Trwa ładowanie...
d1hfg0s
10-02-2015 10:55

DNB oczekuje szybkiego wzrostu ochrony zdrowia i części samochodowych w 2015 r.

Warszawa, 10.02.2015 (ISBnews) - DNB Bank Polska oczekuje dynamicznego wzrostu przychodów branży ochrony zdrowia w 2015 roku. W szybkim tempie rozwijać się będzie polski sektor motoryzacyjny. Z kolei sektor teleinformatyczny, handel i branża spożywcza zanotują stagnację, poinformował prezes banku Artur Tomaszewski.

d1hfg0s
d1hfg0s

"Prognoza polskiej gospodarki na 2015 r. skutkuje zróżnicowanymi perspektywami rozwoju dla wybranych branż przemysłowo-usługowych. W 2015 r. realna dynamika popytu krajowego ulegnie osłabieniu, gdyż prognozowany jest wolniejszy wzrost inwestycji. Częściowo będzie to rekompensować intensywny proces wykorzystywania unijnych funduszy z budżetu 2007-2013. Natomiast wraz z przyspieszeniem dochodów do dyspozycji powinniśmy obserwować dalsze przyspieszenie realnej dynamiki konsumpcji gospodarstw domowych" - powiedział Tomaszewski, omawiając raport instytucji "Kierunki 2015" przygotowany wraz z Deloitte.
Dodał jednakże, że oczekiwana deflacja spowoduje, że w cenach bieżących konsumpcja spowolni, podobnie jak cały popyt krajowy.

"Dlatego należy się spodziewać, że przychody ze sprzedaży w sektorze telekomunikacja - informatyka oraz w handlu detalicznym i hurtowym, po słabym wzroście w 2014 r., w 2015 r. w zasadzie nie będą rosły. Pomimo przyspieszenia dynamiki nominalnych dochodów gospodarstw domowych (za sprawą szybciej rosnących dochodów z zatrudnienia, jak i samozatrudnienia)
spodziewamy się nadal wysokiego wzrostu przychodów ze sprzedaży usług w ochronie zdrowia, ale nieco poniżej poziomu z 2014 r. (15,5%)" - dodał prezes instytucji.

Poprawa koniunktury w UE w 2015 r. będzie - w ocenie DNB - sprzyjać natomiast wzrostowi przychodów polskiej branży motoryzacyjnej (5,5%), zwłaszcza w zakresie części do pojazdów. Mocniejszą poprawę dynamiki przychodów w branży spożywczej (2,6%) będzie ograniczała nadal sytuacja na wschodzie.

"Prognozy dla sektora energetycznego wpisują się w naszą długoterminową symulację zużycia energii finalnej: wyższy wzrost gospodarczy (co najmniej 3%) na tyle sprzyja procesom energooszczędnym, że z nadwyżką rekompensują one rosnące zużycie z powodu dynamiki PKB i oznacza praktycznie brak wzrostu popytu na energię. Z kolei niższa dynamika wzrostu (ok. 1,5%) powodowałaby spowolnienie procesów inwestycyjnych i wykorzystywanie istniejących, mniej efektywnych energetycznie, technologii i w efekcie wzrost popytu na energię" - podsumował Tomaszewski.

Istotną zmianą strukturalną w polskiej gospodarce, jaką możemy zacząć obserwować już w 2015 r., będzie pojawienie się deficytu siły roboczej, gdyż liczba osób wchodzących na rynek pracy będzie niższa niż liczba osób z niego wychodzących, podkreślili autorzy raportu.

(ISBnews)

d1hfg0s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hfg0s