Dłużnicy bez szans na wsparcie
To, że uzyskanie dotacji nie jest łatwym przedsięwzięciem, wiadomo od paru lat. Okazuje się jednak, że nawet spełnienie wszystkich warunków formalnych jest dla wielu wnioskodawców nieosiągalne, bo wymagane jest także terminowe płacenie zobowiązań publiczno-prawnych. Unijne dofinansowanie adresowane jest w przypadku biznesu tylko do prężnie działających firm.
02.11.2009 10:52
W konsekwencji ci, którzy mają zaległości w płaceniu podatków i składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne nie mają szans na finansową pomoc.
- Podstawowa idea przyświecająca dystrybucji unijnych środków od wielu lat jest taka sama, a mianowicie - możesz korzystać z publicznej pomocy, pod warunkiem, że sam wywiązujesz się z publicznych obowiązków - mówi Monika Karwat-Bury, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W konsekwencji - z grona potencjalnych wnioskodawców wykluczone są podmioty, które na przykład mają zaległości w opłacaniu składek ZUS albo podatków. Agencja bardzo szczegółowo określa grupę wnioskodawców, którym odmawia wsparcia ze względu na ich przeszłość gospodarczą. Te restrykcje odnoszą się do przedsiębiorców skazanych prawomocnymi wyrokami - na przykład za składanie fałszywych zeznań, przekupstwo oraz przestępstwa dotyczące mienia, wiarygodności dokumentów, obrotu pieniędzmi i papierami wartościowymi, obrotu gospodarczego oraz systemu bankowego. W kolejce po unijne fundusze zostaną także pominięci właściciele firm, którzy mają za wspólników lub w organach zarządzających osoby z wymienionymi przestępstwami.
Ustawowo dotacje nie należą się również podmiotom pozostającym pod zarządem komisarycznym bądź znajdującym się w toku likwidacji albo postępowania upadłościowego. Pomoc nie jest także przyznawana tym wnioskodawcom, którzy w okresie 3 lat przed złożeniem wniosku o udzielenie wsparcia lub pożyczki naruszyli w sposób istotny umowę zawartą z Agencją.
Rolnicy także pod lupą
We wszystkich działaniach zakładających unijne dofinansowanie brak opłacanych składek i podatków dyskwalifikuje w staraniach o dotacje. Na przykład starając się o wsparcie z działania 4.4 „Nowe inwestycje o wysokim potencjalne innowacyjnym” programu Innowacyjna Gospodarka zaświadczenia z urzędu skarbowego i ZUS-u określono jako niezbędne do podpisania umowy. Dokument z US o nie zaleganiu z należnościami wobec Skarbu Państwa musi być wystawiony nie wcześniej niż 3 miesiące przed dniem dostarczenia do PARP. Ponadto jego oryginał lub kopia musi być potwierdzona za zgodność z oryginałem przez radcę prawnego lub notariusza, a gdy wnioskodawcą są wspólnicy spółki cywilnej lub spółka jawna - załączyć należy zaświadczenia dla wszystkich wspólników oraz dla spółki. Podobne wymogi musi spełniać zaświadczenie z ZUS. W tym przypadku, jeżeli niemożliwe jest uzyskanie oddzielnych zaświadczeń dla spółki oraz dla wspólników, razem z zaświadczeniem dla spółki należy dołączyć dokument potwierdzający, że jako płatnik wobec
wspólników zgłoszona jest spółka.
Inna grupa potencjalnych wnioskodawców, czyli rolnicy, ich współmałżonkowie lub domownicy, muszą pamiętać, że w procesie aplikowania o unijne środki wymagane od nich będzie zaświadczenie z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Ma ono dowodzić, że określone osoby są objęte ubezpieczeniem w pełnym zakresie, nieprzerwanie przez co najmniej 12 ostatnich miesięcy. Jak dowiedzieliśmy się w lubelskim Biurze Wsparcia Inwestycyjnego, każde zaświadczenie informujące, że zalega się z płatnościami, ma być kierowane do tamtejszego biura prawnego. Brak opłacanych na bieżąco składek i podatków jest także przeszkodą w uzyskaniu kredytów bankowych. Zaległości albo figurowanie na czarnej liście dłużników, wykryte przez bankowców, to koniec marzeń o kredycie. W efekcie w wielu przypadkach negatywnie wpłynie to na decyzję o przyznaniu dotacji.
Olga Gajda
Współpracowniczka ,,Funduszy Europejskich’’, współautorka poradników o pozyskiwaniu dotacji przez przedsiębiorców.