Dlaczego nie możesz osiągnąć sukcesu?

Nasza rada jest prosta: ruszaj w pogoń za swoimi plusami, zamiast ciągle nadrabiać minusy

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Ignorujesz własne atuty, predyspozycje, talenty? Koncentrujesz się zaś jedynie na swych M&M-sach, czyli mega-minusach? Witaj w klubie! Według badań większość Polaków postępuje tak samo. To znaczy – torpedujemy swój zawodowy i życiowy sukces, zużywając 99 procent czasu i energii na walkę z wadami. Już nie pozostaje nam chęci i sił na to, by rozwijać swój potencjał. Tak bardzo lękamy się ewentualnego upadku, że nawet nie próbujemy latać.

Ty też dobrze się zapowiadałeś. Przyszedłeś na świat z masą talentów. Co z tego zostało? Jak zmarnowałeś swoje zalety, okazje i szanse i zamiast stać się superbohaterem, zostałeś korporacyjnym przeciętniakiem, człowiekiem bez właściwości?

  1. Zaczęło się już w szkole. Byłeś świetny z rysunków, z prac ręcznych, ze śpiewu. Nauczyciele i rodzice skupiali się jednak tylko na matematyce, która szła ci wyjątkowo ciężko. Przez lata miałeś korepetycje, dzięki czemu z całkami i trygonometrią nawet dziś byś sobie poradził. Tyle że nie starczyło już czasu na kółko plastyczne i szkołę muzyczną. A nierozwijane talenty artystyczne szlag trafił. Efekt? Mogłeś zostać genialnym malarzem, wokalistą, skrzypkiem, a jesteś kiepskim, sfrustrowanym urzędnikiem w banku. 2. Nie bez znaczenia były również zwyczaje obserwowane w społeczeństwie. My, Polacy, z energią leczymy choroby, ale niechętnie stosujemy profilaktykę. Wolimy przez lata naprawiać małżeństwo, które od początku było fikcją, niż zacząć nowy, satysfakcjonujący związek z kimś innym. 3. Dołożył się też Kościół. Ksiądz na lekcjach religii mówił częściej o złu, które powinieneś w sobie zwalczać, niż o dobru, które mógłbyś w życiu czynić. W koncentracji na negatywach utwierdzała cię też praktyka spowiedzi – w konfesjonale można przecież wyznawać tylko popełnione grzechy, jakby twa szlachetność, bezinteresowność nie miały żadnego znaczenia. 4. Na studiach pokochałeś historię. Nie mogłeś jednak się jej poświęcić w wystarczającym stopniu. Musiałeś być dobry ze wszystkich przedmiotów. Bo od średniej ocen zależało, czy dostaniesz stypendium. 5. Gdy dostałeś pierwszą pracę, poszedłeś do działu personalnego na obowiązkową analizę wspomnianych M&M-sów, czyli wielkich minusów i braków. Z badań wyszło, że jesteś urodzonym sprzedawcą, mediatorem i negocjatorem, zaś do papierkowej roboty kompletnie się nie nadajesz. Dla dyrektorki HR nie był to jednak powód do zmartwień – wysłała cię na fantastyczne szkolenie z zakresu administracji i organizacji biura. Urzędasem jesteś do dzisiaj. 6. Twoi kolejni szefowie to ludzie, którzy umieją tylko krzyczeć, ganić i karać. Cieszą cię, gdy mogą przyłapać cię na błędzie. Kiedy coś idzie nie tak, nie szukają rozwiązania, lecz winnych. 80 proc. czasu poświęcają na „doskonalenie” najgorszych pracowników, a najlepszych pozostawiają bez opieki i wsparcia.

Mirosław Sikorski

Na podstawie: Ridderstrale Jonas, Wilcox Mark „Nowa energia w korporacji. Jak wprowadzać zmiany” (wydawnictwo Wolters Kluwer Polska)

Wybrane dla Ciebie

Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE