ostatecznie może się więc
okazać ze średnioroczny wskaźnik CPI w 2016 r. nie będzie istotnie odbiegać od zanotowanego w 2015 r. (na poziomie -0.9%). Choć utrzymująca się deflacja powoduje, że RPP daleka jest od realizacji celu inflacyjnego NBP, nie skłoni jej to na razie do obniżki stóp procentowych. Niektórzy członkowie RPP wskazują, że przestrzeń do obniżki stóp jeszcze istnieje, ale jednocześnie zaznaczają że narzędzie to trzeba zachować na ewentualne trudniejsze czasy. Takie trudne czasy pojawić się mogą np. w czerwcu br., jeśli okazałoby się że większość Brytyjczyków opowiedziała się w referendum za opuszczeniem UE" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Jak wynika z dzisiejszych szacunkowych danych GUS, deflacja cen dóbr detalicznych pogłębiła się w marcu do -0,9% z -0,8% r/r w lutym i oczekiwanej stabilizacji wskaźnika. Tym samym po raz kolejny dane zaskoczyły po niższej stronie. Zmiany cen w poszczególnych kategoriach poznamy dopiero w połowie kwietnia, niemniej jednak według naszych szacunków głównym czynnikiem, który oddziaływał w kierunku pogłębienia deflacji był niższy niż w marcu 2015 roku wzrost cen paliw kiedy podrożały one o 3,7% m/m. Nie spodziewamy się, że szczegółowe dane zawierać będą informację wskazujące na pogłębianie się tendencji deflacyjnych w gospodarce, w związku z czym nie będą one miały większego wpływu na RPP i ścieżkę stóp procentowych w Polsce. Dane te nie powinny mieć również większego wpływu na notowania złotego. Nowa Rada stanowczo zakomunikowała chęć trzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie" - główny ekonomista Noble Option Rafał Sadoch
"Odczyt w niewielkim stopniu zmienia obraz procesów cenowych. W dalszym ciągu roczny indeks CPI pozostaje na głęboko ujemnym poziomie. W marcu obniżył się on do minus 0,9 proc. rdr, wobec minus 0,8 proc. rdr odnotowanego w lutym. Wstępne dane nie zawierają jednak szczegółów związanych ze strukturą dynamiki cen. Można jednak przepuszczać, że niezmienną przyczyną obniżenia się CPI pozostaje przecena surowców odzwierciedlona w dwucyfrowej ujemnej dynamice cen paliw. W kolejnych miesiącach nie oczekujemy szybkiego powrotu do dodatnich poziomów. Te mogą być osiągnięte dopiero w II połowie roku, kiedy efekty niższych cen paliw będą w mniejszym stopniu obniżać CPI. Niemniej w naszej ocenie dane pozostają neutralne, jeśli chodzi o perspektywy kształtowania się parametrów polityki monetarnej. Deflacyjne odczyty, których źródłem są czynniki podażowe, nie są bowiem symptomem słabości koniunktury, a członkowie RPP wydają się być świadomi tego, że inflacyjna busola w krótkim terminie pokazuje wyniki zniekształcone w
kontekście polityki monetarnej. Stąd też spodziewamy się, że polityka Rady będzie skoncentrowana na osiągnięciu celu inflacyjnego w dłuższym terminie i wrażliwa na odczyty dotyczące krajowej koniunktury. Te jednak nie dają wielu powodów do obaw. Tak długo, jak perspektywy wzrostu gospodarczego będą korzystne, tak długo członkowie RPP będą ze spokojem akceptować przedłużający się okres deflacyjnych odczytów CPI. Nadal spodziewamy się stabilizacji stopy referencyjnej w perspektywie końca bieżącego roku" - ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski
"Przypuszczamy, że główną przyczyną spadku deflacji był efekt wysokiej bazy związanej ze wzrostami cen paliw - ich skala w tym roku była niższa niż rok wcześniej. Oceniamy, że w kolejnych miesiącach CPI będzie stopniowo wzrastał. Spodziewamy się, że inflacja wróci ona na dodatnie poziomy pod koniec roku. W naszej ocenie Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych w najbliższym czasie" - ekonomista Banku Pekao Wojciech Matysiak.
(ISBnews)